REKLAMA

Rząd ma problem z work-life balance. Wciąż nie wdrożył unijnych przepisów, bo to skomplikowane

Unijna dyrektywa work-life balance miała zostać wdrożona w Polsce najpóźniej do połowy tegorocznych wakacji, ale rząd ma tu takie opóźnienie, że nie wiadomo, czy nastąpi to przed wakacjami w przyszłym roku. Przepisy te mają zagwarantować równowagę między życiem zawodowym a prywatnym rodziców. Rząd tłumaczy, że wprowadzenie odpowiednich zmian w Kodeksie pracy i innych ustawach jest bardzo trudne.

Rząd ma problem z work-life balance. Wciąż nie wdrożył unijnych przepisów, bo to skomplikowane
REKLAMA

W związku z opóźnieniem wdrożenia unijnej dyrektywy do minister rodziny Marleny Maląg napisała grupa opozycyjnych posłanek i posłów, żądając wyjaśnień.

REKLAMA

Jak wyjaśniła, pracownicy nie mogą korzystać z zagwarantowanych dyrektywą rozwiązań. Chodzi głównie o prawo do urlopu rodzicielskiego, który nie może być przeniesiony na drugiego z rodziców. Dyrektywa wprowadza też takich jak prawo do pięciu dni urlopu opiekuńczego oraz dwa dni urlopu ze względu na działanie siły wyższej.

Choć termin wdrożenia unijnej dyrektywy w sprawie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym rodziców i opiekunów minął już 2 sierpnia, dotąd w Sejmie odbyła się tylko dyskusja na posiedzeniu jednej z podkomisji, ale wciąż nie ma nawet wstępnego projektu ustawy.

Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg zapewnia w odpowiedzi na interpelację z 15 listopada, że obecnie trwają bardzo intensywne prace nad wdrożeniem do polskiego porządku prawnego dyrektyw w sprawie work-life balance oraz w sprawie przejrzystych i przewidywalnych warunków pracy w Unii Europejskiej. Jak przekonuje, jest to jedna z największych i najistotniejszych nowelizacji Kodeksu pracy od czasu wstąpienia Polski do Unii Europejskiej.

Poważne wątpliwości

Wdrożenie obu dyrektyw wymaga dokonania poważnych zmian w przepisach dotyczących praw pracowników i nałożenia licznych nowych obowiązków na pracodawców – wyjaśnia Maląg. Implementacja przedmiotowych dyrektyw wiąże się z wprowadzeniem gruntownych zmian nie tylko w przepisach Kodeksu pracy, ale także w szeregu innych ustaw, co skutkuje koniecznością znalezienia konsensusu z wieloma zainteresowanymi podmiotami – dodaje.

REKLAMA

Pani minister dodaje, że konieczne też było przeanalizowanie dużej liczby opinii i uwag zgłoszonych w ramach uzgodnień międzyresortowych, a także przekazanych w ramach opiniowania oraz konsultacji publicznych. Część zaproponowanych przepisów projektu wzbudziła poważne wątpliwości i wymagała dokonania ponownej, pogłębionej analizy, w tym pod kątem zapewnienia spójności systemowej projektowanych, obszernych rozwiązań – pisze.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-29T18:38:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T13:13:22+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T13:05:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T11:53:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T10:35:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T07:40:58+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T06:26:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T06:16:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T05:53:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T20:14:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T18:19:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T16:21:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T14:11:44+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T08:04:42+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T08:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-28T06:31:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T19:44:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T17:42:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T14:58:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T14:20:21+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T13:39:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T11:43:36+01:00
Aktualizacja: 2025-10-27T10:25:00+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA