Baltic Pipe zagrożony? Sabotaż Rosji zadziałał wręcz wybuchowo
Zdaniem Stanów Zjednoczonych to mało prawdopodobne, że wybuchy w systemie gazowym Nord Stream to dzieło przypadku. To zaś coraz szerzej otwiera drzwi do dyskusji o bezpieczeństwie polskiego gazociągu Baltic Pipe, dzięki któremu mamy raz na zawsze uwolnić się od gazu z Rosji. Ale zmiana jednego paliwa kopalnego na inne nie do końca podoba się Koalicji Klimatycznej. Być może dojdzie też do zwołania Rady Bezpieczeństwa Narodowego w tej sprawie. Wygląda na to, że plan Rosji już się powiódł, bo wraz z wybuchem na Bałtyku, wybuchły też emocje wśród polityków. (fot. SWEDISH COAST GUARD)
Sabotaż, akt międzynarodowego terroryzmu - tak administracja amerykańskiego prezydenta Joe Bidena nazywa wybuchy w systemie gazowym Nord Stream. Zdaniem sekretarz energii USA Jennifer Granholm jest bardzo mało prawdopodobne, żeby było to dziełem przypadku. Eksperci wskazują, że być może jest to sprawka Moskwy, która chciała w ten sposób dodatkowo dopalić nękający Europę kryzys energetyczny. Rosja takie sugestie określa jako głupie i absurdalne. Rosyjska dyplomacja twierdzi nawet, że te wybuchy są na rękę Waszyngtonowi, który dzięki temu sprzeda do UE więcej swojego gazu.
Czy Baltic Pipe jest bezpieczny?
Bardzo możliwe, że sprawa wybuchów w systemie gazowym Nord Stream będzie omawiana w trakcie Rady Bezpieczeństwa ONZ. Niewykluczone, że pochyli się nad tym także polska Rada Bezpieczeństwa Narodowego. Z takim apelem do prezydenta Andrzeja Dudy zwrócił się poseł Szymon Hołownia. Tego chce też PSL i Lewica.
Pytania w sprawie bezpieczeństwa gazociągu Baltic Pipe do premiera Mateusza Morawieckiego zamierza także wysłać szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Gazociąg i polskie uzależnienie od paliw kopalnych
Pytania o bezpieczeństwo Baltic Pipe mają być jak najbardziej zasadne. Rafał Zahorski, pełnomocnik marszałka województwa zachodniopomorskiego ds. gospodarki morskiej, w rozmowie ze szczecińską wyborczą.pl, przekonuje że Rosji jest na rękę destabilizacja, podsycanie podziałów, gra na dalsze rozchwianie gospodarek.
Wcześniejsze ataki Rosja na zaporoską elektrownię jądrową i ostatnie incydenty w systemie gazowym Nord Stream każą z kolei dr. Andrzejowi Kassenbergowi z Instytut na rzecz Ekorozwoju, ekspertowi Koalicji Klimatycznej, pytać o sam sens budowy gazociągu Baltic Pipe.
Twierdzi, że bez jasno przedstawionego programu odejścia od paliw kopalnych trudno ocenić, czy ten gazociąg ma charakter przejściowy czy też trwały i czy wpisuje się w założenie stopniowego zmniejszania zależności gospodarki od gazu ziemnego. Inna sprawa, to jak Baltic Pipe ma się do polityki klimatycznej UE.