Polacy zaczęli odwracać się od lokat. Średnie oprocentowanie nowo otwartych depozytów w czerwcu 2025 r. wynosiło zaledwie 3,82 proc. w skali roku. To już o prawie 40 proc. mniej niż w momencie, kiedy banki na lokatach płaciły najlepiej. A tymczasem stopy procentowe wcale aż tak bardzo nie spadły w tym czasie.

Nowsze dane NBP pokazują, jakie było średnie oprocentowanie depozytów, które Polacy założyli w czerwcu 2025 r. To bardzo ciekawe dane, szczególnie, że bank centralny pokazuje je co miesiąc, więc łatwo spojrzeć wstecz i zobaczyć, jak zmienia się sytuacja w dłuższym terminie.
Z tych czerwcowych danych wynika, że średnie oprocentowanie nowo otwartych depozytów w czerwcu 2025 r. wynosiło zaledwie 3,82 proc. w skali roku. Potem opowiem wam, jakie były różnice pomiędzy krótkimi depozytami i tymi na dłuższy termin, ale teraz spójrzmy, czy owe 3,82 proc. to mało czy dużo.
Banki tną oprocentowanie znacznie szybciej niż RPP
Często widzicie w mediach rankingi mówiące o średnim oprocentowaniu lokat, ale przygotowuje je firma, która analizuje średnie oprocentowanie „NAJATRAKCYJNIEJSZYCH LOKAT,” na co pewnie nie wszyscy z was zwracają uwagę.
Tam te oferty są jeszcze całkiem niezłe, ale Polacy często wcale nie szukają po innych bankach najlepszych ofert, ale swoje nadwyżki lokują we własnym banku na jakikolwiek procent.
Tymczasem te dane NBP pokazują pełne spektrum. Według tych samych raportów NBP szczyt mieliśmy w styczniu 2023 r. - wówczas średnie oprocentowanie nowo zakładanych depozytów w bankach wynosiło 6,04 proc. Ten styczeń 2023 r. to był czas, kiedy w ogóle po raz pierwszy od pięciu lat lokaty bankowe przestały przynosić straty, a generowały jakiekolwiek zyski.
Przypomnę bowiem, że od marca 2019 r. właśnie do stycznia 2023 r. inflacja zjadała całe nominalne zyski. Jak wyliczał kiedyś Expander, pomiędzy kwietniem 2022 a kwietniem 2023 r zakończone lokaty przynosiły ponad 10 proc. straty w ujęciu realnym, a był taki moment w październiku 2022 r., kiedy straty sięgały nawet 15 proc.
Wróćmy jednak do tego, co stało się ze średnim oprocentowaniem nowo zakładanych lokat pomiędzy tym szczęśliwym styczniem 2023 r. a czerwcem 2025 r. Średnie oprocentowanie spadło w tym czasie z 6,04 proc. do 3,82 proc., a więc o 37 proc.
To znacznie więcej niż wyniósł w tym samym czasie spadek stóp procentowych, te bowiem spadły z 6,75 proc. do 5,25 proc., a więc o 22 proc.
W tym samym okresie koszt pieniądza, czyli WIBOR 3M spadł o ok. 26 proc.
Banki zatem pogarszają swoją ofertę depozytową jeszcze szybciej. I Polacy doskonale to widzą, odwracając się powoli od lokat. Te najświeższe dane NBP pokazują, że w czerwcu Polacy wpłacili na depozyty terminowe o 1,77 proc. mniej pieniędzy niż miesiąc wcześniej. Było to dokładnie 79 mld zł i był to drugi najgorszy wynik w tym roku po lutym, kiedy suma wpłat wyniosła 77,9 mld zł.
Więcej o oszczędzaniu przeczytaj na Bizblog.pl:
Najbardziej spada oprocentowanie lokat na 3-6 miesięcy
Jakie depozyty najszybciej spadają? Największe cięcia oprocentowania w czerwcu dotknęły depozyty dłuższych niż na trzy miesiące do sześciu miesięcy. Ich oprocentowanie spadło o 0,23 pp. i wyniosło 3,95 proc. One jednak wciąż mają najwyższe oferowane średnie oprocentowanie. Lokaty powyżej roku były w czerwcu oprocentowane średnio na 3,07 proc. w skali roku, czyli o 0,18 pp. mniej niż miesiąc wcześniej.
Najmniej bolesne było pogorszenie oferty lokat powyżej sześciu miesięcy do roku - oprocentowanie spadło tylko o 0,08 proc. po 3,43 proc.
Co ciekawe, największy spadek wartości wpłat dotyczył tych właśnie lokat (6-12 miesięcy), których oprocentowanie spadło najmniej. To może znaczyć, że Polacy nie wiedzą, co będzie dalej, nie wiedzą, co robić i po prostu wolą nie mrozić oszczędności na zbyt długo.