REKLAMA
  1. bizblog
  2. Energetyka

Paragon za ładowanie większym luksusem niż tesla. Chcesz dowód sprzedaży, zgłoś się za rok

Od 1 lipca w Niemczech nowe publiczne stacje ładowania samochodów elektrycznych będą obowiązkowo wyposażane w terminale płatnicze. W Polsce takie ładowarki można dziś policzyć na palcach jednej ręki, ale już niedługo będą ich setki.

19.06.2023
13:15
redukcja-emisji-CO2-e-auta-na-drogach
REKLAMA

Fit For 55 wprowadza wiele różnych regulacji na różnych poziomach, w tym tak szczegółowych, jak obsługa stacji ładowania elektryków. Gdybyście nie wiedzieli, Bruksela zaleca między innymi maksymalne ułatwienie płatności za podłączenie auta do ładowarki. Chodzi o to, by kierowca nie musiał od razu instalować aplikacji operatora czy prosić o wydanie jego karty, ale mógł zapłacić za naładowanie elektryka, skanując kod QR czy wykorzystując terminal płatniczy, taki sam, w jaki zaopatrzone są kasy samoobsługowe w marketach.

REKLAMA

Papierowe paragony to przeżytek na stacjach ładowania

Wprowadzając ich obowiązkową instalację terminali przy ładowarkach, Niemcy właśnie odhaczają jeden z punktów słynnego pakietu proklimatycznego. W Polsce, gdzie pod koniec 2022 r. według danych Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych było niespełna 2,6 tys. publicznych stacji ładowania, a tych wyposażonych w terminale płatnicze zaledwie kilka sztuk, będziemy musieli na to poczekać nieco dłużej.

Jak jednak wskazuje Grigoriy Grigoriev, dyrektor generalny Powerdot w Polsce, korzystanie z nich zamiast ułatwiać, tylko komplikuje życie posiadaczom elektryków. Operatorzy głowią, w jaki sposób obejść ograniczenie liczby paragonów, które można wydrukować na jednej rolce w kasie fiskalnej (około 500 wydruków).

Później trzeba ją wymienić. W sklepie nie jest to problemem, ale na stacjach ładowania, które z założenia mają być bezobsługowe i rozsiane po całej Polsce, ciągle wymieniane rolek papieru byłoby nieefektywne – zauważa Grigoriy Grigoriev.

Eksperci wskazują, że ładowarki mają obowiązek dostarczenia klientowi potwierdzenia dokonanej transakcji, choć na przykład automaty do zakupu napojów, przekąsek i innych drobnych przedmiotów nie muszą drukować paragonów. Powerdot oczekują, że gamechangerem staną się elektroniczne paragony wysyłane na maila lub sms-em.

Wraz z naszymi partnerami pracujemy obecnie nad takim rozwiązaniem. Niebawem uruchomimy pierwsze stacje ładowania wyposażone w terminale płatnicze z elektronicznym paragonem – zapowiada Grigoriev.

Na nowoczesne ładowarki elektryków poczekamy półtora roku

Powerdot buduje w Polsce 850 stacji ładowania o dużej mocy, które w większości będą wyposażone w terminal płatniczy, a dodatkowo umożliwią płatności kodem QR. Szef firmy w Polsce zauważa, że ładowanie samochodu powinno być szybkie i bezproblemowe.

Dziś użytkownicy aut elektrycznych mają smartfony zasypane aplikacjami poszczególnych operatorów, a portfele kartami. Każdy operator niejako posługuje się swoją własną walutą w postaci karty czy aplikacji. To musi się zmienić, bo jazda autem elektrycznym powinna kojarzyć się z wygodą i nowoczesnością, a ładowarki powinny być dostępne dla wszystkich na równych zasadach – ocenia Grigoriev.

Jego zdaniem w ciągu roku-półtorej w Polsce pojawią się setki ładowarek wyposażonych w terminale płatnicze. Do czego walnie przyczyni się aktywność operatorów budujących stacje z dofinansowaniem z programu NFOŚiGW „Wsparcie infrastruktury do ładowania pojazdów elektrycznych i infrastruktury do tankowania wodoru”. Warunkiem koniecznym do uzyskania wsparcia jest wyposażenie stacji w terminal płatniczy.

Terminale przy ładowarkach niepublicznych to przesada

REKLAMA

Dyrektor generalny Powerdot uważa co prawda, że obowiązek wyposażania wszystkich nowych stacji ładowania w terminale jest mocno przesadzony, ponieważ objęto nim także stacje niepubliczne.

Jednak przypadku ładowarek ogólnodostępnych to krok w dobrym kierunku, duże ułatwienie dla użytkowników aut elektrycznych, pod warunkiem że operatorzy poradzą sobie z problem wystawiania paragonów i terminale będą aktywnym elementem ładowarki, a nie tylko bezużytecznym dodatkiem – podsumowuje dyrektor generalny Grigoriev.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA