Polacy umieją w fotowoltaikę. Efektowne panele to tylko wstęp, celem jest wielka wirtualna elektrownia
SunRoof tworzy dachy solarne, które mają ładnie wyglądać i pokrywać 100 proc. zapotrzebowania energetycznego budynku. Firma ma silną pozycję w Szwecji, Niemczech i Polsce, a świeża runda inwestycyjna ma im pozwolić na dalszą ekspansję.
SunRoof to polsko-szwedzki startup, który idealnie wpisuje się w zieloną transformację.
Transformacja energetyczna to nie jest plan na przyszłość, ale zadanie na teraz.
– mówi Lech Kaniuk, Co-Founder i CEO SunRoof.
Fotowoltaika od SunRoof robi furorę w Polsce, Szwecji i Niemczech
Firma oferuje zintegrowany system do zarządzania energią dla domu. Z potencjalnymi klientami współpracuje już na etapie montażu paneli na dachu. Później zajmuje się monitoringiem wykorzystania paneli i zużycia prądu.
W dalszej perspektywie startup tworzy wirtualne elektrownie, gdzie energia wytworzona na jednym dachu może być zużyta w innym miejscu. Taki transfer prądu ma pozwolić na stworzenie niezależnych jednostek, które samodzielnie będą pokrywały potrzeby energetyczne.
SunRoof podkreśla, że ponieważ oferuje zintegrowane rozwiązanie, jego panele generują mniejszy ślad węglowy i pozwalają na wytworzenie więcej energii z metra kwadratowego niż konkurencyjne rozwiązania.
Startupowi szefuje Lech Kaniuk, który wcześniej budował takie marki, jak Delivery Hero, PizzaPortal czy iTaxi. Pomysłodawcą dachów solarnych jest jego brat Karol Kaniuk. Duetowi pomagają Marek Zmysłowski (HotelOnline.co, Jumia.com) i Rafał Plutecki (były szef Google for Startups w regionie CEE).
Ostatnie dwa lata to dynamiczny rozwój spółki, która na swoich trzech głównych rynkach (Szwecja, Polska i Niemcy) jest najszybciej rosnącym dostawcą instalacji fotowoltaicznych zintegrowanych z budynkiem (BIPV). Właśnie to przyciągnęło do niej inwestorów.
SunRoof dostał 70 mln złotych od Klima Energy Transition Fund
Do opiewającej na 15 mln euro rundy dołożyły się również fundusze Inovo VC, SMOK Ventures, Alfabeat i Level2 Ventures, a także aniołowie biznesu. Pieniądze pozwolą na zatrudnienie pracowników wyższego szczebla: COO i managerów, a także w ekspansji. Tylko w ciągu ostatnich dwóch lat zespół firmy powiększył się z 10 do ponad 130 osób.