Jak obronić się przed bankructwem? Oto jeden ze sposobów
Wysoka inflacja oraz zawirowania gospodarcze powodują, że przedsiębiorca czuje się mało komfortowo. A co gdy firma zaczyna podupadać i generować długi zamiast zysków? Według Łukasza Goszczyńskiego, radcy prawnego i doradcy restrukturyzacyjnego z Kancelarii Prawa Gospodarczego GKPG, upadłość powinna być ostatecznością, bo jest wiele innych narzędzi do pozbycia się długów i skutecznego wyprowadzenia firmy z kryzysu. Restrukturyzacja, bo o niej mowa to cztery indywidualnie dobrane opcje, które pozwalają na ustalenie nowych terminów spłaty, a nawet umorzenia części zobowiązań.
Restrukturyzacja to rodzaj postępowania, którego celem jest uniknięcie upadłości dłużnika będącego przedsiębiorcą. Oznacza to, że dzięki sformułowaniu określonych propozycji adresowanych do wierzycieli poprzez rozłożenie zobowiązań na raty lub umorzeniu ich części, zadłużony próbuje zawrzeć z nimi układ, na mocy którego dostosuje wysokość płatności do swoich możliwości finansowych. Tworząc przepisy restrukturyzacyjne, założeniem ustawodawcy było przekonanie, że zawarcie układu jest znacznie korzystniejszym rozwiązaniem istniejących problemów danego podmiotu niż jego likwidacja w toku procedur likwidacyjnych.
Narzędzia pomagające w restrukturyzacji przedsiębiorstwa
Ekspert tłumaczy, że podczas restrukturyzacji przedsiębiorca uzyskuje pewne możliwości i narzędzia, które docelowo mają mu pomóc w dalszym prowadzeniu przedsiębiorstwa i zawarciu porozumienia z wierzycielami.
Jedną z najważniejszych zalet otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego jest uzyskanie przez dłużnika czasu, który może przeznaczyć na poprawę rentowności swojej działalności, przy jednoczesnym wstrzymaniu prowadzonych egzekucji. Jest to niezwykle istotne, ponieważ bardzo często głównym powodem, dla którego przedsiębiorcy nie potrafią realnie poprawić swojej sytuacji, jest to, że znaczna część ich dochodów trafia do organu egzekucyjnego – zastrzega Łukasz Goszczyński, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny z Kancelarii Prawa Gospodarczego GKPG.
Jak wyjaśnia, postępowanie prowadzone jest przed sądem lub pod jego nadzorem z jednoczesnym udziałem doradcy restrukturyzacyjnego. To pozwala na wzmocnienie formułowanych propozycji układowych, zwiększając szansę na to, że wierzyciele zgodzą się zawrzeć stosowne porozumienie.
Podkreślić trzeba, że samo postępowanie zmierza przede wszystkim do poprawy płynności finansowej przedsiębiorcy i próby zapewnienia mu prawidłowego funkcjonowania. W tym celu dłużnik co do zasady formułuje propozycje układowe, dostosowane do jego możliwości i charakterystyki prowadzonej działalności. Propozycje przedsiębiorcy mogą być najróżniejsze, obejmując, chociażby rozłożenie zobowiązań na raty, umorzenie części należności czy sprzedaż określonych składników majątkowych. Co istotne, próbując porozumieć się z wierzycielami, dłużnik powinien tak tworzyć propozycje, aby zachować swoje możliwości zarobkowe, które pozwolą mu wywiązać się z układu - uważa Łukasz Goszczyński.
Jego zdaniem rozsądne sformułowanie propozycji układowych może mieć fundamentalne znaczenie dla skuteczności całej restrukturyzacji. Dlatego warto rozważyć skorzystanie z usług doświadczonego doradcy, specjalizującego się w restrukturyzacji. Pomoże on we właściwy sposób zredagować propozycje układowe, aby odpowiadały warunkom stawianym przez ustawę, a jednocześnie zostały zaakceptowane przez strony postępowania i tym samym miały realną szansę na przyjęcie.
W obecnym systemie prawnym wyróżnić należy następujące rodzaje postępowań restrukturyzacyjnych – postępowanie o zatwierdzenie układu, przyśpieszone postępowanie układowe, postępowanie układowe oraz postępowanie sanacyjne. Istotne jest, że otwarcie postępowań restrukturyzacyjnych następuje na podstawie złożonego wniosku. Przy tym wyjątkiem jest postępowanie o zatwierdzenie układu, w ramach którego wystarczy podpisanie umowy z doradcą restrukturyzacyjnym oraz dokonanie stosownego obwieszczenia w Krajowym Rejestrze Zadłużonych - podaje ekspert.
