REKLAMA

W Polsce ceny mieszkań rosną jak szalone, ale musicie spojrzeć na te dane

Do szewskiej pasji doprowadzają was wysokie ceny mieszkań? I słusznie, bo europejskie dane nie pozostawiają złudzeń. Od 2010 r. stawki wzrosły u nas około 70 proc. Żeby ustrzec się przed podwyżkami, trzeba było wybrać Włochy, Grecję lub Cypr. Tylko tam ceny spadły.  

W Polsce ceny mieszkań rosną jak szalone. Patrzcie na te dane
REKLAMA

Po pierwsze, polskie ceny to i tak pikuś w porównaniu do tego, z jakimi podwyżkami borykają się rekordziści. Tak przynajmniej wynika z najnowszych danych Eurostatu. Analitycy zbadali, jak zmieniły ceny nieruchomości oraz stawki najmu od 2010 r. do II kwartału 2023 r.

REKLAMA

Ceny za M wzrosły nawet ponad dwukrotnie

Wnioski? W tym czasie ceny nieruchomości w Europie wystrzeliły średnio o 46 proc. Polska z wynikiem ok. 70 proc. znajduje się w środku zestawienia. Owszem, dane mogą przyprawić o zawrót głowy, ale jak się okazuje, może być jeszcze gorzej.

O prawdziwej drożyźnie mogą mówić te kraje, gdzie w ciągu dekady ceny wzrosły... ponad dwukrotnie: Estonia (+211 proc.), Węgry (+180 proc.), Litwa (+152 proc.), Łotwa (+144 proc.), Czechy (+122 proc.), Luksemburg i Austria (w obu przypadkach +120 proc.).

A może Włochy, Grecja lub Cypr?

Tymczasem państw, których na przestrzeni ostatnich 13 lat podwyżki tak mocno nie dotknęły, jest zaledwie kilka. Przez ponad dekadę mieszkania potaniały w Grecji, która w 2010 r. borykała się z kryzysem (-14 proc.), we Włoszech (-8 proc.) i na Cyprze (-3 proc.).

Skąd ten spadek cen w Europie Południowej, która dla wielu jest przecież marzeniem o zakupie wakacyjnego domu?

Spadki cen we Włoszech i Grecji mają duży związek ze wzrostem cen energii i dużym udziałem starych
zasobów w transakcjach. Wiele domów w mniejszych włoskich miastach to nie tylko stare budynki, ale także nieremontowane od lat, konsumujące dużo energii, a czasem mające problemy konstrukcyjne. W Grecji spadły dochody gospodarstw domowych, a do tego, podobnie jak w innych krajach południa, COVID-19 spowodował spadek dochodów z najmu - komentuje dla Bizblog.pl Kazimierz Kirejczyk, Housing Strategy Advisor JLL.

Zdaniem eksperta trudniej wyjaśnić spadek cen na Cyprze.

Rynek ten mocno odczuł kryzys w 2008 roku i aż do 2014 roku realne ceny spadały. Nadal Rosjanie są tam największą grupą cudzoziemców kupujących nieruchomości, zapewne pragnąc skorzystać ze „złotych wiz”. Rynek cypryjski jest aktywny i prawdopodobnie ostatnie spadki indeksu cen odzwierciedlają także zmianę koszyka transakcji: spadek udziału procentowego bardzo drogich nieruchomości na rzecz większego udziału domów adresowanych do klasy średniej - wyjaśnia Kazimierz Kirejczyk.

Warto podkreślić, że wskaźniki zmiany cen Eurostatu powstają na podstawie transakcji zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. I nie tylko mieszkań, ale także domów jednorodzinnych.

Wyniki dla poszczególnych krajów uzależnione są od relacji sektora rynku nowych mieszkań do mieszkań w starszych zasobach, i tego jaki udział w transakcjach miały domy jednorodzinne. Generalnie, ceny w starszych zasobach są niższe, a w dodatku w ostatnich dwóch latach w związku z wprowadzeniem klasyfikacji energetycznej budynków ceny starszych, energożernych budynków zaczęły wyraźnie spadać. Polska jest jeszcze na początku tego procesu. Z drugiej strony we wszystkich krajach wzrosły bardzo koszty realizacji nowych mieszkań, wzrosły też ich ceny - komentuje dla Bizblog.pl Kazimierz Kirejczyk.

Lepiej kupić czy wynająć?

Tych, którzy zdają sobie to pytanie, na pewno zainteresuje fakt, że ceny domów rosły w tym czasie bardziej niż czynsze. I dotyczy to aż 20 z 27 krajów Unii Europejskiej.  Ale, uwaga, nie zalicza się do nich Polska – bo u nas to czynsze rosły (nieznacznie) szybciej – od 2010 roku wzrosły o blisko 75 proc. Przy czym średnia europejska to podwyżka 21-procentowa.

 class="wp-image-2256526"
Tak zmieniły się ceny mieszkań i czynsze od 2010 roku

Jakie jeszcze zmiany od 2010 roku zaszły na europejskim rynku najmu?

W przypadku czynszów ceny wzrosły w 26 krajach UE, przy czym najwyższy wzrost nastąpił w Estonii (+208 proc.) i na Litwie (+168 proc.). Jedyny spadek cen czynszów odnotowano w Grecji (- 21proc)” – wynika z analiz.

Roczny spadek w Niemczech i nie tylko

Co ciekawe, teraz na horyzoncie pojawiły się maleńkie spadki. Choć w II kwartale 2023 r. ceny nieruchomości w UE wzrosły o 0,3 proc. w porównaniu do I kwartału 2023 r., w porównaniu z II kwartałem 2022 r. odnotowały spadek o 1,1 proc.

REKLAMA

Spośród państw członkowskich, dla których dostępne są dane, dziewięć wykazało roczny spadek cen domów w drugim kwartale 2023 r., a siedemnaście – roczny wzrost. Największe spadki odnotowano w Niemczech (-9,9 proc.), Danii (-7,6 proc.) i Szwecji (-6,8 proc.), natomiast największe wzrosty odnotowano w Chorwacji (+13,7 proc.), Bułgarii (+10,7 proc.) i na Litwie ( +9,4 proc.) – czytamy w analizie.

Według danych BIG DATA Rynekpierwotny.pl we wrześniu najwięcej za metr kwadratowy płaciliśmy w Warszawie - 15,7 tys. Krakowie - 15,2 tys., Trójmieście - 13,5 tys. i Wrocławiu - 13 tys. zł.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA