Polacy biorą się za opiekę nad dziećmi. Dają radę na urlopie ojcowskim
W zeszłym roku prawie 20 tys. mężczyzn wzięło urlop ojcowski, czyli ponad pięć razy więcej niż rok wcześniej. To głównie efekt wejścia w życie w Polsce unijnej dyrektywy work-life balance, która umożliwiła ojcom branie części urlopu rodzicielskiego. Od roku ubezpieczony ojciec dziecka ma prawo do dwóch tygodni zasiłku macierzyńskiego za okres urlopu ojcowskiego. Wciąż jednak z nowych możliwości korzysta jedynie co czternasty uprawniony mężczyzna.
Minął rok od wprowadzenia w Polsce unijnej dyrektywy work-life balance, co skłoniło ZUS do pierwszych podsumowań. W przypadku pracujących rodziców nadal głównie kobiety zajmują się małymi dziećmi, ale najnowsze dane pokazują, że liczba mężczyzn przejmujących opiekę nad niemowlakami gwałtownie wzrosła.
Urlop rodzicielski dla ojców
ZUS zwraca uwagę, że wprowadzenie w zeszłym roku części urlopu rodzicielskiego dla ojców zaowocowało gwałtownym wzrostem poziomu wykorzystania tego świadczenia. Jeszcze w 2022 r. takich mężczyzn było tylko 3,7 tys., a w 2023 r. już 19 tys. To przeszło pięciokrotny wzrost, ale dla pełnego obrazu trzeba zaznaczyć, że to wciąż jedynie 7 proc. uprawnionych do tego świadczenia ojców.
Z raportu „Tata na rodzicielskim. Co liczby mówią o ojcostwie w Polsce” przygotowanego przez ZUS razem z fundacją Share the Care wynika, że aktywność zawodowa bezdzietnych kobiet i mężczyzn jest na podobnym poziomie i wynosi odpowiednio 73 proc. i 75 proc. Jednak po urodzeniu pierwszego dziecka aktywność kobiet spada do 69 proc., a mężczyzn – rośnie do 85 proc. Co więcej, różnice te pogłębiają się wraz z pojawieniem się na świecie kolejnych dzieci.
Analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego pokazują, że nawet w parach, w których oboje rodzice pracują na cały etat i mają dzieci między pierwszym a dziewiątym rokiem życia, w aż 68 proc. przypadkach matka jest głównie odpowiedzialna za opiekę nad dziećmi. Mało tego, nie zmienia się to nawet w sytuacji, gdy kobieta zarabia więcej niż mężczyzna, czyli de facto jest głównym żywicielem rodziny.
Więcej o urlopach rodzicielskich przeczytacie w tych tekstach:
Te dane to dowód na to, że tradycyjny model rodziny nadal ma się w naszym kraju dobrze, mimo że Polki i Polacy wskazują partnerski model rodziny jako preferowany. Za takim modelem w badaniu CBOS w grudniu 2020 r. opowiedziało się 58 proc. respondentów – komentuje ZUS.
Z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że w 2023 r. przeciętna dzienna wysokość zasiłku macierzyńskiego matki z tytułu urlopu macierzyńskiego wynosiła 111,52 zł, a ojca z tytułu urlopu ojcowskiego – 204,38 zł. Z kolei przeciętna dzienna wysokość zasiłku macierzyńskiego z tytułu urlopu rodzicielskiego w przypadku mamy wynosiła 107,10 zł, a w przypadku taty – 152,72 zł. Średnia emerytura kobiety w grudniu 2023 r. w Polsce wyniosła 2920,98 zł, a mężczyzny – 4251,56 zł.
ZUS wyjaśnia, że różnice w zakresie wykorzystania poszczególnych świadczeń przez kobiety i mężczyzn oraz w wysokości świadczeń, jakie są wypłacane rodzicom, wynikają nie tylko z przebiegu kariery zawodowej, ale także z tego, że matki poświęcają dużo więcej czasu na wychowanie dzieci. To powoduje, że kobiety nie budują kapitału emerytalnego, czego konsekwencją jest niższe świadczenie emerytalne.
Jak zachęcić mężczyzn do opieki nad dziećmi
Co można zrobić, by wskaźnik wykorzystania urlopu rodzicielskiego wzrósł wyraźnie powyżej wspomnianych 7 proc.? ZUS uważa, że niezbędna jest dalsza edukacja rodziców, pracodawców i organizacji, które wspierają rodziców w opiece nad dziećmi, na temat nowego prawa i korzyści z niego wynikających dla wszystkich. Właśnie do nich Fundacja Share the Care kieruje swoje postulaty, które – według niej – pozwoliłyby w pełni wykorzystać siłę nowych rozwiązań do kształtowania równości rodzicielskiej w Polsce. Fundacja apeluje o:
- zwiększenie wysokości zasiłku do 100 proc. za część nietransferowalną (czyli dziewięć tygodni urlopu rodzicielskiego dla mamy i dla taty);
- wprowadzenie zachęt finansowych dla par dzielących się urlopem pół na pół;
- edukację na temat modelowego wykorzystywania urlopu rodzicielskiego;
- stworzenie oficjalnego portalu rządowego dla rodziców o ich prawach, który byłby napisany zrozumiałym językiem;
- pełne włączenie ojców w edukację okołoporodową;
- skończenie z podejmowaniem decyzji o podziale urlopów przez pracodawcę poprzez nagminnie błędne stosowanie wniosków;
- budowanie kultury organizacyjnej sprzyjającej równości płci wśród pracodawców;
- zmianę nazwy zasiłku macierzyńskiego na rodzicielski;
- edukację środowisk wspierających rodziców w opiece nad dzieckiem (lekarzy ginekologów i położników, położne i położnych, pielęgniarki, pielęgniarzy i pediatrów, a także personel edukacyjny i opiekuńczy);
- większą wrażliwość mediów zajmujących się rynkiem pracy i równością płci.