Wspólnym mianownikiem dla każdej z tych procedur jest to, że zmierzają do przyjęcia i zatwierdzenia układu restrukturyzującego długi. Niemniej jednak każde z nich przebiega w inny sposób, co z kolei przejawia się różną uciążliwością dla samego przedsiębiorcy.
Więcej wiadomości na temat upadłości można przeczytać poniżej:
Postępowanie układowe to jedna z popularniejszych procedur restrukturyzacyjnych
Z analizy eksperta wynika, że postępowanie o zatwierdzenie układu jest najbardziej odformalizowane ze wszystkich, najpopularniejsze i najszybsze. W przeważającej mierze toczy się poza sądem, przy czym dłużnik zachowuje kontrolę nad całym swoim przedsiębiorstwem. Istotne jest zawarcie umowy przez dłużnika z doradcą restrukturyzacyjnym, który staje się nadzorcą układu, zaś samo postępowanie zostaje otwarte po dokonaniu obwieszczenia o ustaleniu dnia układowego w rejestrze.
Powyższe pozwala na praktycznie natychmiastową reakcję przedsiębiorcy na pojawiające się problemy finansowe. Samo postępowanie nie może trwać dłużej niż 4 miesiące, zaś jeżeli układ zostanie przyjęty przez wierzycieli, to w tym terminie należy złożyć do sądu wniosek o zatwierdzenie układu, wraz z innymi, niezbędnymi dokumentami - wyjaśnia Łukasz Goszczyński.
Goszczyński podkreśla, że przyspieszone postępowanie układowe to jedna z popularniejszych procedur restrukturyzacyjnych, stanowiąca niejako podstawę pod rozwiązania w dalszych rodzajach postępowań. Istotne jest, że podobnie jak w postępowaniu o zatwierdzenie układu, można je poprowadzić tylko w sytuacji, gdy kwota wierzytelności spornych nie przekracza 15 proc. wierzytelności układowych. W tym przypadku dłużnik musi złożyć wniosek do sądu, nie mając jednocześnie wpływu na wybór nadzorcy sądowego, który przejmuje kontrolę nad wszystkimi sprawami przekraczającymi zwykły zarząd. Największe ryzyko polega na tym, że dłużnik nie zna osoby, która przejmie kontrolę nad jego przedsiębiorstwem.
Z kolei postępowanie układowe jest alternatywą dla przedsiębiorcy, w przypadku którego wierzytelności sporne przekraczają 15 proc. wierzytelności układowych. Dodatkowo w tej procedurze wierzyciele mogą zgłaszać sprzeciwy do spisu wierzytelności, co oczywiście może skutkować drastycznym wydłużeniem się postępowania. Mimo tego, w przypadku, w którym przedsiębiorca posiada znaczną ilość wierzytelności spornych, ten rodzaj postępowania może być dalej dość atrakcyjny. Jest mniej inwazyjny i sformalizowany od postępowania sanacyjnego, które zmierza do sprzedaży części majątku i pozbawia dłużnika zarządu. A w przypadku postępowania układowego przedsiębiorca go zachowuje - przekonuje ekspert.
I objaśnia, że postępowanie sanacyjne to najbardziej skomplikowana i czasochłonna procedura, która zazwyczaj wiąże się z przemodelowaniem funkcjonowania przedsiębiorstwa oraz prowadzonego modelu biznesowego, a to na podstawie przygotowanego planu restrukturyzacyjnego. Samo postępowanie, mimo iż co do zasady najbardziej ingerujące w samo funkcjonowanie przedsiębiorstwa, daje dłużnikowi szeroki wachlarz możliwości, jak np. redukcja zatrudnienia czy sprzedaż składników majątkowych bez obciążeń. Niemniej jednak nie można zapominać, że w ramach tej procedury dochodzi do utraty kontroli nad działalnością, na rzecz ustanowionego zarządcy. Przy tym, w drodze wyjątku, sąd może postanowić o pozostawieniu spraw nieprzekraczających zwykłego zarządu w dotychczasowych rękach.
To ostatnie postępowanie jest najbardziej kosztowne, z uwagi na konieczność uiszczenia wynagrodzenia zarządcy. Do tego podejmowane są czynności zmierzające do likwidacji części majątku. Jest ono dedykowane dużym i zasobnym podmiotom – podsumowuje Łukasz Goszczyński.