REKLAMA

Kurierzy z apek staną się pracownikami. Unia bierze ich pod swoje skrzydła

W Brukseli przyjęto dyrektywę w sprawie poprawy warunków pracy za pośrednictwem platform internetowych, co w praktyce oznacza, że kurierzy i kierowcy pracujący za pośrednictwem takich firm jak Uber, Bolt czy Glovo, będą uznawani w Unii Europejskiej za pracowników tych firm. Obecnie praktycznie wszystkie osoby dowożące żywność rowerami czy skuterami pracują na podstawie różnego rodzaju kontraktów, które z jednej strony oznaczają niskie koszty zatrudnienia, a z drugiej brak ochrony dla pracowników.

Kurierzy z apek staną się pracownikami. Unia bierze ich pod swoje skrzydła
REKLAMA

Podczas rozpoczętego w poniedziałek posiedzenia Rady EPSCO w Brukseli przedstawiciele rządów państw członkowskich przyjęli dyrektywę w sprawie poprawy warunków pracy za pośrednictwem platform internetowych, które obsługują usługi dowozu zakupów, jedzenia czy przewozu osób. Dyrektywa ta będzie mieć daleko idące konsekwencje nie tylko dla takich firm jak Uber, Bolt czy Glogo, ale także dla całego rynku pracy.

REKLAMA

Dyrektywa w sprawie poprawy warunków pracy gig-workerów

Przyjęcie dyrektywy oznacza wiele istotnych zmian w polskim prawie pracy. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wskazuje, że kluczowe jest wypracowanie krajowych rozwiązań w zakresie „wzruszalnego domniemania istnienia stosunku pracy w zakresie pracy platformowej”. Chodzi o to, że będzie się zakładać, że kurier czy kierowca jest pracownikiem danej platformy, ale firma będzie mogła wykazać, że tak nie jest.

Dyrektywa zobowiązuje też państwa członkowskie do wdrożenia tego mechanizmu do prawa krajowego, nakreślając ogólne wytyczne. Szczegóły muszą być wypracowane w każdym państwie członkowskim. MRPiPS podkreśla, że domniemanie ma być skuteczne i ma ułatwiać dochodzenie właściwego statusu zatrudnienia.

Więcej o rynku pracy przeczytacie w tych tekstach:

Bez zbędnej zwłoki podejmiemy działania przygotowawcze do wdrożenia dyrektywy do prawa polskiego. Mając na uwadze wagę tej tematyki, zainicjujemy dyskusję na wczesnym etapie prac w ramach Rady Dialogu Społecznego. Zapewni to transparentność i możliwość dyskusji w gronie partnerów społecznych. Liczę, że przyczyni się to do wypracowania optymalnych rozwiązań w zakresie swobody, jaką dają nam przepisy tej dyrektywy – powiedziała ministra rodziny Agnieszka-Dziemianowicz-Bąk.

Unia Europejska postanowiła zrobić porządek z rynkiem usług świadczonych za pośrednictwem aplikacji mobilnych i ucywilizować status tak zwanych gig-workerów. Dla firm, które udostępniają specjalne aplikacje mobilne i zarabiają na pośrednictwie w zakupach jedzenia w knajpach i sklepach, oznacza to jednak znacznie wyższe koszty działalności. Tajemnicą poliszynela jest to, że wiele takich osób pracuje całkiem na czarno, a ich prawo pobytu w danym kraju jest nie do końca uregulowane, mówiąc oględnie.

Firmy starszą odpływem kurierów i kierowców

REKLAMA

Firmy, które obejmą nowe przepisy, od wielu miesięcy straszą, że zmiana przepisów może sprawić, że z pracy kuriera zrezygnuje większość wykonujących te obowiązki osób. We wrześniu zeszlego roku Uber Eats za pośrednictwem „Financial Timesa” ostrzegł, że po wejściu w życie nowych regulacji może zakończyć działalność w „setkach miast” w Europie. W podobnym tonie dla „Rzeczpospolitej” wypowiadał się Kamil Leszczyński, prezes Eternis, czyli firmy, która współpracuje z takimi firmami jak Uber, Bolt, Glovo czy Wolt.

Zamknięcie pracy platformowej w ramach etatu spowoduje odpływ pracowników z branży. Wzrosną też koszty związane z działalnością platform i partnerów flotowych. Aby zachować płynność biznesów, firmy będą miały do wyboru: zaproponować kierowcom i dostawcom o wiele niższe stawki niż obecnie, co poskutkuje migracją pracowników do innych branż, albo znacznie podnieść ceny – mówił szef Eternis.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA