REKLAMA

Lego jednak nie będzie robić klocków ze starych butelek. Oto powód

Duński gigant rynku zabawek jednak nie zacznie produkować klocków z pochodzących z recyklingu butelek PET. Taką zapowiedź Lego złożyło w 2021 po opracowaniu technologii produkcji będącej alternatywą dla wytwarzania klocków z tworzywa ABS pochodzącego z ropy naftowej. Celem wprowadzenia nowego materiału miało być ograniczenie emisji dwutlenku węgla, ale po trwających dwa lata testach okazało się, że redukcja CO2 jednak dzięki temu nie nastąpi.

Lego jednak nie będzie robić klocków ze starych butelek. Oto Lego jednak nie będzie robić klocków ze starych butelek. Oto powód
REKLAMA

O dość zaskakującym kroku wstecz Lego donosi BBC. Duńska firma ogłosiła, że musi wycofać się z wprowadzenia klocków z politereftalanu etylenu (PET) z recyklingu, ponieważ technologia ta nie spełniła pokładanych w niej nadziei. W praktyce chodzi o brak korzyści z puntu widzenia ograniczenia emisji dwutlenku węgla.

REKLAMA

Klocki Lego są z ropy naftowej

Klocki Lego są produkowane z terpolimeru akrylonitrylo-butadieno-styrenowego, znanego szerzej pod skrótowcem ABS. Tworzywo to charakteryzuje się bardzo dobrymi parametrami użytkowymi, ale nie jest wolne od wad z punktu widzenia ekologii. Po pierwsze jest produkowane na bazie ropy naftowej, a po drugiej właściwie nie nadaje się do recyklingu.

Lego deklaruje osiągnięcie całkowitej zeroemisyjności dopiero do 2050 roku, ale firma stara się już teraz ograniczać produkcję dwutlenku węgla i produkować klocki w zrównoważony sposób już od 2032 roku. Do tego czasu emisyjność ma zostać zredukowana o 37 proc.

Jednym ze sposobów uczynienia postępów na tym polu miało być wprowadzenie klocków produkowanych z tworzywa PET pochodzącego z recyklingu. Niestety okazało się, że byłaby to sztuka dla sztuki, ponieważ emisja CO2 wcale by się nie zmniejszyła.

Więcej o redukcji emisji CO2 przeczytacie w tych tekstach:

Jak wyjaśniła duńska firma, proces produkcyjny przy użyciu PET musiałby zostać wzbogacony o dodatkowe etapy, co wiązałoby się z koniecznością zużywania większej ilości energii. Gdy w czasie testów wszystko dokładnie policzono, okazało się, że poziom emisji nie jest niższy niż w przypadku produkcji klocków z ABS.

Nie ma magicznego tworzywa

REKLAMA

Oczywiście Lego nie testowało wyłącznie PET jako alternatywy dla ABS, bo – jak deklaruje szef spółki Niels Kristiansen – sprawdzono pod tym kątem „setki” innych tworzyw, ale żadne nie wypadło dobrze. Kristiansen stwierdza, że nie istnieje żadne magiczne tworzywo pozwalające na redukcję emisji CO2.

Lego to obecnie największy producent zabawek na świecie, który pod względem wartości sprzedaży prześcignął kilka lat temu amerykańskiego giganta Mattel. W 2022 roku firma osiągnęła przychody na poziomie 9,2 mld dol., przynosząc zysk netto 1,9 mld dol. Jest to wciąż rodzinna firma, która niezmiennie pozostaje w rękach duńskiej rodziny Kristiansenów. Obecny prezes to prawnuk założyciela Lego – Ole Kirka Christiansena

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA