hipermarket

Kto wygrywa w ocenie klientów: hipermarkety czy dyskonty? Klienci cenią hipermarkety głównie za ceny i promocje (28,4 proc.), a dyskonty za jasną komunikację (25,6 proc.). W obu formatach na kolejnych miejscach są: przejrzystość, szeroki wybór i jakość towarów, a najmniej doceniane są obsługa, układ sklepu i wygoda zakupów. Najnowszy raport UCE Rresearch i Hybrid Europe...

140 tys. Polaków wskazało, że Netto, Intermarché, E.Leclerc i Społem mają najlepsze oferty zdrowej żywności i powinny zostać nagrodzone w kategorii „Zdrowa żywność – oferta roku 2024”. A wszystko w ramach V edycji programu „Blix Awards – Wybór Konsumentów”.

Proxi.cloud i Uce Research przeanalizowały zachowania konsumentów sklepów spożywczo-przemysłowych. Wyniki wykazały, że w 2023 r. nastąpił minimalny spadek ruchu. Liczba wizyt zmniejszyła się najbardziej w hipermarketach o 8,1 proc. rok do roku. Dyskonty jako jedyne odnotowały wzrost o 1,2 proc. Natomiast wszystkie segmenty, bez wyjątku, straciły odwiedzających, bo w ub.r. przeciętny klient chodził na zakupy co 2-3 dni i spędzał w sklepie średnio kwadrans.

Z tej opcji ucieszą się ci, których irytują kasy w hipermarketach. Auchan pozwoli ograniczyć kontakt z nimi do minimum, dając swoim klientom możliwość skanowania zakupów własnym smartfonem. Według detalisty proces finalizacji zakupów skróci się nawet dwukrotnie. 

Boom na hipermarkety w Polsce minął dobre kilka lat temu. Potem Polacy, ze względów m.in. na wygodę, zaczęli częściej odwiedzać osiedlowe dyskonty i małe sklepiki. Auchan bardzo chce to zmienić i wprowadza rewolucyjne zmiany. Poligonem doświadczalnym ma być pierwszy sklep Francuzów nad Wisłą – hipermarket w Piasecznie, który funkcjonuje już ponad ćwierć wieku. Teraz zmienił się nie do poznania.

Wycofanie się z polskiego rynku przez Tesco to symboliczny koniec ery hipermarketów. Rynek zatańczył z nimi jak torreador z bykiem, by na koniec za pomocą koronawirusa zadać śmiertelny cios. Dowody? Oto one.

Ikea kończy z hipermarketami. Polityka szwedzkiego koncernu zmienia się wraz z nadejściem konsumentów coraz bardziej ceniących sobie wygodę i zakupy za pośrednictwem internetu. Placówki będą teraz mniejsze, zlokalizowane w pobliżu miast, sieć więcej chce sprzedawać zdalnie, między innymi za pośrednictwem aplikacji, którą wypuści lada chwila.

Do sklepów chodzimy statystycznie częściej niż raz dziennie, ale nie wydajemy dużo. Największą popularnością w naszym kraju cieszą się dyskonty, jak Biedronka, Lidl czy Aldi. Świetnie radzą sobie też sklepu typu convenience takie jak Żabka. I tym tropem zamierzają pójść Brytyjczycy z Tesco, którzy na potęgę zmniejszają swoje placówki.

Tesco już kolejny rok ponosi w Polsce straty. Stąd pomysł Brytyjczyków na inną formę obecności w naszym kraju. Ale w misternie przygotowywanym planie pojawiają się dziury. Najpierw fiaskiem zakończyła się pierwsza tura negocjacji pracowniczych ze związkami, a teraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wstrzymał sprzedaż pięciu hipermarketów.

Tesco planuje w Polsce zmniejszyć powierzchnię przeszło 60 największych hipermarketów. Także tych umieszczonych w galeriach handlowych. Z kolei w przyszłym tygodniu mają rozpocząć się negocjacje z pracownikami w sprawie zwolnień grupowych.

Rozplanowana tylko na niektóre placówki inicjatywa sieci handlowej będzie kontynuowana i rozszerzona. Do końca sierpnia “Godziny ciszy” zawitają do wszystkich sklepów Auchan w Polsce.

Trudna sytuacja Tesco w Polsce wymaga zdecydowanych działań – uznali przedstawiciele sieci. Związkowcy zostali poinformowani, że Brytyjczycy zamykają i sprzedają kilka sklepów, pod nóż idą między innymi flagowe okręty Brytyjczyków, czyli hipermarkety. A reszta? Resztę czeka poważna reorganizacja.

Uproszczona ścieżka zakupowa, wyraźne wydzielenie kilku sal sprzedaży, dział świeżych produktów, a także maszyny do recyklingu butelek PET - to tylko niektóre nowości, które planuje wprowadzić Kaufland. Sieć chce sprawdzić, jak na te nowości zareagują klienci. Na pierwszy ogień idzie placówka w stolicy Rumunii.

Ogłaszanie jakiegoś wielkiego triumfu jest z pewnością mocno przedwczesne, można jednak śmiało napisać, że Tesco powoli udaje się opanowywać potężny kryzys spowodowany porażką w konfrontacji z Lidlem i Biedronką. Po latach upokorzeń brytyjska sieć w końcu wychodzi na prostą.