Szczyt sezonu, a gorączki nie ma. Zadziwiająca sytuacja na rynku najmu
Mamy szczyt sezonu na rynku najmu mieszkań, bo do miast akademickich zjeżdżają powoli studenci. I co? I nic - ceny najmu wcale specjalnie nie rosną. O ile rok temu większa część mieszkań znikała w ciągu miesiąca od wystawienia ogłoszenia, o tyle teraz stoją puste tygodniami, a znalezienie najemcy trwa nawet i do trzech miesięcy.
Najpierw szybki rzut oka na dane, jakie publikuje „Rzeczpospolita” na podstawie analizy eksperta rynku nieruchomości Marcina Drogomireckiego:
- Warszawa - średnie czynsze za kawalerki wzrosły w lipcu o 6 proc., a za dwa pokoje o 11 proc.
- Kraków - średnie czynsze za kawalerki wzrosły o 10 proc., a za dwupokojowe aż o 17,6 proc.
- Wrocław - kawalerki podrożały o 10 proc., ceny dwupokojowych mieszkań się nie zmieniły.
Mowa o czynszach netto, a więc bez mediów i czynszu do administracji.
A teraz kluczowa informacja: to porównanie cen w lipcu 2024 r. w stosunku do maja 2024 r.
Ceny najmu mieszkań. Porównanie dołka do szczytu miesza w głowach
Niezorientowani pomyślą, że oto mamy bardzo duże wzrosty, skoro ceny najmu zmieniły się tak w ciągu zaledwie dwóch miesięcy.
Zorientowani z kolei wiedzą, że porównanie do maja może dać błędny obraz sytuacji, w maju bowiem w większości miast mieliśmy spadki cen najmu i widoczny zastój na rynku. Lipiec to z kolei miesiąc, kiedy rynek tradycyjnie już ewidentnie odżywa z powodu studentów szukających już mieszkań na nowy rok akademicki.
Jeśli chcemy wiedzieć, co naprawdę dzieje się z rynkiem najmu, lepiej jest porównać ceny rok do roku. A wtedy okaże się, że najem jest w stagnacji.
Dane rok do roku porównuje portal Nieruchomosci-online.pl i okazuje się, że wzrostów o 10 proc. i to w skali roku (od lipca 2023 r. do lipca 2024 r.) jest niewiele i w dodatku jeśli już są, to dotyczą mniejszych rynków spoza grona siedmiu największych miast w Polsce - największych, czyli również najdroższych. Te 10-procentowe wzrosty w skali roku widać na przykład w Gorzowie Wielkopolskim, Olsztynie czy Opolu i to też nie w każdej kategorii mieszkań.
Wróćmy zatem do największych miast akademickich. A tam właściwie nie widać zmian cen rok do roku, a jeśli są, to zaledwie bardzo drobne korekty w górę lub w dół.
Więcej wiadomości na temat nieruchomości:
Ceny najmu mieszkań - Warszawa
Średnia cena kawalerki w Warszawie w lipcu 2023 r. to 2835 zł, w lipcu 2024 r. dosłownie kilka złotych mniej, bo 2817 zł - to oznacza, że średnie ceny spadły o 0,6 proc.
Dwupokojowe mieszkania rok temu kosztowały średnio 4118 z, w tym roku 4202 zł - to wzrost o 2 proc.
Trzypokojowe lokale rok temu kosztowały 7221 zł, w lipcu tego roku 7270 zł - to wzrost o 0,7 proc.
Ceny najmu mieszkań - Kraków
Średnia cena kawalerki w lipcu 2023 r. to 2347 zł, w lipcu 2024 r. to 2344 zł - to spadek o 0,1 proc.
Średnia cena dwupokojowego mieszkania rok temu to 3041 zł, w tym roku 3116 zł - to wzrost o 2 proc.
Trzypokojowe mieszkania w lipcu 2023 r. kosztowały 4525 zł, w tym roku 4837 zł - to wzrost o 7 proc.
Ceny najmu mieszkań - Wrocław
Średnia cena kawalerki w lipcu 2023 r. to 2358 zł, w lipcu 2024 r. 2262 zł - to spadek o 4 proc.
Średnia cena dwupokojowego mieszkania rok temu to 3079 zł, teraz 3087 zł - to wzrost o 0,2 proc.
Trzypokojowe mieszkania w lipcu 2023 r. kosztowały 4293 zł, w lipcu 2024 r. 4421 zł - to wzrost o 3 proc.
Optymiści powiedzą, że to dane dopiero za lipiec, a ceny ze względu na napływ studentów na pewno wzrosną dopiero w danych za sierpień i za wrzesień. Otóż po pierwsze, eksperci ryku nieruchomości zgodnie powtarzają, że to już w lipcu corocznie widać mieszkaniową gorączkę.
Po drugie, z cyklicznego badania nastrojów na rynku przeprowadzanego przez portal Nieruchomosci-online.pl wynika, że nawet agenci nieruchomości nie spodziewają się w kolejnych miesiącach wzrostu cen, a raczej dalszej stagnacji.
Dokładnie 50 proc. agentów nieruchomości spodziewa się utrzymania wysokości czynszów na obecnym poziomie przez kolejne miesiące, jedna czwarta prognozuje nawet spadki, a jednak czwarta umiarkowane wzrosty.
Przemawia za tym jeszcze jedna informacja - mieszkania dość długo stoją puste, czekając na najemcę, a najbardziej widać to na przykładzie kawalerek.
Lokator - dobro bardzo poszukiwane
Twardych danych na ten temat nie ma - już kiedyś ich szukałam. Ale o sytuacji wiele mówi ta sama ankieta wśród pośredników przeprowadzona przez Nieruchomosci-online.pl.
Otóż okazuje się, że o ile w 2023 r. ponad połowa (51 proc.) pośredników twierdziła, że znalezienie najemcy na kawalerkę zajmowało do miesiąca, a 36 proc. - od miesiąca do trzech, o tyle teraz proporcje się odwróciły.
W 2024 r. tylko 30 proc. pośredników mówi, że znajduje lokatora w ciągu miesiąca na kawalerki, jakie ma w ofercie, natomiast już 48 proc. pośredników mówi, że to wymaga czasu dłuższego niż miesiąc, nawet do trzech miesięcy.