REKLAMA

Rekordowe temperatury mórz i oceanów mają swoje konsekwencje. Tak to odczujemy

Zazwyczaj El Nino powoduje słabszy sezon huraganów. Ale tym razem ma być jednak inaczej. Bo zmiany klimatu dają się coraz bardziej we znaki. Amerykańska instytucja rządowa zajmująca się prognozowaniem pogody - National Oceanic and Atmospheric Administration (NOAA) przestrzega przed większą niż zwykle liczbą huraganów. Wszystko przez rekordowe temperatury i powietrza i powierzchni mórz.

zmiany-klimatu-huragany-sezon
REKLAMA

Klimat znów da nam popalić. §Jeszcze w maju NOAA zapowiadała, że tegoroczny sezon huraganowy na Atlantyku, który tradycyjnie trwa od 1 czerwca do 30 listopada, będzie zbliżony do przeciętnego. Powstać miało od 12 do 17 burz tropikalnych (prędkość wiatru wynosi wtedy co najmniej 63 km/h), które dostaną własną nazwę. Ale teraz przewidywania NOAA są zgoła odmienne i wskazują, że możemy być świadkami jednak wyjątkowego sezonu huraganów. 

REKLAMA

Głównymi czynnikami klimatycznymi, które prawdopodobnie wpłyną na aktywność huraganów atlantyckich w 2023 r., są trwające El Nino i ciepła faza atlantyckiej oscylacji wielodekadowej, w tym rekordowo wysokie temperatury powierzchni mórz atlantyckich - twierdzi Matthew Rosencrans, główny prognosta sezonu huraganów z NOAA.

Sezon huraganów w tym roku ma być ponad normą

Dane z ostatnich 30 lat, za okres od 1991 do 2020 r., wskazują jednoznacznie, że przeciętny sezon huraganów, to ok. 14 burz z oddzielnymi nazwami, z których siedem przekształca się w huragany, trzy z nich nawet w duże. Ale teraz ma być znacznie gorzej. Wszystko przez zmiany klimatu, które spowodowały, że tegoroczny lipiec był najgorętszym miesiącem od 100 tys. lat. 

Zaktualizowana perspektywa wymaga większej aktywności, dlatego zachęcamy wszystkich do przygotowania się już teraz do trwającego sezonu - przekonuje Rosencrans.

Teraz tych nazwanych burz może być nawet 21. Od 6 do 11 z nich może stać się huraganami (prędkość wiatru wynosi wtedy ok. 120 km/h lub więcej). Spośród nich od 2 do 5 może przekształcić się w duże huragany z prędkością wiatru w okolicach 180 km/h. Obecnie NOAA taki scenariusz przewiduje w 70-procentowym prawdopodobieństwie.

REKLAMA

Zmiany klimatu: na Atlantyku cisza przed burzą

Na razie na Atlantyku panuje spokój. Ale wszyscy szykują się na najgorsze. Wakacje podatkowe, związane z walką ze skutkami klęski żywiołowej, potrwają na Florydzie od 26 sierpnia do 8 września. Pierwszą burzę tropikalną, o nazwie Unnamed, zarejestrowano w styczniu. Z kolei na początku czerwca, w Zatoce Meksykańskiej, dała o sobie znać burza Arlene. Pod koniec lipca wybuchły burze Bret i Cindy. Na krótko pierwszym huraganem sezonu 2023 r. był Don, który odczuwalny był na środku oceanu w połowie lipca. Następnie zdegradowano go do burzy tropikalnej.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA