PGG celowo obniża cenę węgla? Jest zawiadomienie do UOKiK
Powoli chyba zbliżamy się do finału węglowego sporu między Polską Izbą Gospodarczą Sprzedawców Węgla a największą spółką węglową w Unii Europejskiej - Polską Grupą Górniczą. W tle oskarżenia m.in. o sprzedawanie opału po mocno zaniżonej cenie, co miało uderzyć w konkurencje. PGG straszyła, że jak tego typu - bezpodstawne jej zdaniem - zarzuty będą się powielać, to skieruje sprawę do sądu. Ale najpierw przyjrzy się jej bliżej Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Na razie nie ma żadnych szans na wyciszenie sporu na linii PIGSW - PGG. Izba sprzedawców węgla od grudnia zeszłego roku zarzuca największej spółce węglowej w Europie stosowanie nieuczciwych praktyk i celowe w ten sposób niszczenie polskiego rynku węgla. W podobnym złym świetle PGG stawia również Przedsiębiorstwo Górnicze Silesia. Jej właściciel spółka Bumech złożyła wcześniej zawiadomienie do UOKiK, w którym padają oskarżenia względem PGG, m.in. o działania naruszające zbiorowe interesy konsumentów. Chodzi w pierwszej kolejności o narzucanie nieuczciwej, rażąco niskiej ceny węgla. Teraz na podobny krok zdecydowała się też PIGSW, która także złożyła zawiadomienie do UOKiK.
W ocenie Izby, począwszy od 2022 r. PGG konsekwentnie stosuje antykonkurencyjne praktyki stanowiące nadużycie pozycji dominującej - uważa Łukasz Horbacz, prezes zarządu PIGSW.
PGG od początku nie zgadza się z tymi oskarżeniami, które uważa za fałszywe. Dlatego spółka miała rozważać drogę sądową.
Polska Grupa Górnicza przypomina, że już wcześniej oświadczała stanowczo, iż nie sprzedaje węgli opałowych poniżej kosztów produkcji. Fakt ten stosuje się także do sprzedaży po cenach promocyjnych, a „wyliczenia” nagłaśniane przez PIGSW stanowią kłamliwą insynuację na szkodę PGG S.A - informowała PGG.
Praktykom PGG przyjrzą się inspektorzy UOKiK
PIGSW uparcie twierdzi, że PGG stosując ceny poniżej kosztów produkcji oraz odmawiając dostaw węgla, przeciwdziała w ten sposób ukształtowaniu się warunków niezbędnych do powstania bądź rozwoju konkurencji na rynku węgla opałowego. W swoim zawiadomieniu do UOKiK Izba wnosi m.in. o nakaz podjęcia przez PGG określonych środków w celu zaniechania stosowania praktyki lub usunięcia jej skutków.
Polska Grupa Górnicza z premedytacją zakłóca rynek węgla, a przy okazji naraża się na miliardowe straty i pozwy o odszkodowania od pokrzywdzonych przedsiębiorców - nie ma cienia wątpliwości szef PIGSW.
Więcej o PGG przeczytasz na Spider’s Web:
PGG w odpowiedzi tłumaczy, że w swojej polityce sprzedaży spółka musi dostosowywać się do aktualnych trendów cenowych europejskiego indeksu CIF ARA, który spada od wielu miesięcy.
Chcąc ulokować swój produkt na rynku spółka musi także uwzględnić drastyczną nadpodaż węgla wynikającą z ogromnego importu surowca do Polski - twierdzi PGG.
Cena węgla w sklepie PGG nie ma konkurencji
Obecnie sklep PGG nadal jest jednym z najlepszych miejsc do zakupu węgla. Workowany groszek (dawniej ekogroszek) Karolinka i Pieklorz kosztują 1550 zł za tonę. Tyle samo trzeba dać za sprzedawany luzem groszek Karlik. Pieklorz i Karolinka luzem są za 1300 zł. Za węgiel typu orzech lub kostka zapłacimy od 1100 do 1270 zł. W ofercie jest jeszcze groszek 5–25 mm z KWK Staszic-Wujek za 1120 zł.
Dla porównania: w Węglokoks Kraj sprzedawany luzem groszek Bobrek plus jest za 1414,50 a groszek Skarbek premium za 1599 zł. Workowany to już wydatek 1845 zł. Jest jeszcze węgiel orzech luzem za 1537,50 zł i węgiel kostka luzem za 1660,50 zł.
Z kolei w Południowym Koncernie Węglowym (dawniej Tauron Wytwarzanie). Tutaj nikt nazwy ekogroszek jeszcze się nie wstydzi: ekogroszek Sobieski luzem jest za 1549 zł, a ekogroszek JARET plus luzem za 1499 zł. Groszek z kolei kupimy tutaj od 1129 do 1299 zł. Jest jeszcze węgiel kostka za 1399 zł i węgiel orzech za 1339 zł za tonę.
