Bezrobocie rejestrowane w marcu wyniosło 5,4 proc., czyli było niższe o 0,1 pkt. proc. niż w lutym. Liczba osób zgłoszonych w pośredniaku to nie jest najlepszy miernik kondycji rynku pracy, ale wciąż jest to jakiś sygnał, że sytuacja nie pogarsza się pomimo utrzymującej się wysokiej inflacji.
Główny Urząd Statystyczny poinformował w środę, że Stopa bezrobocia rejestrowanego w marcu wyniosła 5,4 proc. Na koniec marca było 846,9 tys. bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy, a w lutym było ich 864,8 tys. Dane te okazały się zgodne z tym, co prognozowało Ministerstwo Rodziny.
Z kolei w całym pierwszym kwartale tego roku w urzędach pracy zarejestrowano 350,6 tys. nowych bezrobotnych, czyli o 9,8 proc. więcej niż w pierwszych trzech miesiącach zeszłego roku. GUS podał też, że w końcu marca 152 zakłady pracy zadeklarowały zwolnienie 14,7 tys. pracowników, w tym 3,4 tys. osób z sektora publicznego.
Niedobór pracowników
Dane te wskazują, że jeśli na polskim rynku pracy jest problem, to wciąż jest to niedobór pracowników w większości regionów. Wysoka inflacja uderza w finanse zwykłych Polaków i tłumi konsumpcję, a wysokie koszty kredytów ograniczają inwestycje firm, ale na razie koniunktura na polskim rynku pracy utrzymuje się na solidnym poziomie.
Czytaj także: Staż z urzędu pracy. Dla kogo jest przeznaczony?
Jak poinformował Główny Urząd Statystyczny, ceny towarów i usług konsumpcyjnych w marcu 2023 r. w porównaniu z tym samym miesiącem ubiegłego roku wzrosły o 16,1 proc. Ceny usług wzrosły w tym czasie o 13,3 proc., a ceny towarów o 17,1 proc. To oczywiście uśrednione dane, bo pomiędzy poszczególnymi kategoriami są olbrzymie różnice.
Niestety żywność drożeje nieustannie od początku roku, co brutalnie pokazuje kwartalny wskaźnik wzrostu cen. W stosunku do ostatnich trzech miesięcy 2022 roku ceny żywności w pierwszych miesiącach bieżącego roku wzrosły już o 5,6 proc., podczas gdy ceny ogółem wzrosły w tym okresie o 4,3 proc.
Bezrobocie rejestrowane
Problem z bezrobociem rejestrowanym polega na tym, że spora część figurujących w bazach danych pośredniaków znalazła się tam dla określonych korzyści, na przykład dla dotacji do założenia działalności gospodarczej czy stworzenia miejsca pracy.
Nawet przy idealnej równowadze pomiędzy liczbą miejsc pracy a liczbą chętnych do jej podjęcia wskaźnik bezrobocia nigdy nie wyniesie zero. W każdej zdrowej gospodarce występuje tak zwane bezrobocie naturalne. Oczywiście istnieje wśród ekonomistów spór w tej kwestii, ale zazwyczaj przyjmuje się, że wynosi od 2 do 5 proc. Skąd się bierze bezrobocie naturalne? W każdym momencie pewna część ludzi aktywnych zawodowo z różnych przyczyn zmienia pracę i zanim podejmie kolejną, przez jakiś czas nie pracuje.