Licząca 300 sklepów sieć z elektroniką Neonet ma kłopoty. Spółka złożyła dwa wnioski: o upadłość i postępowanie sanacyjne. W tym drugim upatruje nadziei na restrukturyzację, a co za tym idzie ratunek. Jesteśmy zdeterminowani do uzdrowienia przedsiębiorstwa i prowadzenia działalności – zapewnia zarząd, próbując w ten sposób uspokoić zaniepokojonych klientów.
Jeszcze niedawno – przynajmniej oficjalnie – nic nie wskazywało na to, że nad siecią będzie wisiało widmo upadłości. Jednak 28 listopada do wrocławskiego sądu wpłynął wniosek o upadłość, a dwa dni później został on wpisany do repertorium Krajowego Rejestru Zadłużonych.
Korzenie sieci ze sprzętem elektronicznym Neonet sięgają 2002 roku. Od tego czasu wywodząca się z Wrocławia firma – obok sprzedaży internetowej – dorobiła się w kraju około 300 sklepów. Ostatni został otwarty zaledwie wczoraj – w Kępnie. W tym roku firma otworzyła też placówki mi.in. w Gliwicach, Kłodzku, Iławie.
Wniosek o upadłość Neonet. Firma wini sytuację na rynku
Do postępowania upadłościowego zarząd spółki odniósł się w piątek. Podał, że we wrocławskim sądzie w pierwszej kolejności złożył wniosek o otwarcie postępowania sanacyjnego, a więc restrukturyzacji, która ma uzdrowić sytuację w firmę.
Więcej o sieciach handlowych w Polsce przeczytacie w tych tekstach:
Celem złożonego wniosku nie jest rozpoczęcie postępowania upadłościowego. Obecnie spółka oczekuje na otwarcie postępowania, co może potrwać kilka tygodni – informuje zarząd Neonet.
Co wpędziło spółkę w tak poważne tarapaty? Za problemy z płynnością finansową zarząd wini kilka czynników, w tym obecną sytuację na rynku sprzedaży AGD, RTV, GSM i IT. I choć klienci niepokoją się, czy ich zamówienia zostaną zrealizowane, Neonet gwarantuje, że trudności nie odczują – i to zarówno w sklepach, jak i online. Te, według obietnic, nadal mają prowadzić sprzedaż, nie zmienią się też zasady reklamacji czy zwrotu.
Neonet liczy na ratunek sieci
W oświadczeniu zarząd firmy tłumaczy się z tego, dlaczego zdecydował się na stanowcze kroki. Podkreśla, że sanacja to jedno z postępowań restrukturyzacyjnych „w ramach którego ma nastąpić reorganizacja firmy ukierunkowana na rozwiązanie aktualnych trudności i umożliwienie dalszego rozwoju biznesowego w kolejnych kwartałach 2024 roku”.
Zarząd Spółki Neonet S.A. jest zdeterminowany do uzdrowienia przedsiębiorstwa i prowadzenia działalności – czytamy w oświadczeniu.
Skąd w takim razie drugi wniosek - o wszczęcie postępowania upadłościowego? W przekonaniu Neonetu krok ten został podjęty na wypadek, jeśli w toku priorytetowego postępowania sanacyjnego nie dogada się z kontrahentami i próba ratowania w ten sposób spółki zakończy się klęską.
Spółka nie zakłada, aby do tej sytuacji miało dojść, natomiast z uwagi na zabezpieczenie interesu kontrahentów i wierzycieli zarząd podjął decyzję o złożeniu obu wniosków – twierdzi zarząd.
Zgodnie z przepisami pierwszeństwo ma wniosek o otwarcie postępowania sanacyjnego. Jak na razie nie wiadomo, jaki dokładnie plan chciałby wdrożyć Neonet w ramach ratowania sieci.