REKLAMA

Żywność drożeje w zastraszającym tempie. Oto absolutny numer jeden cenowych wzrostów

Wskaźnik inflacji konsumenckiej nie przebił na razie 18 proc., a w listopadzie nawet nieco spadł, ale to marna pociecha dla tych, którzy robiąc zakupy w sklepie spożywczym, muszą coraz częściej rezygnować z ulubionych produktów. Wzrost cen żywności wynosi około 26 proc. rok do roku, a najbardziej drożeją tłuszcze i mięso.

Żywność drożeje w zastraszającym tempie. Oto absolutny numer jeden cenowych wzrostów
REKLAMA

Z najnowszej analizy cen detalicznych przygotowanej przez UCE Research i Wyższe Szkoły Bankowe wynika, że zakupy w listopadzie roku były droższe średnio o 25,8 proc. w stosunku do tego samego miesiąca w 2021 roku. Dla wielu osób najbardziej bolesny jest wzrost cen żywności, zwłaszcza niektórych produktów.

REKLAMA

Zakupy świąteczne będą w tym roku wyjątkowo drogie, zwłaszcza że najmocniej podrożały produkty żywnościowe, które w tym okresie kupujemy w szczególnie dużych ilościach. Wyroby tłuszczowe ogółem podrożały o 37,2 proc., ale na przykład ceny margaryn do pieczenia wzrosły w rok aż o połowę. Olej zdrożał o 35,9 proc., a masło o 25,9 proc.

Czego jeszcze kupujemy dużo przed świętami? Mięsa, które podrożało niemal o tyle samo co tłuszcze – 36,7 proc. Aż o połowę więcej płacimy za drób, a za wieprzowinę o 34,2 proc. więcej. Wołowina zdrożała o 26,3 proc., ale to także znacznie powyżej wskaźnika inflacji w listopadzie (17,4 proc.).

Spirala wzrostu cen przyspiesza

Z innych produktów żywnościowych, które najmocniej podrożały w ciągu ostatnich 12 miesięcy, trzeba jeszcze wymienić cukier, który także wszedł do klubu „podrożał o połowę”. Nabiał też nie przestaje drożeć, zwłaszcza mleko, za które płacimy aż o 37,8 proc. więcej niż przed rokiem. Śmietana podrożała o 34,9 proc. a sery – w zależności od typu – o około 30 proc.

Analiza „Indeks cen w sklepach detalicznych” objęła dwanaście kategorii – oprócz najpopularniejszych rodzajów żywności uwzględniono też używki, chemię gospodarczą i inne artykuły codziennego użytku zakwalifikowane jako „inne”. Szczególnie ciekawe przypadki? Papier toaletowy zdrożał o 55,5 proc., a karma dla psów 44,9 proc.

Niestety eksperci nie mają dobrych wieści i przewidują, że końca drożyzny jeszcze nie widać.

Jak wskazuje, na razie brakuje realnych symptomów wyhamowania wzrostu cen.

REKLAMA

Z kolei Hubert Gąsiński z WSB w Warszawie ostrzega, że trzeba pogodzić się z tym, że zakupy w najbliższych dniach i tygodniach będą coraz droższe.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA