REKLAMA

Wiesz, ile kosztuje taka moneta? Jutro może być najdroższa w historii

W nocy ze środy na czwartek złoto z powodzeniem testowało kolejne rekordy, tym razem na okrągłych 2300 dol. Ceny złota rosną też w przeliczeniu do polskiego złotego. U dealerów za najbardziej popularną jednouncjową monetę trzeba obecnie zapłacić ponad 9300 zł.

Wiesz, ile kosztuje taka moneta? Jutro może być najdroższa w historii
REKLAMA

Złoto zyskuje na wartości nieprzerwanie od półtora miesiąca. Ba, ostatnio ten proces przybrał jeszcze na sile i trudno by było znaleźć dzień bez pobitego rekordu.

Choć złoto ma przed sobą w dłuższym horyzoncie bardzo dobre perspektywy, w krótkim terminie pewnym ostrzeżeniem może być właśnie spory rozgłos związany z jego notowaniami. Jak bowiem wiadomo, pieniądze lubią ciszę. Kto zatem przegapił ostatni ruch, będzie prawdopodobnie czekał teraz na jakąś korektę, na którą zrobiło się już obecnie nieco przestrzeni – tłumaczy Tomasz Gessner, główny analityk firmy Tavex.

REKLAMA

Złoto rośnie, bo tak ma

Notowania złota są pod dużym wpływem tego, co dzieje się w Stanach Zjednoczonych, a właściwie tego, co ma tam się wydarzyć w ciągu kolejnych kilku miesięcy – czyli pierwszej od dwóch lat obniżki stóp procentowych. Tańszy koszt kredytu najczęściej wspiera notowania metali szlachetnych, a złoto – jak zaznacza Tomasz Gessner – zyskuje na wartości z jeszcze dwóch innych powodów – napięć międzynarodowych i dużych zakupów dokonywanych przez banki centralne, w tym nasz NBP.

W kontekście najbliższych wydarzeń, które mają spore szanse dostarczyć jeszcze większej zmienności na złocie, już jutro inwestorzy poznają miesięczny raport z rynku pracy USA, który jest zdecydowanie najważniejszą publikacją tego tygodnia. W centrum zainteresowania będzie jak zawsze stopa bezrobocia oraz zmiana zatrudnienia w sektorach pozarolniczych – wylicza główny analityk firmy Tavex.

Więcej wiadomości na temat złota i metali szlachetnych

Złota sztabka zamiast kwiatka. Nowy trend weselny w Polsce

REKLAMA

Jakie są scenariusze dla złota?

Jeśli amerykańska gospodarka, w tym rynek pracy, będą radzić sobie gorzej od prognoz, Rezerwa Federalna zyska argumenty przemawiające za obniżką stóp procentowych. Tradycyjnie niższy koszt pieniądza sprzyja kredytowaniu rozwoju i inwestycjom. A im obniżka stóp procentowych będzie bardziej prawdopodobna, tym bardziej będzie zyskiwało złoto.

Odwrotna sytuacja miałaby oczywiście miejsce w przypadku danych lepszych od prognoz, które mogłyby się wówczas okazać impulsem inicjującym korektę cen kruszcu – przypomina Tomasz Gessner.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-29T13:13:22+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T13:05:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T11:53:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T10:35:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T07:40:58+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T06:26:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T06:16:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T05:53:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T20:14:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T18:19:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T16:21:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T14:11:44+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T08:04:42+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T08:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T06:31:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T19:44:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T17:42:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T14:58:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T14:20:21+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T13:39:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T11:43:36+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T10:25:00+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA