Polska gospodarka jest w recesji. Doszło do potężnych spadków
Dane o PKB w czwartym kwartale okazały się słabsze od prognoz. Źle wyglądają zwłaszcza dane w ujęciu kwartał do kwartału oczyszczone z wpływu czynników sezonowych. Co prawda ekonomiści oczekiwali ujemnej dynamiki, ale minimalnej, nie na poziomie -2,4 proc.
PKB Polski w końcówce ubiegłego roku wyraźnie spowolnił – wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego opublikowanych we wtorek.
Jak czytamy w komunikacie GUS, PKB wyrównany sezonowo w cenach stałych zmniejszył się realnie o 2,4 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem i był wyższy niż przed rokiem o 0,3 proc. Pełne dane poznamy 28 lutego.
Z prognoz ekonomistów wynikało, że powinniśmy oczekiwać wzrostu rok do roku o 2,2 proc. i spadku -0,4 kdk.
PIE: powinno obejść się bez technicznej recesji
Marcin Klucznik z Polskiego Instytutu Ekonomicznego w komentarzu przesłanym do redakcji tłumaczy, że hamowanie PKB w IV kwartale to efekt podwyżek stóp procentowych oraz słabnącej globalnej koniunktury. Jego zdaniem dołek spowolnienia przypadnie na początek tego roku, ale polska gospodarka wciąż ma szansę uniknąć technicznej recesji (dwa kwartały pod rząd z ujemną dynamiką PKB). PIE prognozuje, że od stycznia do marca wzrost PKB spowolni do 0,4 proc.
Jak jednak wskazuje, badania koniunktury w gospodarkach europejskich w połączeniu z zabezpieczeniem dostaw gazu do UE, mogą sugerować, że wyniki gospodarcze będą lepsze niż prognozy.
PIE sugeruje, że w kolejnych dwóch kwartałach tempo wzrostu przekroczy 1 proc., a w końcówce roku wzrośnie nawet do 2,5 proc.
Wzrost PKB. Polska gospodarka jest w recesji
Komentując dane GUS, ekonomiści ING zapowiadają kolejne obniżki PKB.
Ekonomiści Pekao również skupiają się na danych odsezonowanych.
Z kolei zdaniem ekonomistów mBanku ów plus w trzecim kwartale i tak nie ma większego znaczenia.
Polska gospodarka jest w recesji od drugiego kwartału 2022 roku
– ogłosili na Twitterze.
Jak tłumaczą, odsezonowane dynamiki PKB wyglądały w trzech kwartałach 2022 następująco:
- -2,3 proc. w II kwartale
- +1 proc. w III kwartale
- -2,4 proc. w IV kwartale
Nie ma co tu dzielić włosa na czworo i traktować tego +1 proc. jako przerwy w serii
– skwitowali.