Podaż pieniądza wzrosła o ponad 36 mld zł. Polacy chowają kasę, gdzie się da
Narodowy Bank Polski (NBP) opublikował dane o pieniądzach krążących w polskiej gospodarce. Znajdujemy w nich potwierdzenie obserwacji, które pojawiły się kilka godzin wcześniej, gdy GUS opublikował odczyt dynamiki sprzedaży detalicznej w październiku. Rosnące od wielu miesięcy w dwucyfrowym tempie wynagrodzenia nie napędzają konsumpcji, bo gospodarstwa domowe wolą odkładać pieniądze na czarną godzinę. Zresztą wartość depozytów przedsiębiorstw również mocno poszła w górę.
Narodowy Bank Polski podał we wtorek, że podaż pieniądza M3 zwiększyła się w październiku o 36,2 mld zł w stosunku do września, osiągając wartość 2 biliony 415 miliardów 400 milionów złotych
Podaż pieniądza M3 w październiku wzrosła o 7,8 proc. rok do roku, silniej od oczekiwań (konsensus: 7,0 proc. rok do roku, PKO BP: 7,1 proc. rok do roku) wobec 6,5 proc. rok do roku we wrześniu. Przyspieszenie dotyczyło wszystkich węższych miar pieniądza, a najsilniejsze było w przypadku agregatu M2 (poziom depozytów – przyp. red.) oraz gotówki w obiegu – napisali w komentarzu ekonomiści PKO BP.
Gospodarstwa domowe zaciskają pasa, firmy również
Październikowe wzrosty NBP tłumaczy zwiększeniem wartości oszczędności i pozostałych zobowiązań gospodarstw domowych oraz przedsiębiorstw niefinansowych.
Wartość depozytów gospodarstw domowych wzrosła o 17,7 mld zł (1,4 proc.) do 1 294,1 mld zł. W sektorze przedsiębiorstw niefinansowych wzrost wyniósł 14,9 mld zł (3,0 proc.) do 504,6 mld zł.
Dług instytucji rządowych zwiększył się o 5,3 mld zł (+1,3 proc.) do 422,0 mld zł, przedsiębiorstw 3,0 mld zł (+0,7 proc.) do 419,5 mld zł, sektora gospodarstw domowych o 2,7 mld zł (0,3 proc.) do 798,8 mld zł, instytucji finansowych o 2,6 mld zł, (1,2 proc.) do poziomu 225,9 mld zł.
Większa skłonność do oszczędzania to słabe inwestycje
Jakub Rybacki, kierownik zespołu makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) wskazał w komentarzu do danych NBP, że gospodarstwa domowe dalej akumulują oszczędności, szybko rośnie udział gotówki oraz bieżących lokat.
Tendencje lokowania depozytów obserwujemy też wśród przedsiębiorstw. W połączeniu ze słabą akcją kredytową to słaby prognostyk dla inwestycji – ocenił.
Jego zdaniem sytuację w przyszłym roku może poprawić większe wykorzystanie środków KPO i funduszu spójności.