Palikot wierzy w sukces układu z wierzycielami. Ale to nie koniec kłopotów
Proszę trochę mniej PiS-owskiego myślenia, tylko bardziej normalnego, europejskiego, liberalnego – tak Janusz Palikot apelował do wierzycieli swoich spółek alkoholowych i jeśli wziąć jego wtorkowy wpis na Twitterze za dobrą monetę – dali się przekonać. Były polityk, który jest główną twarzą biznesu pogrążonego w głębokich tarapatach finansowych, ogłosił, że wiele wskazuje na to, że „układ w MPWiW przechodzi”. Zaznaczył, że pewność będzie miał w tej sprawie po weryfikacji wszystkich głosów i uzupełnieniu dokumentów.
Czas na głosowanie nad układem z wierzycielami Manufaktury Piwa Wódki i Wina upłynął o północy z poniedziałku na wtorek, ale żadnej ciszy wyborczej nie było. Zarówno Janusz Palikot, jak i Marek Maślanka, czyli duży inwestor w tej spółce, który postanowił walczyć o jej przetrwanie, w poniedziałek dopingowali wierzycieli do głosowania „za”, informując, że z napływających informacji wynika, że prawie na pewno układ przejdzie.
Palikot próbuje układać się z wierzycielami
Z naszych informacji wiele wskazuje na to, że układ w MPWiW przechodzi. W obu Spółkach wierzyciele są ZA, ale formalnie łatwiej osiągnąć będzie wskaźnik w MPWiW. Potrzebna jeszcze weryfikacja głosów oraz uzupełnienie dokumentów (proszę z tym nie zwlekać!). To powinno się udać! – napisał we wtorek rano Janusz Palikot na X, czyli dawnym Twitterze.
Jeśli poparcie wierzycieli dla układu się potwierdzi, będzie to oznaczało, że złożony z wielu spółek i zadłużony na setki milionów złotych holding alkoholowy firmowany przez Janusza Palikota na razie uniknie bankructwa. Przeprowadzenie postępowania układowego było konieczne po tym, gdy jeden z wierzycieli spółki złożył do sądu wniosek o ogłoszenie niewypłacalności MPWiW.
Jeśli wierzyciele przystali na warunki układu, to oznaczy, że uznali, że każdy inny scenariusz będzie dla nich jeszcze gorszy. Pod względem finansowym nie był bowiem szczególnie atrakcyjny, choć w porównaniu z początkowymi propozycjami warunki nieco poprawiono. Z punktu widzenia mniejszych inwestorów tylko propozycja dotycząca MPWiW wygląda sensownie, bo wierzyciele spółki Tenczyńska Dystrybucja mogą mieć poważne zastrzeżenia do propozycji układowej.
Więcej o biznesie alkoholowym Janusza Palikota przeczytacie tutaj:
Osoby, które pożyczyły MPWiW do 25 900 zł mają dostać całość tej kwoty w gotówce 60 ratach, ale bez odsetek. Dużo gorzej mają ci, którzy przekroczyli ten próg, ale nie pożyczyli spółce więcej niż pół miliona. W 60 ratach dostaną tylko 30 proc. pożyczonej kwoty, a resztę w nowych akcjach. Z kolei osoby, które pożyczyły spółce Tenczyńska Dystrybucja nie więcej niż 10 900 zł, dostaną 80 proc. w 60 ratach, a jeśli przekroczyły ten pułap, to w gotówce dostaną tylko 25 proc. Jeśli ktoś zainwestował ponad 200 tys. zł, to nie dostanie nawet złotówki, a jedynie akcje.
Prokuratura prowadzi śledztwo ws. biznesu Palikota
Zawarcie układu z wierzycielami byłoby sukcesem Janusza Palikota, ale dopełnienie warunków spłaty będzie niezwykle trudnym wyzwaniem. Zgodnie z dokumentami złożonymi w sądzie grupa kapitałowa MPWiW ma 1639 wierzycieli, którym spółka jest winna 254,4 mln zł. Wierzycieli spółki Tenczynek Dystrybucja jest aż 2300, a łączna kwota ich roszczeń to 84,4 mln zł. Trzecia ze spółek objętych postępowaniem układowym to Tenczynek Bezalkoholowe. Tutaj wierzycieli jest 1112 osób, a do oddania jest ponad 4 mln zł. Łącznie daje to niebotyczną kwotę 343 mln złotych zadłużenia.
Utrzymanie całego biznesu na rynku i spłacenie wierzycieli w ciągu pięciu lat to niezwykle trudne zadanie, ale czarnych chmur nad alkobiznesem Palikota jest więcej. Przypomnijmy, że dolnośląski wydział Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej na wniosek Komisji Nadzoru Finansowego prowadzi śledztwo w sprawie tak zwanego Buntu finansowego Palikota, czyli w praktyce jednej z akcji pożyczkowych biznesmena. Osobne postępowanie prowadzi też Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a Janusz Palikot ma też sprawę sądową o nielegalne reklamy alkoholu w internecie.
