Prawo do zabudowy znika bez ostrzeżenia. Nie liczcie na odszkodowania
W ciągu kilku miesięcy wejdzie nowy plan ogólny zagospodarowania przestrzennego. Dla wielu właścicieli działek oznacza to odebranie prawa do zabudowy. Gmina nie zapłaci jednak odszkodowania za spadek wartości działki.

Gminy w całej Polsce mają czas maksymalnie do 30 czerwca 2026 r., aby uchwalić nowy plan ogólny zagospodarowania przestrzennego. To dokument, który zastąpi dotychczasowe studium i na nowo określi, gdzie w przyszłości będzie można budować. Dla wielu osób będzie to oznaczało, że na ich działce nie będzie już można postawić domu.
Trafić do OUZ
Jak wskazuje „Dziennik Gazeta Prawna”, plan ogólny podzieli teren każdej gminy na dwa główne rodzaje obszarów. Pierwszy to obszary uzupełnienia zabudowy (OUZ), gdzie nadal będzie można uzyskać decyzję o warunkach zabudowy. Drugi to pozostałe tereny, na których nowej decyzji WZ w ogóle nie będzie można dostać.
Dla właścicieli działek największe znaczenie ma to, czy ich teren trafi do OUZ. Jeśli nie, możliwość zabudowy zostaje wstrzymana do czasu uchwalenia miejscowego planu, który może powstać za kilka lat albo wcale. Jak zauważa gazeta, w praktyce oznacza to niepewność co do przyszłości wielu prywatnych gruntów.
Skutki finansowe takiego podziału mogą być bardzo dotkliwe dla właścicieli działek. Jeśli dana działka wypadnie poza OUZ lub zostanie wpisana w strefę zieleni, rolnictwa czy rekreacji, jej wartość może gwałtownie spaść. Właściciel nie będzie mógł wybudować domu lub prowadzić działalności wymagającej zabudowy.
Więcej o rynku mieszkaniowym przeczytacie w tych tekstach:
Jeśli ktoś liczy na to, że dostanie odszkodowanie za spadek wartości działki, to niestety jest w błędzie. Zgodnie z nowymi przepisami skutki uchwalenia planu ogólnego nie są brane pod uwagę przy ustalaniu odszkodowania. Dla wielu właścicieli oznacza to brak jakiejkolwiek rekompensaty za spadek wartości działki.
Odszkodowania nie będzie
Warto zwrócić uwagę, że dotychczas wyglądało to zupełnie inaczej. Jeżeli miejscowy plan obniżał wartość gruntu, właściciel mógł domagać się odszkodowania, wykupu działki albo rekompensaty przy sprzedaży. Nowa reforma sprawia, że plan ogólny nie daje takiej możliwości.
Co mogą zrobić osoby, które nie chcą czekać na to, jak potoczą się losy ich działki? Eksperci radzą, by jak najszybciej złożyć wniosek o warunki zabudowy. Jeśli decyzja stanie się prawomocna przed wejściem nowego planu w życie, będzie chroniła działkę przez kilka lat i utrzyma jej wartość.
Z kolei posiadacze już wydanych warunków zabudowy powinni pomyśleć o rozpoczęciu inwestycji, nawet w minimalnym zakresie. To dodatkowo zabezpiecza możliwość dalszej budowy. Dla części osób rozwiązaniem może być także sprzedaż działki przed wejściem planu ogólnego w życie, zanim ceny zaczną spadać.







































