Butelkomaty w każdej Biedronce i każdym Lidlu? Rząd ostro przekombinował z systemem kaucyjnym
Miał zmienić zasady gry i wprowadzić rozszerzoną odpowiedzialność producentów (ROP) opakowań. Miał też wejść w życie na początku 2022 r. Ministerstwo Klimatu i Środowiska jednak twierdzi, że w pełni nowe regulacje mogą zacząć obowiązywać dopiero od 2025 r.
Jak na razie system kaucyjny, o czy pisał Bogdan, funkcjonuje w dziesięciu europejskich krajach: Chorwacji, Danii, Estonii, Finlandii, Niemczech, Holandii, Norwegii, Szwecji, Islandii i na Litwie. Od nowego roku do tego grona dołączyła również Słowacja. A co z Polską? Wszak Bruksela zobowiązała państwa członkowskie do wprowadzenia w życie przepisów ustawowych, wykonawczych i administracyjnych, niezbędnych do wykonania dyrektywy ROP do 5 lipca 2020 r.
Jacek Ozdoba, wiceminister klimatu i środowiska, już rok temu zapowiadał, że powstanie w Polsce systemu depozytowego na opakowania jednorazowe jest w zasadzie przesądzone. Stosowne regulacje miały zacząć działać od 2022 r., ale koniec końców tak się nie stało. Teraz słyszymy kolejne deklaracje, ale już znacznie bardziej oddalone w czasie.
System kaucyjny w Polsce jeszcze trochę poczeka
Z odpowiedzi wiceministra Ozdoby na jedną z poselskich interpelacji wynika, że obowiązywanie systemu kaucyjnego w Polsce jest przesądzone, ale trzeba będzie poczekać do 2025 r. Taki scenariusz ma pozwolić dostosować się do tych regulacji przedsiębiorcom, którzy mieliby 24 miesiące na utworzenie u siebie takiego systemu.
Sama ustawa miałaby być przyjęta jeszcze w tym roku. O takim celu resortu klimatu i środowiska wspominał Robert Chciuk, dyrektor departamentu gospodarki odpadami w MKIŚ.
Bedą tylko dwie frakcje czy dojdzie też aluminium i metal?
Na razie projekt ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi oraz ustawy o odpadach zakłada, że system kaucyjny w Polsce będzie dotyczył dwóch frakcji: szkła i plastiku. W pierwszym przypadku mowa jest o butelkach szklanych wielokrotnego użytku na napoje o pojemności do 1,5 l. A w drugim o butelki jednorazowego użytku z tworzywa sztucznego na napoje o pojemności do 3 l. Cały czas jest prowadzona dyskusja, czy tak samo traktować puszki aluminiowe i stalowe.
Bartłomiej Morzycki, dyrektor Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie, szacuje, że rocznie w Polsce jest sprzedawanych nawet ok. 4 mld puszek, które też powinny być objęte takim systemem kaucyjnym.
W podobnym tonie wypowiada się również Anna Sapota, wiceprezes ds. relacji rządowych w Europie Północno-Wschodniej w Grupie TOMRA, która opowiada się za włączeniem do systemu też puszek metalowych.
Wiceminister Jacek Ozdoba w rozmowie stwierdził, że włączenie do systemu puszek aluminiowych wydaje się zasadne. Ale jak zaznaczył: nie może zagwarantować, że tak się stanie. Zgodnie z projektem przepisów, system kaucyjny byłby obligatoryjny dla sklepów o powierzchni powyżej 100 metrów kwadratowych. Mniejsze miałyby dołączać do niego dobrowolnie. Pewnie nie zauważył, że nie czekając na to, co wymyśli rząd, niektóre sieci na własną rękę wprowadziły już butelkomaty.