REKLAMA

Efekt 800+: Polacy w czołówce Unii Europejskiej

Polscy pracownicy wyciągają na rękę z pensji brutto znacznie więcej niż większość krajów Unii Europejskiej. Ba! W przypadku rodziców z dwóją dzieci, gdzie tylko jeden dorosły pracuje, w rodzinnie zostaje prawie 100 proc. netto z brutto dzięki dodatkowi w postaci 800+. Ale dla całej Europy wniosek jest jeden: opłaca się mieć dzieci.

Efekt 800+: Polacy w czołówce Unii Europejskiej
REKLAMA

Najświeższe dane GUS pokazują, że średnie wynagrodzenie w Polsce wynosi 8482,47 zł - brutto oczywiście. I pewnie pół Polski przy takiej okazji od razu krzyczy: a ileż z tego zabiera państwo?! Ok, ta średnia płaca na rękę to ok. 6,1 tys. zł. I aż serce ściska, kiedy widzicie różnicę między brutto i netto. Ale niepotrzebnie. Czasem warto spojrzeć na sąsiada i jak odkryjecie, że jemu jest gorzej niż wam, to jakoś na sercu robi się jednak trochę lżej. No to zerknijmy na sąsiadów.

REKLAMA

Podatki. Polakom jest lżej w życiu niż innym

I to tak dokładnie. Euronews Business zrobił to za mnie na początku 2025 r., pokazując, ile pracownicy dostają na rękę w stosunku do zarobków brutto we wszystkich krajach Unii Europejskiej, a dokładniej UE + cztery kraje EFTA + jeden kraj kandydujący do UE, czyli Turcja. Od pensji brutto odliczył należny podatek i składki na ubezpieczenie społeczne, ale dodatkowo policzono scenariusze dla singli i dla rodzin z dziećmi, bo w tym drugim przypadku fiskus może inaczej podchodzić do należności podatkowych i rozdawać ulgi. A skoro już bierzemy pod uwagę dzieci, Euronews dodawał też dodatki czy też zasiłki rodzinne, takie jak w Polsce 800+. To ma sens, bo niektóre kraje dają ulgi podatkowe za posiadanie dzieci, ale inne stosują bezpośrednie transfery. W każdym razie, wiecie, co wyszło? Że Polacy wcale nie dostają jakoś specjalnie po tyłku i na tle innych krajów mają w życiu całkiem lekko.

Zacznijmy od najprostszego scenariusza, czyli singli. Średnia dla krajów UE to 68,8 proc. - tyle z pensji brutto pracownicy dostają na rękę. W Polsce ten wskaźnik to 76 proc. - duuużo powyżej średniej unijnej. Powiedzmy sobie to wprost: polscy single nie są „okradani” przez państwo, jak lubią mówić libertarianie. Najmniej „okradani” przez państwo są Szwajcarzy, którzy na rękę biorą 81,4 proc. pensji brutto, Estończycy (81,1 proc.) i Czesi (80 proc.) Dobrze wypada też Hiszpania (77,9 proc.), za to Francja już wypada słabiej niż Polska (72,5 proc.). Skoro patrzymy już na największe gospodarki Unii, to zobaczcie na Niemcy - im zostaje tylko 63 proc. netto z pensji brutto., podobnie jak Rumunom. Gorzej od nich mają już tylko Litwini (62 proc.) i Belgowie (60 proc.)

A jak singlowi dorzucić męża/żonę? W przypadku zarobków pary, ale bez dzieci, sytuacja zmienia się nieznacznie. Średnia dla UE to 69 proc. zarobków netto do brutto, tymczasem w Polsce 76,4 proc. - znów wypadamy lepiej niż średnia europejska.

Ulgi podatkowe. Opłaca się mieć dzieci

No dobrze, to dorzućmy teraz do tej układanki dzieci i okaże się, że one działają na korzyść, to znaczy, że z pensji brutto zostaje więcej na rękę, czasem z powodu ulg podatkowych, czasem z powodu transferów bezpośrednich od państwa.

Scenariusz numer jeden: para z dwójką dzieci, ale tylko jeden rodzic zarabia. W takim układzie z brutto zostaje w kieszeni 82,7 proc. netto - to wynik uśredniony dla całej UE. Widać, że on bardzo mocno skoczył w porównaniu do sytuacji bez dzieci. W przypadku Polski w tym scenariuszu robi nam się 97,9 proc. - tyle z zarobków brutto zostaje netto! Spodziewaliście się? Owszem, 800+ robi swoje, ale ja nigdy na to w ten sposób nie patrzyłam. Najlepiej w takim scenariuszu jednego pracującego rodzica wypada Słowacja ze wskaźnikiem 109,3 proc. Jak to możliwe, że netto jest wyższe niż brutto? Podobną sytuację mają Czesi ze wskaźnikiem 102,3 proc. Oba te kraje stosują tzw. ujemny podatek uzależniony właśnie od liczby dzieci.

Więcej o ulgach podatkowych przeczytasz na Bizblog.pl:

I właściwie zaraz za tymi dwoma krajami jest Polska ze swoimi 97,9 proc., a to oznacza, że zamykamy TOP trzech krajów, w którym para z dwóją dzieci i jednym niepracującym dorosłym traktowana jest przez państwo najlepiej. Najgorzej z kolei wypada Rumunia ze wskaźnikiem 70,4 proc., Finlandia (72,9 proc.) oraz Dania (73,3 proc.).

REKLAMA

A kiedy oboje rodzice zarabiają i mają dwoje dzieci? W tym scenariuszu w UE średnio z pensji brutto wyciągają 73,8 proc. na rękę. Dla porównania w Polsce to 85 proc. - znowu znacznie lepiej niż unijna średnia. Tą średnią zawyża Słowacja z najwyższym wskaźnikiem 89,5 proc. i Cypr (87,2 proc.). W całej Unii nieznacznie lepiej niż Polska wypadają jeszcze: Czechy, Estonia i Szwajcaria, ale każdy z tych krajów na wskaźniki lepsze jedynie o dziesiąte części punktu procentowego.

 class="wp-image-2655672"
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-02-23T10:27:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-23T04:01:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-22T22:17:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-22T15:15:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-22T08:43:58+01:00
Aktualizacja: 2025-02-22T08:10:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-21T22:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-21T15:13:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-21T06:25:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-21T05:07:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-20T22:11:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-20T17:55:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-20T14:30:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-20T09:08:00+01:00
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA