REKLAMA
  1. bizblog
  2. Energetyka

Miliony Polaków dostają takie listy. W środku informacja o podwyżkach rachunków za ogrzewanie

W Bełchatowie wybuchła awantura. Tamtejsza elektrownia planuje gigantyczne podwyżki opłat za ciepło, które miałyby zacząć obowiązywać już za dwa tygodnie. Interwencje w tej sprawie zapowiadają posłowie, a prezydent Bełchatowa namawia elektrownię do wycofania się z pomysłu. Inaczej bełchatowianie będą płacić nawet o kilkadziesiąt złotych miesięcznie więcej. I tak jest powoli w całej Polsce.

09.01.2023
5:58
koszty-ogrzewania-kalkulator
REKLAMA

Rachunki za ogrzewanie dla klientów Elektrowni Bełchatów wyraźnie wzrosną. Do tej pory za 1 GJ płacono 22,96 zł, od 23 stycznia będzie to 40,98 zł. Podwyżka wynosi więc ok. 78 proc. Cena netto zamówionej mocy cieplnej ma wzrosnąć zaś z 6169,17 zł do 10 927,88 zł za MW na miesiąc. 

REKLAMA

Nie ma żadnego uzasadnienia tej podwyżki. Sprawa jest bulwersująca i niestety najbardziej odczują to finansowo mieszkańcy Bełchatowa. Dodatkowo PEC podniesie cenę na dystrybucję o kolejne 22 proc. Do tych kwot należy doliczyć podwyższony przez rząd PiS podatek VAT o kolejne 18 proc. – wylicza Marcin Rzepecki, radny z Bełchatowa.

Mariola Czechowska, prezydent Bełchatowa, już złożyła wniosek do elektrowni, w którym nakłania do wycofania się z tych planów. 

Prezydent Miasta kieruje pismo do władz elektrowni o ponowne przeanalizowanie proponowanych zmian i odstąpienia od nich, argumentując to interesem społecznym i brakiem podstaw, w przypadku tego dostawcy ciepła, do zmian taryfy – informuje Urząd Miasta w Bełchatowie.

Rachunki za ogrzewanie w górę o kilkadziesiąt złotych miesięcznie

Jak ponad 70-procentowa podwyżka cen ciepła może przełożyć się na portfele mieszkańców Bełchatowa? Robert Jaszczuk, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Budowlanych, w rozmowie z serwisem ebe24.net, przekonuje, że wszyscy to wyraźnie odczują. Wcześniej zaliczka na poczet ogrzewania była ustalana na miesięcznym poziomie 2,30 zł za metr kwadratowy powierzchni mieszkania. W takim przypadku rachunki za ogrzewanie 50-metrowego mieszkania wynosiły co miesiąc 115 zł. 

Obecnie z kalkulacji opartych tylko i wyłącznie na podwyżce wynikającej z taryf PGE GiEK wynika, że mieszkańcy dokładnie za tę samą opłatę będą musieli uiścić stawkę w okolicach 3,50 zł za metr kwadratowy, czyli ten rachunek za ogrzewanie urośnie w miesiącu do 175 zł - wylicza Jaszczuk.

W przypadku mieszkania o powierzchni 50 mkw. po zrealizowaniu podwyżki przez Elektrownię Bełchatów przyjdzie płacić o 60 zł więcej. Co miesiąc. Licząc, że sezon grzewczy w Polsce trwa 9 miesięcy (od 1 września do 31 maja), w skali roku to wydatek większy o 540 zł. Podobnie więcej trzeba będzie zapłacić też za podgrzanie wody. Tutaj cena może osiągnąć poziom około 40 zł za metr sześc., a do tej pory było to 27 zł. 

Do tego należy doliczyć koszt samej wody i ścieków, które na dzień dzisiejszy opiewają na poziomie 5 zł za metr sześc. i 9,70 zł za m sześc. ścieków. Czyli za metr sześcienny wody zapłacimy już sporo powyżej 50 zł - twierdzi prezes bełchatowskiej spółdzielni mieszkaniowej.

Poselska interwencja ws. cen ciepła

Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Bełchatowie tłumaczy, że wszystko przez rosnące ceny węgla brunatnego i wyższe koszty utrzymania kopalni. Ale bełchatowscy energetycy przekonują, że i tak wcale aż tak źle nie jest. Wystarczy popatrzeć na cenniki innych, żeby się o tym przekonać. 

Cena w mieście jest niższa od tych w miastach sąsiednich - zapewnia Grzegorz Zegarek, prezes bełchatowskiego PEC.

I padają przykłady: w Wieluniu za 1 GJ ciepła trzeba zapłacić 172 zł, w Tomaszowie Mazowieckim - 141 zł, a w Sieradzu - 128 zł. To wyraźnie więcej niż w Bełchatowie, nawet po proponowanych podwyżkach. Ale takie zestawienie nie do końca przekonuje posłów z tamtego regionu. Interwencję zapowiada już zarówno posłanka Małgorzata Janowska, jaki i poseł Antoni Macierewicz. 

Będziemy w tej sprawie interweniować, bo to jest rzecz niedopuszczalna. Przecież przepisy nie nakazują takiej decyzji, nie ma żadnych przesłanek gospodarczych, żeby obciążać społeczność Bełchatowa. Głęboko wierzę, że będzie można tą decyzję wycofać - przekonuje Macierewicz.

Ciepło coraz droższe w całej Polsce

Bełchatów niestety nie jest w skali całego kraju żadnym wyjątkiem, a bardziej przykładem podwyżek, jakie realizowane obecnie w Polsce. Nowe taryfy za ciepło poznali już m.in. mieszkańcy Piotrkowa Trybunalskiego. Tutaj podwyżki będą w przedziale od 70 do 94 proc.

Opłaty po korekcie poznali już też mieszkańcy Płocka. Wcześniej, bo w połowie grudnia, nowe stawki przywitały również mieszkańców Trójmiasta. Tutaj podwyżka wyniosła jakieś 18 proc. W Gorzowie z kolei rachunki za ogrzewanie mają wzrosnąć o jakieś 30 proc. W Puławach, gdzie nowe stawki mają zacząć obowiązywać już od 9 stycznia, planowany wzrost będzie na poziomie 85 proc.

REKLAMA

Konieczne jest, aby elektrociepłownie dostosowały ceny za ciepło do ponoszonych kosztów produkcji, które drastycznie wzrosły w wyniku wojny na Ukrainie oraz wysokich cen uprawnień do emisji dwutlenku węgla - tłumaczy Elżbieta Kowalewska, dyrektor Oddziału Wybrzeże PGE Energia Ciepła.

Argument o wyższych stawkach za emisję CO2 poda nader często w kontekście podwyżek cen ciepła. Bo też rzeczywiście jesteśmy świadkami tutaj sporych wzrostów. Jeszcze pod koniec września wyemitowanie jednej tony CO2 kosztowało mniej niż 65 euro. A już na samym początku, 3 stycznia, pobito poziom 80 euro. Obecnie emisja CO2 kosztuje ok. 76 euro.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA