Polacy rzucili się kupować auta. Zainwestujcie też w elektronikę i meble
Sprzedaż detaliczna w maju zaskoczyła in plus. Po słabych danych o produkcji przemysłowej, które GUS podał w piątek, odnotowaliśmy wzrost i to wyższy, niż przewidywały prognozy. Konsensus rynkowy zakładał, że konsumpcja pójdzie w górę o 4,8-4,9 proc. – w zależności od ośrodka zbierającego prognozy.
Sprzedaż detaliczna w cenach stałych była w maju 2024 r. wyższa niż przed rokiem o 5 proc. (wobec spadku o 6,8 proc. w maju 2023 r.). W porównaniu z kwietniem 2024 r. odnotowano spadek sprzedaży detalicznej o 0,1 proc. – podał GUS w poniedziałek.
W okresie styczeń-maj 2024 r. sprzedaż wzrosła rok do roku (rdr) o 5,5 proc. (wobec spadku o 5,9 proc. w analogicznym okresie 2023 r.).
Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym sprzedaż detaliczna w cenach stałych w maju 2024 r. była o 3,3 proc. wyższa w porównaniu z kwietniem 2024 r. – dodał GUS w komunikacie.
Samochody numerem jeden
Wzrost sprzedaży detalicznej rok do roku odnotowały podmioty z grup: „pojazdy samochodowe, motocykle, części” – o 23,8 proc., „pozostałe” – o 23,5 proc., „farmaceutyki, kosmetyki, sprzęt ortopedyczny” – o 10,2 proc., „paliwa stałe, ciekłe, gazowe” – o 9,0 proc. Przedsiębiorstwa zaklasyfikowane do grupy o największym udziale w sprzedaży detalicznej „ogółem” oraz „żywność, napoje i wyroby tytoniowe” wykazały spadek o 1,0 proc.
Wyniki są wyraźnie lepsze w motoryzacji (+23,8 proc.). Konsumenci nadal wstrzymują się z zakupami pozostałych dóbr trwałych – sprzedaż mebli oraz sprzętu RTV i AGD spadła o 8,4 proc. Badania koniunktury konsumenckiej wskazują na wzrost skłonności do dużych zakupów względem ubiegłych dwóch lat. Poprawi to nieco wyniki sprzedaży w tej kategorii w kolejnych kwartałach – zapowiada Dawid Sułkowski, analityk Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE).
Więcej wiadomości na temat danych z polskiej gospodarki
W maju 2024 r. w porównaniu z tym samym okresem w roku ubiegłym sprzedaż detaliczna przez internet w cenach bieżących była większa o 6,8 proc. Udział handlu w sieci w sprzedaży „ogółem” zwiększył się z 8,5 proc. do 8,6 proc. rok do roku.
Spośród prezentowanych grup o znacznym udziale sprzedaży przez Internet wzrost udziału raportowały przedsiębiorstwa z grup: „meble, rtv, agd” (z 15,1 proc. przed rokiem do 16,4 proc.), „prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach” (odpowiednio z 22,2 proc. do 22,3 proc.) – podał GUS.
„Tekstylia, odzież, obuwie” była w maju sekcją, która w internecie wykazała spadek udziału w sprzedaży ogółem z 22,6 proc. do 22,5 proc.
Rosnące zarobki podkręcą sprzedaż
Pomimo nieco słabszych danych z rynku pracy i przemysłu tempo wzrostu realnych wynagrodzeń pozostało wysokie, co powinno przełożyć się na kontynuację ożywienia konsumpcji – uważają ekonomiści ING.
Z takiego samego założenia wychodzi Polski Instytut Ekonomiczny.
Konsumpcję napędza szybki wzrost wynagrodzeń. W maju były one o 11,4 proc. wyższe niż przed rokiem. Po skorygowaniu o inflację oznacza to wzrost wartości nabywczej pensji o 8,7 proc. rdr. Szybki wzrost wynagrodzeń daje Polakom przestrzeń zarówno na odbudowę oszczędności, jak i zwiększenie konsumpcji – wskazał w komentarzu Dawid Sułkowski z PIE.