Wzrost cen nie odpuszcza. Tarcza antyinflacyjna będzie przedłużona co najmniej do końca roku
Tarcza antyinflacyjna będzie przedłużana, nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej. I rząd to zrobi - powiedział na środowej konferencji prasowej Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego. Dodał, że chce dać sygnał do gospodarki o dalszym wspieraniu działań na rzecz lepszego funkcjonowania rzeczywistości ekonomicznej, gospodarki i przedsiębiorczości.
Inflacja i drożyzna doskwierają nam na co dzień, ale jednocześnie gospodarka rozpędza się, a pensje rosną. Pik inflacji według prognoz ma przypaść w połowie roku, kiedy to przestaną działać tarcze anyinflacyjne. Jeśli chcemy więc zdusić inflację, do tego czasu potrzeba ustabilizowania i przewidywalności w polityce finansowej.
Stabilizacja i wiarygodności w polityce finansowej państwa potrzebna jest naszej walucie zwłaszcza po ostatniej dymisji ministra finansów. Niestety, przyszłość jest wciąż niepewna. A przecież jest jeszcze zagrożenie wypłaty środków z Fundusz Odbudowy UE.
Do tego dochodzi trudna sytuacja geopolityczna i napięta sytuacja na wschodzie (Rosja, Ukraina, Białoruś). Napięcia te mają odzwierciedlenie w niepewności bezpieczeństwa narodowego, przekładanego na notowania złotego oraz bezpośrednio przyszłości polskich eksporterów/importerów.
Przewidywalność, choć w działaniach NBP, jest potrzebna polskim firmom. Przyda się nam też stabilizacja reakcji rynków finansowych - brak oddziaływania czynnika niepewności na kurs złotego oraz zachowań inwestorów ze względu na ocenę stabilności polityki gospodarczej.
NBP będzie wzmacniać rezerwy dewizowe
Dał on rękojmię przyszłych działań na rzecz wsparcia banku centralnego dla utworzenia mocnych tarcz antykryzysowych wspierających płynność w gospodarce. Zapowiedział stabilizację oczekiwań w zakresie dalszego wzmacniania rezerw dewizowych NBP i strategii wobec pieniądza gotówkowego.
Prezes Glapiński podkreślał też w wystąpieniu konieczność ucięcie spekulacji medialnych o ewentualnych następcach na stanowisku prezesa NBP.
Po konferencji prezesa NBP złoty umocnił się
Podkreślił on też wagę stabilizacji instytucjonalnej NBP, zmniejszenie niepewności w zakresie zarządzania NBP, w tym ruchów kadrowych oraz struktur organizacyjnych.
Kontynuacja sprawowania urzędu to także brak konieczności „wdrażania się” szefa NBP w prace banku oraz kontynuacja zbudowanych kontaktów, rozpoznawalności i pozycji – także we współpracy z międzynarodowymi organizacjami gospodarczymi.
Zapewnił o zdecydowanych i przemyślanych działaniach NBP w sytuacjach nadzwyczajnych (tak jak to było w przypadku działań antypandemicznych), w tym na rzecz utrzymania stabilności systemu bankowego.
Wystąpienie prezesa NBP zostało dobrze przyjęte przez rynki. Złoty wyraźnie umocnił się i jest najsilniejszy od połowy 2021 r. Po wystąpieniu prezesa kurs euro pierwszy raz od czerwca spadł poniżej 4,50 zł. Z kolei dolar jest najtańszy od września 2021 r. i kosztuje 3,93 zł.
Zapewne wpływ na to miała też wczorajsza podwyżka stóp procentowych.