Wszystkie Lidle zostały placówkami pocztowymi. Do lutego zrobicie tam zakupy w niedzielę
Wszystkie 787 sklepów Lidl w Polsce stało się Punktami Obsługi Paczek DHL. To oznacza, że każda placówka tej sieci będzie mogła działać w każdą niedzielę niehandlową aż do wejścia w życie uszczelnienia zakazu handlu. Nastąpi to jednak dopiero w lutym, więc Lidl zdąży skorzystać z nowej furtki. Przyznajmy – skorzystał z niej dopiero wtedy, gdy metodę „na placówkę pocztową” postanowili wykorzystać główni konkurenci.
O tym, że już wszystkie sklepy Lidla mogą otworzyć się w każdą niedzielę, donoszą Wiadomości Handlowe. Otwarcie punktów obsługi DHL-a nie jest oczywiście żadnym zaskoczeniem, bo obie firmy stosowną umowę podpisały już w sierpniu, ale sklepy miały stawać się placówkami pocztowymi stopniowo.
Jak informują WH, sklepy Lidla stały się placówkami pocztowymi już w poniedziałek 25 października, a to oznacza, że można w nich nadawać i odbierać przesyłki. To, czy faktycznie wszystkie sklepy Lidla będą działać w każdą niedzielę, nie jest jeszcze jasne – na przesłane przez Bizblog spółce Lidl Polska pytania nie dostaliśmy jeszcze odpowiedzi.
Przypomnijmy, że przez długi okres wykorzystywanie statusu placówki pocztowej do omijania zakazu handlu w niedzielę była głównie domeną Żabki, ale w tym roku dołączyły do niej największe zagraniczne sieci handlowe działające na polskim rynku. Jako pierwsza na otwarcie części swoich sklepów dzięki tej furtce w prawie odważyła się Biedronka (i to dzięki współpracy z państwową Pocztą Polską), a konkurenci nie mogli długo zwlekać.
Logistycznie do otwarcia się w niedzielę wcześniej przygotował się w Kaufland, ale czekał na odpowiedni moment. Gdy ruszyła fala placówek pocztowych u konkurencji, sieć postanowiła dołączyć. Należący do tego samego niemieckiego właściciela Lidl także uznał, że nie może pozwolić na oddanie pola Biedronce, ogłaszając, że do otwarcia części placówek „został zmuszony w wyniku działań innych uczestników rynku”. Wkrótce dołączyły wszystkie pozostałe sieci.
W końcu musiał na to zareagować rząd, który przygotował przepisy uszczelniające zakaz handlu w niedzielę. Zgodnie z podpisaną już ustawą, która wchodzi w życie w lutym:
- sklepy, które chcą być placówkami pocztowymi, muszą wykazać, że obsługa paczek stanowi przynajmniej 40 proc. ich działalności. Przedsiębiorcy muszą w tym celu prowadzić ewidencję przychodów
- usunięto prawo do zatrudniania w niehandlowe niedziele studentów, seniorów i rencistów
- członkowie rodziny pomagający przedsiębiorcy nie będą mogli być wynagradzani
- pozostawiono za to rozszerzony katalog członków rodziny, którzy mają prawo legalnie pomagać właścicielowi sklepu w sprzedaży
Z gusowskich danych wynika, że w latach 2016-2019 ubyło w Polsce 33 tys. sklepów – z 367 do 333 tys. Największy spadek odnotowano na koniec 2018 roku – liczba sklepów zmniejszyła się rok do roku aż o 15,1 tys., czyli o 4,27 proc. Zakaz handlu wszedł w życie w marcu 2018 roku, początkowo w dwie niedziele w miesiącu, ale wielkie sieci handlowe od razu ruszyły z agresywnymi kampaniami, które miały zneutralizować negatywne skutki zamknięcia swoich placówek.