REKLAMA
  1. bizblog
  2. Biznes

Chcesz handlować akcjami na Revolucie po brexicie? Będziesz musiał zaakceptować nowe warunki

Wielka Brytania opuszcza europejską Wspólnotę 31 grudnia tego roku. Wpłynie to na wiele obszarów naszego życia, w tym na zarządzanie kapitałem – Londyn był bowiem finansową stolicą kontynentu. Właśnie to miejsce na swoją siedzibę wybrał Revolut, który teraz musi mierzyć się z nowymi wyzwaniami.

31.10.2020
9:22
Chcesz handlować akcjami na Revolucie po brexicie? Będziesz musiał zaakceptować nowe warunki
REKLAMA

Revolut Trading Limited, czyli brytyjska firma pośrednicząca w handlu akcjami na Wall Street za pomocą aplikacji, poinformowała klientów, że w nowym roku nie będzie mogła świadczyć usług na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Zmiana dotyczy więc wszystkich klientów poza Wielką Brytanią, w tym Polaków. Co to oznacza w praktyce?

REKLAMA

W 2021 wciąż będziemy mogli kupować akcje za pomocą Revoluta.

Do końca roku Revolut korzystał będzie z pośrednictwa Sapia Partners LLP, nadzorowanego przez brytyjski Financial Conduct Authority. To właśnie Sapia Partners na podstawie dyspozycji Revoluta kupował i sprzedawał akcje. Zapisy przechowywane były w bazie („na książce”) domu maklerskiego DriveWealth LLC w Stanach Zjednoczonych (Third Party Broker). Makler realizował zlecone transakcje i przekazywał ewentualną dywidendę.

W nowym roku polscy klienci nie będą już mogli korzystać z brytyjskiego pośrednictwa.

Oznacza to, że w razie problemów nie będziemy się już mogli zgłosić do londyńskiego FCA. Amerykański broker pozostaje jednak ten sam. Nie zmienia się również sposób świadczenia usługi, która pozostaje regulowana przez amerykański nadzór i chroniona przez Securities Investor Protection Corporation z Waszyngtonu. SIPC zapewnia inwestorom gwarancje do kwoty 500 tys. dolarów.

W skrócie: w razie problemów trzeba będzie pisać bezpośrednio do Waszyngtonu.

Co ciekawe, nikt takiego zażalenia do brytyjskiego organu na produkt inwestycyjny jeszcze nie zgłosił.

Sytuacja zmienia się więc jedynie od strony prawnej i miejsca dochodzenia odszkodowania. Revolut zapewnia jednak, że aplikuje już o licencję inwestycyjną w Irlandii, co pozwoli mu powrócić z dodatkową ochroną urzędów unijnych.

Co jeśli nie zgadzamy się na zmiany?

Revolut doradza sprzedaż posiadanych akcji i przeniesienie środków z portfela inwestycyjnego do głównego, z którego dokonujemy płatności. Później należy zamknąć konto inwestycyjne. Należy przy tym wziąć pod uwagę kwestie podatkowe – możemy wyeksportować raport z tradingu w aplikacji, ale przy rozliczeniu z fiskusem zostajemy już sami.

Jeśli nie zrobimy niczego, to Revolut zablokuje nasze środki w portfelu inwestycyjnym i konieczny będzie kontakt z BOK.

Polacy chcący handlować akcjami na Revolucie będą musieli zaakceptować nowe warunki.

Wkrótce – po aktualizacji aplikacji – Revolut poprosi o potwierdzenie, że:

  • handlujemy na bieżąco z własnej inicjatywy,
  • jesteśmy świadomi, że korzystamy z pośrednictwa brokera, który nie ma europejskiej licencji,
  • jesteśmy świadomi, że nie możemy ubiegać się o odszkodowanie od Revoluta czy żadnego europejskiego podmiotu.

Co z Polakami, którzy mieszkają w Wielkiej Brytanii?

REKLAMA

Dla klientów z brytyjskimi kontami nie zmienia się nic. Nadal mogą składać skargi do brytyjskiego ombudsmana.

Pozostali z nas z nas są już w większości przeniesieni na europejską licencję bankową, którą Revolut otrzymał od Banku Litwy. Od kilku dni korzysta z niej również w Polsce.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA