Częściowe zwolnienie ze składek ZUS pracodawców zatrudniających od 10 do 49 osób oraz wydłużenie do trzech miesięcy pomocy dla pracowników na umowach cywilnoprawnych to kluczowe założenia rozszerzonej tarczy antykryzysowej, którą rząd zaprezentował we wtorek. Przy okazji wyszło na jaw, że rząd sam gubi się w przepisach specustawy o tarczy antykryzysowej.
Fot. Krystian Maj/KPRM
„Wsłuchiwaliśmy się w głosy i apele większych firm. One, podobnie jak mikrofirmy, będą mogły skorzystać z trzymiesięcznego zwolnienia ze składek” – powiedziała minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. „Jednak na nieco innych warunkach” – zaznaczyła.
Minister Emilewicz wyjaśniła, że przedsiębiorca zatrudniający od 10 do 49 pracowników będzie mógł liczyć na 50-proc. ulgę w składkach na ubezpieczenie społeczne. „Będzie udzielana na podstawie bardzo prostego oświadczenia, nad którym już dzisiaj pracuje Zakład Ubezpieczeń Społecznych” – zapewniła.
Państwo pokryje połowę składek na ZUS tym przedsiębiorstwom pod warunkiem, że w całym okresie utrzymają zatrudnienie.
Zatrudnia czy ubezpiecza?
Warto zauważyć, że do dzisiejszego rządowego komunikatu wkradła się dość istotna nieścisłość. Jak czytamy na stronie Ministerstwa Rozwoju, „dotychczas takie zwolnienie z ZUS-u dotyczyło samozatrudnionych oraz mikrofirmy zatrudniające do 9 pracowników”.
Po pierwsze mikroprzedsiębiorcy z definicji zatrudniają do 9 pracowników, dlatego jest to zbędny opis. Ważniejsze jest to, że obowiązująca ustawa mówi co innego – chodzi o przedsiębiorców, którzy „zgłosili do ubezpieczenia” mniej niż 10 osób. Nie ma znaczenia, ile osób zatrudniają, lecz to, ile osób zgłosili do ZUS-u.
Oznacza to, że do tego limitu zaliczane są nie tylko osoby na etacie, ale także inne osoby, które wykonują pracę w ramach umów cywilnoprawnych. To mocno zawęża krąg przedsiębiorców uprawnionych do umorzenia składek, bo część mikrofirm zatrudnia zarówno na etacie, jak i na umowach cywilnoprawnych.
Co gorsza, w tej sytuacji nie ma absolutnej pewności, czy ogłoszone dzisiaj rozszerzenie zwolnienia ze składek ZUS faktycznie obejmie firmy, które „zatrudniają od 10 do 49 osób”, czy jednak takie, które zgłosiły do ubezpieczenia od 10 do 49 osób.
2 tys. zł dla samozatrudnionych i osób na śmieciówkach
Osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, a także zatrudnione w ramach umowy cywilnoprawnej będą otrzymywały przez 3 miesiące świadczenie w wysokości 2 tys. złotych. Pierwotnie wsparcie miało być udzielone na okres 1 miesiąca.
Pomoc została rozszerzona także na rolników. Rolnicy i pracujący z nimi domownicy mogą liczyć na zasiłek w wysokości 50 proc. minimalnego wynagrodzenia, jeśli ze względu na obowiązkową kwarantannę lub pobyt w szpitalu w związku z koronawirusem nie mogą wykonywać swojej pracy.
Ochroną miejsc pracy zostaną też objęte organizacje pozarządowe, pożytku publicznego i zajmujące się wolontariatem.
Z kolei dla pracowników objętych kwarantanną zasiłek wyniesie połowę minimalnej płacy.
„Proponujemy też zabezpieczenie środków przekazywanych w ramach tarczy antykryzysowej przed egzekucją komorniczą” – powiedział minister Łukasz Schreiber podczas konferencji prasowej.
Środki finansowe służące powstrzymaniu Covid-19 nie będą one podlegały egzekucji w ramach postępowania cywilnego, czynności komorników sądowych oraz administracyjnych organów egzekucyjnych.