Inflacja bazowa spadła w ujęciu rok do roku kolejny miesiąc z rzędu, schodząc do najniższego poziomu od niemal trzech lat. W kolejnych miesiącach ma jednak minimalnie odbić i ustabilizować się w okolicach 4 proc. Ekonomiści uważają, że w kolejnych miesiącach nie wpłynie jakikolwiek sposób na decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie ewentualnej zmiany stóp procentowych.
Narodowy Bank Polski opublikował w poniedziałek komunikat o wskaźnikach inflacji bazowej w maju 2024 r. Najważniejszy z nich, którym najczęściej posługują się ekonomiści – inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 3,8 proc. w porównaniu z 4,1 proc. miesiąc wcześniej.
- po wyłączeniu cen administrowanych (podlegających kontroli państwa) wyniosła 2,4 proc., wobec 2,3 proc. miesiąc wcześniej;
- po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych wyniosła 3,1 proc., wobec 3,5 proc. miesiąc wcześniej;
- 15-proc. średnia obcięta, która eliminuje wpływ 15 proc. koszyka cen o najmniejszej i największej dynamice, wyniosła 3,0 proc. i nie zmieniła się w stosunku do kwietnia.
Inflacja bazowa spadła, ale niżej już nie zejdzie
Ekonomiści PKO BP wskazują, że inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii spadła w maju do najniższego poziomu od lipca 2021 r.
Dane wskazują na postępującą normalizację procesów cenowych w Polsce. W porównaniu z poprzednim miesiącem wskaźnik bez żywności i energii wzrósł o 0,1 proc., a po odsezonowaniu o 0,2 proc. Zannualizowana odsezonowana inflacja bazowa znajduje się już w przedziale dopuszczalnych odchyleń od celu NBP – zauważają.
Więcej wiadomości na temat inflacji i cen
Michał Stajniak, wicedyrektor Działu Analiz XTB, zauważa, że inflacja bazowa rok do roku spadła w maju czternasty miesiąc z rzędu, na dodatek w porównaniu z kwietniem wzrost wyniósł zaledwie 0,1 proc. Miesiąc wcześniej było to 0,7 proc.
Rynek nie oczekuje obniżki stóp procentowych ze strony RPP w tym roku. Patrząc na całą Europę, w przeciągu najbliższych 12 miesięcy wycenia się zaledwie 33 punkty bazowe cięcia w Polsce. W Czechach jest to już prawie 100, w Wielkiej Brytanii 85, a w strefie euro 80 – wylicza ekspert XTB.
Ekonomiści ING zapowiadają jednak, że to koniec spadków wskaźnika wyliczanego przez NBP.
W naszej ocenie przestrzeń do dalszego spadku inflacji bazowej wyczerpała się i w najbliższych miesiącach będzie ona zbliżona do 4 proc. rok do roku. między innymi z uwagi na utrzymującą się wysoką inflację cen usług – wyjaśniają.
Co to jest inflacja bazowa?
Narodowy Bank Polski podaje dane o inflacji bazowej co miesiąc, zazwyczaj dzień po ogłoszeniu przez GUS wskaźnika cen konsumpcyjnych. Obok projekcji inflacyjnej przedstawianej przez NBP co kwartał inflacja bazowa może decydować o kierunku polityki monetarnej i wysokości stóp procentowych.
Wskaźnik CPI pokazuje średnią zmianę cen całego, dużego koszyka dóbr kupowanych przez konsumentów. Przy wyliczaniu wskaźników inflacji bazowej analizie są poddawane zmiany cen w różnych segmentach tego koszyka – tłumaczy NBP.
Jak dodaje, pozwala to lepiej identyfikować źródła inflacji i trafniej prognozować jej przyszłe tendencje.
Pozwala też określić, w jakim stopniu inflacja jest trwała, a w jakim jest kształtowana na przykład przez krótkotrwałe zmiany cen wywołane nieprzewidywalnymi czynnikami – zastrzega NBP.