Czasy, w których zakupy można było zrobić w co drugą niedzielę, należą już do tak zamierzchłej przeszłości, że zapomnieli o nich najstarsi górale. Obecnie ustawodawca nie rozpieszcza klientów, a wyjątki od zakazu handlu w niedziele należą do rzadkości. I tak się składa, że akurat dwa takie wyjątki z rzędu przewidział pod koniec każdego roku kalendarzowego - tuż przed świętami Bożego Narodzenia.
Odkąd niehandlowe niedziele stały się normą, klientom coraz częściej zdarza się zapominać, że w przepisach je ustanawiających zapisano kilka odstępstw. Do tej pory w 2022 r. były to dni:
- 30 stycznia
- 10 kwietnia
- 24 kwietnia
- 26 czerwca
- 28 sierpnia
Te niedziele handlowe są już za nami
Przed, pomimo nieubłagalnie zbliżającej się końcówki roku, wciąż zostają aż dwa terminy. Zakupy w ostatni dzień tygodnia będzie można zrobić zarówno 11 grudnia jak i 18 grudnia.
Taka decyzja to wyraźny ukłon w stronę konsumentów i sieci handlowych, bo mimo mocno rosnącej sprzedaży przez internet, wielu Polaków wciąż nie wyobraża sobie kwestii dostarczenia prezentów w rękach kurierów. I być może to dobrze, bo klienci korzystający z e-sklepu Lidla drżą właśnie o swoje zamówienia, zastanawiając się, czy dotrą one przed 24 grudnia.
Podarowane dni handlowe trzeba będzie oddać
Sumarycznie liczba dni w grudniu, w które będzie można udać się do sklepu, będzie zbliżona do tej, z którą mamy do czynienia w innych miesiącach. Ustawodawca podarował Polakom dwie niedziele handlowe, ale pamiętajmy, że pierwszy i drugi dzień świąt, tj. 25 i 26 grudnia pozostają wolne od pracy. W tym roku wypadają one odpowiednio w niedziele i poniedziałek.
Biorąc pod uwagę, że sieci handlowe w Boże Narodzenie skracają godziny pracy i często zamykają drzwi przed klientami już ok. godziny 13-14, warto pomyśleć o zakupach z wyprzedzeniem.