REKLAMA
  1. bizblog
  2. Biznes

Są jak symulator lotów dla młodych programistów. Znaleźli lukę w systemie i stworzyli akademię

Branża technologiczna jest często pierwszą, do której młodzi ludzie kierują swoje kroki, poszukując pracy. Niestety skończyły się już czasy przyjmowania juniorów bez doświadczenia. Dziś aplikując nawet na najniższe stanowiska, warto móc pochwalić się praktykami lub pracą nad projektem open source. Nie zawsze jest to jednak takie proste, co świetnie pokazał przykład INVO Technologies.

02.04.2023
15:18
Są jak symulator lotów dla młodych programistów. Znaleźli lukę w systemie i stworzyli akademię
REKLAMA

INVO Technologies to polska firma, która w sierpniu 2022 roku uruchomiła program stażowy. W ciągu kilku dni zgłosiło się blisko tysiąc początkujących programistów - więcej, niż mógł przeanalizować dział HR.

REKLAMA

Szybko okazało się, że osoby, które zgłosiły się na staż, były wręcz niezatrudnialne: brak portfolio, zerowe doświadczenie, brak praktycznej wiedzy. Postanowiliśmy więc wypełnić lukę między edukacją, a pierwszą pracą - mówi Jakub Panek, CEO i założyciel INVO Technologies.

Ostatecznie INVO wybrało do programu tylko trzech programistów, ale firma zobaczyła lukę w systemie i zrozumiała problem, z jakim mierzą się młodzi ludzie, którzy chcą zostać programistami. Po kursach i szkołach absolwenci często nie wiedzą, co zrobić dalej. Firmy oczekują doświadczenia, a początkujący go nie mają i nie wiedzą, jak je zdobyć. 

Chcemy zapewnić programistom nową platformę treningową, gdzie nauka odbywa się wyłącznie przez kodowanie prawdziwych projektów i popełnianie realnych błędów. Programiści uczą się, korzystając z bazy wiedzy, zadając pytania społeczności i otrzymując wsparcie od doświadczonych mentorów. Wszystkie ich projekty automatycznie trafiają do portfolio, które mogą ocenić przyszli rekruterzy - tłumaczy Jakub Panek.

Zaprogramuj dashboard Spotify’a lub Netfliksa

Tak powstało INVO Academy - nowoczesna, darmowa i dostępna dla wszystkich platforma nauki programowania na prawdziwych projektach, pod okiem profesjonalistów.  

Jesteśmy jak symulator lotu tylko dla programistów - mówi Krystian Stefańczyk, CTO INVO Technologies.

Symulator dla początkujących programistów

Nikt nie dopuści kogoś początkującego do samodzielnego pilotowania prawdziwej maszyny. Zanim przyszli piloci będą mogli to zrobić, muszą wylatać setki godzin na symulatorze. I po to właśnie jest nasza platforma - dodaje Stefańczyk.  

Jak to działa? Początkujący programista wchodzi na platformę i wybiera, którą ścieżkę nauki chce rozpocząć i czego chce się nauczyć. Zadania wzorowane są przy tym na praktycznych przykładach - uczestnicy budują m.in. dashboard Spotify, system Reddita lub menu Netflixa. Jak w prawdziwym projekcie IT, zaczyna się od briefu. Na jego podstawie, a także po lekturze instrukcji i kodeksu dobrych praktyk, przystępuje się do pracy: pobiera przygotowaną drobiazgowo paczkę assetów, designy i kod startowy. Następnie uruchamia projekt w edytorze i… zaczyna programować.

Projekty jak w software house’ach

Podobnie jak w dużych firmach, tak i w tym przypadku skorzystać można ze wsparcia szerszej społeczności, mentorów oraz bazy wiedzy.

Na koniec, przesyła się pliki do sprawdzenia i jeśli coś należy poprawić, otrzymuje feedback.

Dajemy do zakodowania profesjonalne projekty, na których początkujący mogą zdobywać praktyczne doświadczenie. A na koniec wybrane projekty trafiają automatycznie do portfolio, które mogą dołączyć do CV - mówi Mateusz Panek, odpowiadający za marketing w INVO Technologies.

I tłumaczy, że dzięki temu rekruterzy widzą realne doświadczenie projektowe i dostają je w dokładnie takiej formie, w jakiej my, jako firma technologiczna, chcielibyśmy je dostać.

To realna szansa na poprawę sytuacji rynkowej dziesiątek tysięcy początkujących programistów - dodaje Mateusz Panek.

REKLAMA

Programowanie to jednak dopiero początek. Na platformie INVO Academy w ciągu trzech tygodni od startu zarejestrowało się ponad 4 tys. osób, a do sprawdzenia oddano blisko 500 projektów. Kolejne tysiąc jest na etapie kodowania. W przyszłości firma zamierza rozszerzyć ofertę edukacyjną na kolejne sfery naszego życia.

Chcemy, żeby nauka bazowała na praktyce i popełnianiu błędów, a teoria była tylko wsparciem do rozwiązywania problemu - dodaje Panek.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA