Fintech Dollarro to internetowy kantor, który przed rokiem powstał we Wrocławiu. Obecnie ma kilkuset klientów, a jego obroty sięgają 4 mln zł. Dollarro jest również pierwszym kantorem, który uzyskał licencję Małej Instytucji Płatniczej.
Ta licencja to nowość wprowadzona przez unijną dyrektywę PSD2. Nie jest to pełnoprawna licencja Krajowej Instytucji Płatniczej, ale i tak daje mniejszym startupom szereg możliwości. Mogą prowadzić rachunki płatnicze, a więc przechowywać pieniądze klientów, aby realizować w ich imieniu płatności, takie jak przelewy czy polecenia zapłaty.
Dzięki takiej licencji firma jest również o wiele bardziej wiarygodna. Środki klientów muszą być przechowywane na zabezpieczonych, oddzielnych kontach bankowych, a my musimy raportować do KNF wszystkie transakcje płatnicze
- mówi Jakub Zygmunt, twórca Dollarro.
Dollarro ma też kilkuset płacących klientów. A za co konkretnie płaci się temu startupowi? Za przekazy pieniężne pocztą - po 15 zł. Pozostałe funkcje (konto dla firm, wymiana bez prowizji, wpłaty i wypłaty przelewem, przelewy za granicę) są bezpłatne.
Przy okazji przekazów pieniężnych Dollarro współpracuje z Pocztą Polską, co oznacza możliwość dostarczenia gotówki do domu lub pokoju hotelowego. Dodatkowo, w narzędziu znajdziemy opcje
- zlecania transakcji natychmiastowych (szybka wymiana walut),
- transakcji planowanych (po kursie dollarro.com lub po kursie klienta),
- harmonogramu spłaty kredytów walutowych.
Dollarro wyróżnione na Startup Games
Brytyjska ambasada zorganizowała konkurs dla startupów w warszawskim kampusie Google w Warszawie. Podczas zawodów startupy starały się pozyskać jak największe inwestycje wśród inwestorów i wycenę końcową spółki. Po podsumowaniu wyników Dollarro osiągnęło wycenę na poziomie 105 mln funtów. Była to jednak wycena wirtualna – takie były założenia tego konkursu.
Inwestorzy w czasie rzeczywistym inwestowali wirtualne funty w startupy. Wszystko było wspomagane przez specjalnie do tego celu przygotowane aplikacje mobilne. Tajny algorytm wyceny spółki prezentował jej wartość w czasie rzeczywistym
– wyjaśnia Zygmunt.
Dollaro znalazło się w trójce zwycięskich rozwiązań i w nagrodę poleciało na London Tech Week. Nawiązane tam kontakty mają pomóc w ekspansji zagranicznej.
Jakie spready?
Branża kantorów internetowych jest już zapełniona tak polskimi, jak zagranicznymi usługami, więc klienci najczęściej wybierają ceną. Fintechy mogą się tu z reguły pochwalić lepszymi spreadami, bo same nie muszą ponosić wysokich kosztów prowadzenia działalności.
Dollarro przekonuje, że jest w stanie zaoferować 2-groszową różnicę w stosunku do największego kantoru on-line na rynku polskim, czyli Cinkciarza. Sprawdźmy parę PLN/EUR.
- internetowykantor.pl – 2,96 gr spreadu (4,3567 - 4,3271),
- cinkciarz.pl – 1,94 gr (4,3517 - 4,3323),
- dollarro.com – 1,08 gr (4,3462 – 4,3354).
Z porównania przeprowadzonego w godzinach południowych we czwartek rzeczywiście wynika, że wymiana na Dollarro jest najkorzystniejsza.