REKLAMA
  1. bizblog
  2. Energetyka

Pekin ma prosty patent na szybujące ceny węgla. W Polsce też zauważymy skutki działań chińskich władz

Chiny zapowiadają likwidację nielegalnych składowisk węgla i wymuszają na największych firmach wydobywczych ustalenie zimowych limitów cenowych. W odpowiedzi kontrakty terminowe na węgiel i inne surowce lecą na łeb i szyję.

01.11.2021
9:52
wegiel-energia-OZE
REKLAMA

Cena węgla w Chinach trafiła pod lupę Rady Państwowej, która może wprowadzić limity cenowe, jeśli uzna, że ceny towarów lub usług rosną zbyt szybko. I właśnie zrobiła porządek z węglem. Jego ceny w portach ARA biły już rekordy z 2008 r. i od pewno czasu utrzymywały się na poziomie ponad 230 dol. za tonę węgla. 

REKLAMA

Po zapowiedziach chińskiego rządu zwyżki w sektorze energetycznym ustąpiły miejsca obniżkom. Kontrakty na węgiel energetyczny są już nawet o 40 proc. niższe niż około 10 dni temu. Spadła też cena koksu o 9 proc. i gaz płynnego LPG o 4,8 proc. Jak donosi Reuters, całkowity całkowity spadek cen w Państwie Środka zbliża się już do 50 proc.

Cena węgla z limitami

Potwierdziły się też wcześniejsze doniesienia serwisu China Economic Net, który informował o tym, że port Qinhuangdao, główny węzeł transportu węgla z północy na południe Chin, osiągnął konsensus z przedsiębiorstwami zajmującymi się węglem, energią elektryczną, kolejami i innym transportem w sprawie podpisania listu Gwarancyjna dostawa i stabilna cena. Na jego mocy w tegorocznym sezonie grzewczym w porcie Bahai Nim cena węgla 5500 kcal/kg nie przekroczy 1800 juanów za tonę. W przypadku węgla 500 kcal/kg ów limit ustanowiono na poziomie 1500 juanów, a dla węgla 4500 kcal/kg - 1200 juanów. 

Teraz Reuters donosi, że podobnie postąpiły trzy inne firmy wydobywcze i ustaliły zimowy limit cenowy na pułapie 1200 juanów za tonę węgla. To cały czas powyżej progów rentowności dla tych przedsiębiorstw, który jest szacowany w przedziale od 600 do 1000 juanów. Wcześniej chińska Rada Państwa zapowiedziała odroczenie w czwartym kwartale 2021 r. poboru podatków w wysokości 17 mld juanów od firm węglowych i grzewczych, żeby tak je wspomóc.

Jak wskazują analitycy, zimowe limity cenowe mogą jeszcze ulec zmianie. Oczekuje się, że do końca roku mogą być niższe nawet o 300-400 juanów. Bardzo możliwe, że chińska Narodowa Komisją Rozwoju i Reform (NDRC) ustali tę granicę na pułapie nawet 440 juanów za tonę węgla z dozwolonym 20-proc. floatem w górę. Ale nie tylko zbyty wygórowane ceny zakłócają rynek energii. Chiński rząd postanowił zrobić porządek z nielicencjonowanymi składowiskami, które zdaniem NDRC „ułatwiają nielegalnym handlarzom gromadzenie węgla”. W regionach Shanxi, Shaanxi i w Mongolii Wewnętrznej zdecydowano w pierwszej kolejności wzmocnić nadzór oraz uruchomić system raportowania legalnych i zgodnych z prawem składowisk węgla. Wszystkie inne powinny być jak najszybciej zlikwidowane. 

Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze zdecydowane zwiększenie wydobycia węgla. Już w pierwszej połowie października do ponad 70 kopalni w Mongolii Wewnętrznej dotarło polecenie zwiększenie produkcji o blisko 100 mln ton węgla (ok. 3 proc. całkowitego zużycia węgla energetycznego w Chinach).

Rząd będzie nakłaniać górników do zwiększenia produkcji bez żadnych kompromisów, podczas gdy zespół zadaniowy ds. energii będzie miał firmy generujące gwarancję zaspokojenia zimowego zapotrzebowania na energię elektryczną i ogrzewanie – donosi „Inner Mongolia Daily”.

REKLAMA

Zdaniem analityków zwiększenie węglowej produkcji powinno obowiązywać w Chinach przez najbliższe dwa-trzy miesiące. 

Rząd nadal będzie musiał stosować racjonowanie energii, aby zapewnić równowagę na rynkach węgla i energii w zimie

– zwraca uwagę Lara Dong z IHS Markit.
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA