Najlepsze piwa świata. „Szampan z Polski” pozamiatał konkurencję, w tym guinnessy i pilznery
Większość z was może nie znać tego trunku, ale znają go autorzy rankingu Taste Atlas, którzy uznali że Piwo Grodziskie jest czwartym w kolejności najlepszym piwem na świecie spośród 116 poddawanych ocenie. Pilsner czy Guinness się nie umywają.
Lepsze niż polskie Piwo Grodziskie według rankingu są tylko belgijskie piwa Trappist i Lambic i tradycyjne Ceske pivo - to one zajmują pierwsze trzy miejsca. Za nami w rankingu znalazły się za to legendy, które z pewnością znacie jak choćby czeski Pilsner, belgijski Dubbel, irlandzki Guinness czy bawarski Maerzen.
Za co tak wysoka ocena Piwa Grodziskiego?
Na pewno nie za zawartość alkoholu, bo ta jest niewielka, wynosi ok. 3 proc. To, co je wyróżnia, to dymny, wędzony smak i wysokie wysycenie.
Na etykiecie butelki przeczytacie, że to „szampan wśród piw” i to nie jakiś najnowszy wymysł marketingowców, bo tak właśnie nazywano to piwo jeszcze przed wojną. Zresztą prawidłowo podaje się jej w kieliszkach przypominających te do szampana.
Ale wróćmy do tego przedwojnia, bo jeśli ktoś się zdziwił, że historia tego piwa sięga aż tak daleko, to przed nim jeszcze większe zdziwienie, bo Piwo Grodziskie było warzone prawdopodobnie od średniowiecza. Od XVI wieku już na pewno miało swoją bazę w Grodzisku Wielkopolskim i od 1929 r. było prawnie chronionym wyrobem regionalnym. W czasie zaborów i po I wojnie światowej było niezwykle popularne i wysoce cenione w Niemczech.
I w 1993 r. ta piękna historia niemal się skończyła, bo większy połknął mniejszego i ten większy - Lech Browary Wielkopolski - uznał, że miejscowy browar w Grodzisku należy zlikwidować, bo jego produkcja jest nieopłacalna. Na szczęście w 2012 r. Browar Fortuna specjalizujący się w piwach rzemieślniczych, uznał, że to się może opłacać, wykupił warzelnię w Grodzisku i od 2015 r. znowu wprowadził na rynek piwo pod nazwą „Piwo z Grodziska”.
Zresztą sława Grodziskiego była tak wielka, że piwa w stylu grodziskim warzą również inne liczne małe, niezależne browary.
I ta długa tradycja nie jest bez znaczenia dla faktu, że polskie piwo zostało docenione w rankingu Tamte Atlas, bo specjalizuje się on nie tylko w trunkach, ale również innych produktach, a nawet restauracjach, ale zawsze analizując te tradycyjne, z historią, a nie jak najbardziej nowoczesne.
Pijemy najmniej piwa od 2010 r.
Ale sukcesy bynajmniej nie oznaczają, że polskie browary przezywają prosperity. Przeciwnie. Piwo traci rynek, m.in. dlatego, że mienia się kultura picia w Polsce i częściej sięgamy po mocne alkohole spirytusowe – wynika z raportu „Alkohol w Polsce”. Udział napojów spirytusowych w ogólnej sprzedaży alkoholu jest już największy od 30 lat i wynosi ok. 39 proc., podczas gdy udział piwa wynosi 52 proc., ale jest najniższy od 20 lat.
Również spożycie piwa w Polsce jest najniższe od 2010 roku, jak wynika z kolei z przygotowanego przez Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie we współpracy z NielsenIQ Z drugiej strony na znaczeniu zyskuje trend NoLo, czyli No alkohol, Low alcohol.. Grodziskie ze swoimi 3 proc. alkoholu może się w niego wpisywać.