REKLAMA

Nie mają jeszcze 25 lat, a już narobili długów na miliard złotych. I jest ich coraz więcej

Wystarczył rok, by zadłużenie Polaków w wieku 18-24 lat zwiększyło się o niemal jedną piątą i obecnie do spłacenia mają już miliard złotych. Niestety zwiększyło się nie tylko łączne zadłużenie młodych Polaków, ale także liczba niesolidnych dłużników w tym wieku. Gwałtownie rosnące koszty życia w ostatnim okresie sprawiły, że wielu młodych przechodzi szybki i często bolesny kurs zarządzania finansami osobistymi.

Nie mają jeszcze 25 lat, a już narobili długów na miliard złotych
REKLAMA

Z najnowszych danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor wynika, że łączna kwota zobowiązań nieopłaconych w terminie przez osoby w wieku od 18 do 24 lat wynosi już miliard złotych. Oznacza to, że przez rok zaległość ta zwiększyła się o przeszło 18 proc. Jeszcze w lipcu 2022 r. zaległości wynosiły młodych „tylko” ponad 853 mln zł.

REKLAMA

Najbardziej niepokojący jest duży wzrost liczby niesolidnych dłużników w grupie 18-24 lat. Wystarczył rok, by liczba młodych osób, które nie spłacają swoich zobowiązań w terminie, zwiększyła się ze 125 tys. do ponad 132 tys. Co gorsza, coraz więcej młodych ludzi wpada w zadłużenie idące w dziesiątki, a nawet setki tysięcy złotych.

Kryzys gospodarczy i rosnące ceny

Niepokoi, że 132 tys. młodych osób wchodzi w życie już naznaczone stygmatem nierzetelnego płatnika. Oznacza to wykluczenie nie tylko z rynku kredytowego, ale również z możliwości korzystania z wielu usług ocenia dr hab. Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor.

Eksperci BIG InfoMonitor stwierdzają, że coraz większe zadłużenie młodych Polaków nie dziwi, jeżeli weźmie się pod uwagę kryzys gospodarczy i rosnące ceny niemal wszystkiego, co niezbędne do codziennego funkcjonowania, szczególnie wynajmu mieszkań, ale także żywności czy transportu. Zaznaczają, że z drugiej strony młodym sprzyja niskie bezrobocie, które pozwala stosunkowo łatwo znaleźć zatrudnienie również w elastycznym wymiarze czasu. Pomaga im też brak podatku od rocznych dochodów do 85 528 zł.

Więcej o zadłużeniu Polaków przeczytacie w tych tekstach:

Średnia zaległość osoby w wieku 18-24 lat wzrosła przez rok o 11 proc. – do 7 637 zł. Nieco ponad połowę zaległego zadłużenia takich osób stanowią zaległości pozakredytowe. Łączna kwota nieopłaconych w terminie bieżących rachunków, opłat karnych za jazdę bez biletu czy alimentów wynosi bowiem ponad 513 mln zł – to średnio prawie 5 tys. zł na osobę.

Przeciętna kwota zadłużenia różni się jednak w zależności od rodzaju zobowiązania. W przypadku alimentów potrafią to być już sumy pięciocyfrowe – 10 247 zł. Jeśli chodzi o rachunek za telefon czy internet mowa o 3376 zł, a średnia wartość opłat karnych za jazdę na gapę to 266 zł. Z danych BIG wynika, że więcej tego typu zaległości mają mężczyźni – w rejestrze tej firmy widnieje ich niemal 63,5 tys., a kobiet jest „tylko” 39,5 tys.

Portfel studenta

REKLAMA

Jeśli chodzi o zobowiązania kredytowe, łączna kwota zaległych długów jest niższa i wynosi 496 mln zł, jednak przeciętne zadłużenie na osobę jest wyższe i wynosi 7 676 zł. W przypadku kredytu mieszkaniowego średnia wartość zaległości to 60 704 zł, a w przypadku konsumpcyjnego 7 501 zł. Tutaj również prym wiodą panowie – nieterminowych dłużników jest 38 tys., a dłużniczek – 26,5 tys.

Dominacja mężczyzn wśród niesolidnych młodych dłużników wiąże się częściowo z faktem, że wśród osób studiujących większy udział mają kobiety, według raportu „Portfel studenta” jest ich 58 proc. Oznacza to, że mężczyźni częściej podejmują już w tym czasie pracę zawodową, a tym samym mogą korzystać z produktów kredytowych – wskazuje prof. Rogowski.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA