Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) uchylił wyrok w sprawie odmowy unijnej pomocy dla rolnika i nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy przez sąd niższej instancji. Uznał, że wcześniejsze orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego wymaga dokładniejszej analizy.

Naczelny Sąd Administracyjny 1 sierpnia wydał orzeczenie, w którym uchylił wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie w sprawie rolnika, któremu ARiMR odmówiła przyznania unijnej pomocy finansowej. Sprawa dotyczy środków z Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich. W ocenie NSA dotychczasowe rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji było niewystarczające i wymaga uzupełnienia.
Dofinansowanie rozwoju gospodarstwa ze środków unijnych
O co chodzi? Rolnik starał się o środki na rozwój swojego gospodarstwa, ale Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa odmówiła mu wsparcia. Od tej decyzji wniósł skargę do WSA w Warszawie, który w październiku 2023 r. uznał, że działanie ARiMR było zgodne z prawem. Sprawa została rozpoznana w trybie uproszczonym, bez udziału stron, a sąd uznał, że odmowa była zgodna z przepisami dotyczącymi wsparcia obszarów wiejskich.

Rolnik nie zgodził się z tym wyrokiem i skierował sprawę do Naczelnego Sądu Administracyjnego. NSA przyznał mu rację w tym zakresie, że orzeczenie WSA wymaga ponownej analizy. Nie przesądzając o końcowym rozstrzygnięciu, NSA uznał, że sąd pierwszej instancji nie rozważył dostatecznie niektórych aspektów sprawy, w tym przepisów dotyczących oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko.
Więcej wiadomości na temat prawa można przeczytać poniżej:
Zwrot pieniędzy
Teraz WSA w Warszawie będzie musiał jeszcze raz przyjrzeć się argumentom rolnika i ponownie ocenić, czy odmowa ARiMR była rzeczywiście uzasadniona. Co warto zaznaczyć, NSA nie przesądził, że rolnik ma rację – wskazał tylko, że wcześniejszy wyrok WSA nie był wystarczająco uzasadniony. Na razie rolnik otrzymał od NSA zwrot kosztów postępowania kasacyjnego w wysokości 577 zł.
Ważnym elementem sprawy są przepisy dotyczące przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko. To właśnie na ich podstawie ARiMR uznała, że rolnik nie spełnił wszystkich wymogów, a sąd administracyjny w pierwszej instancji podzielił to stanowisko. Jednak NSA oczekuje głębszej analizy tych przepisów i ich zastosowania w konkretnych okolicznościach sprawy.