REKLAMA

Rząd przygotowuje górnikom i energetykom miękkie lądowanie. Szykuje im specjalne urlopy

Już tylko dwa miesiące z małym hakiem dzielą nas od powołania do życia Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE), która ma dać początek transformacji. Podpisana już w tej sprawie umowa społeczna chroni przyszłych pracowników i gwarantuje im m.in. prawo do nagród z okazji Dnia Górnika i Dnia Energetyka. A teraz Ministerstwo Aktywów Państwowych uchyla rąbka tajemnicy i przyznaje, że trwają prace nad specjalnymi urlopami dla pracowników sektora elektroenergetycznego i branży górnictwa węgla brunatnego.

gornicy-z-PGG-rzad-umowa
REKLAMA

Podpisana pod koniec 2022 r. umowa społeczna, jak czytamy na rządowych stronach, zawiera gwarancje pracownicze dla zatrudnionych w przedsiębiorstwach, które w związku z transformacją energetyczną i powołaniem NABE będą objęci zmianami. W dokumencie znalazły się m.in. zapisy dotyczące wysokości wynagrodzeń. Umowa ustala, że ich wartość nie może być niższa od dotychczas otrzymywanej pensji. Ale jakby tak się jednak nie stało, to będą stosowane dodatki wyrównawcze. Teraz zaś MAP przyznaje, że trwają dodatkowe prace nad projektem osłon socjalnych. 

REKLAMA

Specjalne urlopy i jednorazowa odprawa pomogą odejść z NABE

Wiceminister jednocześnie zapewnia, że projekt trafi do wykazu prac legislacyjnych jeszcze w styczniu. Widać rząd chce mieć klepnięte te przepisy, zanim powoła do życia NABE. A czego konkretnie dotyczą? Chodzi o urlopy energetyczne, urlopy górnicze oraz jednorazowe odprawy pieniężne. W dwóch pierwszych przypadkach dotyczy to maksymalnie czterech lat. Taki urlop ma przysługiwać pracownikowi, któremu ze względu na wiek i łączny staż pracy brakuje nie więcej niż cztery lata do nabycia prawa do emerytury. W takim przypadku pracownik ma być zwolniony z obowiązku świadczenia pracy i otrzyma świadczenie socjalne w wysokości 80 proc. miesięcznego wynagrodzenia pracownika, obliczanego jak wynagrodzenie za urlop wypoczynkowy. Korzystanie z tego typu urlopów ma być dobrowolne. Pracownik będzie musiał o taki urlop zawnioskować, a pracodawca udzielić na niego zgody.

Projekt regulacji, nad którymi teraz pracuje MAP, zakłada też rozwiązanie, dzięki któremu łatwiej będzie odejść z pracy tym przyszłym pracownikom NABE, którzy mają większy do pokonania dystans do emerytury. Dla nich przygotowane mają być specjalne, jednorazowe odprawy pieniężne. Być może w podobnej wysokości, co wyliczone odprawy dla górników (ujęte w ich umowie społecznej), czyli 120 tys. zł. Mają przysługiwać pracownikom, z którymi rozwiązywana jest umowa o pracę, a którzy mają co najmniej 5-letni staż i jednocześnie nie mają uprawnień do skorzystania z urlopy górniczego, czy energetycznego.

REKLAMA

Węgiel fundamentem gospodarki do czasu atomu

Zgodnie z przyjętą w marcu 2022 r. przez rząd uchwałą, NABE ma powstać na bazie spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna. Najprawdopodobniej będzie spółką prawa handlowego, w formie holdingu. Sama PGE GiEK ma być spółką-matką, a firmy wytwórcze z sektora energetycznego (np. Enea Wytwarzanie) będą jej spółkami-córkami z Grupy Kapitałowej NABE skupiającej aktywa węglowe. I jak to jednoznacznie stwierdził szef MAP Jacek Sasin: węgiel dalej będzie podstawą polskiego gospodarki - aż do czasu uruchomienia pierwszego reaktora. Polityka Energetyczna Polski do 2040 r. na razie zakłada, że budowa pierwszego reaktora w naszym kraju ruszy w 2026 r., a zakończy się w 2033 r.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA