REKLAMA

Kraków szykuje się na wprowadzenie nocnej prohibicji. To będzie dziwny zakaz

Kraków wprowadza nocną prohibicję – tak brzmiące nagłówki prasowe zelektryzowały mieszkańców miasta i zainteresowała wielu innych czytelników, ale zupełnie niesłusznie. Po pierwsze, żadna decyzja jeszcze nie zapadła i radni dopiero będą nad taką uchwałą głosować. Po drugie, słowo prohibicja jest mocno na wyrost, bo ograniczenie będzie obowiązywać dopiero od północy, a wiele sklepów dobrowolnie już taką praktykę stosuje. Zresztą zakaz nie obejmie knajp, a podrzędnych lokali serwujących wódkę na szoty nie brakuje.

reklamy-alkoholu-interpelacja
REKLAMA

Podczas sesji Rady Miasta Krakowa w środę 17 maja radni będą głosować nad uchwałą o ograniczeniu nocnej sprzedaży alkoholu na obszarze całego miasta. Zakaz miałby obowiązywać od 1 lipca od północy do 5.30, ale ma objąć tylko sklepy. Restauracje i bary będą mogły serwować alkohol bez ograniczeń.

REKLAMA

Jeśli radni poprą ten projekt i ograniczenie zacznie obowiązywać, to będzie to powrót do sytuacji z końca 2019 i większej części 2020 roku, gdy obowiązywała roczna umowa społeczna zawarta z 154 firmami prowadzącymi sprzedaż alkoholu na wynos. Nie przystąpiły do niej tylko stacje benzynowe i sieci hipermarketów.

W Katowicach zakaz sprzedaży alkoholu obowiązuje od 22.00

Warto zwrócić uwagę, że już od 2018 roku w centrum Katowic obowiązuje nocny zakaz sprzedaży alkoholu, ale już od godziny 22:00. Od tamtego czasu został rozszerzony na kolejne dzielnice. Na tym tle zakaz sprzedaży w Krakowie dopiero od północy brzmi bardzo zachowawczo, ale trzeba pamiętać, że w miejskiej ankiecie pomysł zakazu handlu nie spotkał się z nadzwyczajnym poparciem mieszkańców.

Pod koniec 2022 r. przeprowadzono badania ankietowe w tej sprawie w kilku różnych formatach, by dotrzeć do jak największej liczby osób. Niestety kolejny raz okazało się, że lokalna demokracja bezpośrednia sprawdza się w Polsce dość kiepsko i nie jest dziełem przypadku, że wybory samorządowe odznaczają się najmniejszą frekwencją. Mogłoby się wydawać, że kwestia sprzedaży alkoholu, porządku publicznego i bezpieczeństwa powinna interesować mieszkańców, ale w badaniu wzięło udział niewiele ponad 10 tys. osób w 800-tysięcznym mieście.

Mieszkańcy Krakowa mało zdecydowani ws. zakazu sprzedaży

Zwolennicy ograniczeń w sprzedaży alkoholu wygrali, ale ich przewaga była niewielka. Za ograniczeniem sprzedaży opowiedziało się 6082 mieszkańców (prawie 55 proc.), a przeciw było 5022 osób (45 proc.). Wynik nie przyniósł jednoznacznego rozstrzygnięcia, więc na zlecenie miasta Ogólnopolska Grupa Badawcza przeprowadziła badania opinii publicznej. Nie wiem, czego spodziewały się władze, ale wynik był bardzo zbliżony – za 47 proc., przeciw 42 proc., a pozostali nie mieli zdania.

REKLAMA

Ile obecnie punktów sprzedaje alkohol całodobowo? Miasto nie ma takich danych i musi posiłkować się dobrowolnymi deklaracjami przedsiębiorców. Wynika z nich, że całodobową sprzedaż alkoholu z przeznaczeniem do spożycia poza miejscem sprzedaży prowadzi około 300 punktów na terenie całego miasta, czyli co piąty sklep detaliczny w Krakowie, których jest prawie 1,5 tys.

Alkohol to podstawa działalności wielu sklepów. Z powyższych danych wynika, że w 2022 r. udział sprzedaży detalicznej alkoholu w sklepach w ogólnej wartości sprzedaży alkoholu w Krakowie wynosił aż 68 proc. Władze miasta nie dysponują danymi dotyczącymi wartości sprzedaży alkoholu w poszczególnych godzinach.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA