11 tys. zł na rękę! Rekordowe deputaty dla górników tuż przed majówką
Jeszcze w połowie lutego br. w JSW drżeli na myśl, że węgiel koksowy jednak nie znajdzie się na unijnej liście surowców krytycznych i przed spółką zaczną się bardzo trudne czasy. Potem tygodniami ostrzegano, że przygotowywane w Brukseli rozporządzenie metanowe też zrobi JSW sporą krzywdę, liczoną nawet w miliardach złotych. Ale potem pokazano rekordowe wyniki za 2022 r. A że przy okazji węgiel ciągle jest bardzo drogi, to górnicy z JSW odcinają kupony. Za chwilę zostanie im wypłacony deputat węglowy - przeszło 11 tys. zł na rękę.
Szef wam mówi, że czasy są ciężkie i trzeba razem zapinać pasa a nie rozglądać się za podwyżkami pensji? Lepiej się przebranżowić i pójść w górnictwo, bo tam przynajmniej takich bzdur nie opowiadają. Może i spada wydobycie węgla i z jego sprzedażą też nie jest najlepiej, a na domiar złego kruszą się przykopalniane zapasy. Ale że węgiel w Polsce cały czas jest bardzo drogi, to spółkom górniczym i ich pracownikom też wiedzie się coraz lepiej. Doskonałym przykładem tego mechanizmu jest sytuacja w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, gdzie przed chwilą wszyscy zgrzytali zębami ze strachu, że koks jednak nie będzie surowcem krytycznym UE i zaczną się nie lada kłopoty. Do tego dochodził scenariusz płacenia nawet 2 mld zł kar rocznie, przez nadchodzące wielkimi krokami rozporządzenie metanowe, którego zapisy ostatecznie udało się jednak nieco złagodzić. Ale potem spółka pokazała wyniki finansowe za 2022 r. i wszystko się zmieniło.
Znacznie droższy węgiel wpłynął na wyższe przychody. Te ze sprzedaży wyniosły aż ponad 20 mld zł i były większe o 91 proc. od tych za 2021 r. Porównanie zysków netto też robi spore wrażenie. W 2021 r. to było raptem 0,95 mld zł, a w 2022 r. – już prawie 7,6 mld zł. O niecałe 49 proc. w górę poszły również nakłady na inwestycje rzeczowe, które w ub.r. pochłonęły ok. 2 mld zł.
JSW: najpierw podwyżka, a teraz wypłata rekordowego deputatu
Górnicy z JSW też potrafią liczyć i uznali, że skoro ich spółce tak dobrze się wiedzie, to oni powinni też z tego coś mieć. Po tygodniach przeciągania liny, w końcu podpisano porozumienie płacowe 8 lutego, na podstawie którego fundusz płac dla pracowników spółki zwiększono o 15,4 proc. (o ok. 580 mln zł). Przypomnijmy, że w 2022 r. wynagrodzenia pracownikom JSW urosły o 10 proc. W lipcu 2022 r. była też wypłata jednorazowej nagrody w wysokości od 13 do 19 tys. brutto.
Teraz okazuje się, że na tym nie koniec pompowania kieszeni pracownikom JSW. 27 kwietnia br. planowana jest bowiem wypłata rekordowego deputatu węglowego. Każdy pracownik ma z tego tytułu dostać ponad 11 tys. zł na rękę. Skąd taka kwota? To efekt podpisanego porozumienia z grudnia 2017 r. Na podstawie tych zapisów cena tony węgla przemnażana jest przez wskaźnik 1.2302. A że węgiel orzech jest teraz wart 1673,89 zł, to ostatecznie daje cenę za tonę w wysokości 2059,22 zł brutto. A deputat węglowy to równowartość 8 ton.
Pracownicy dostają ekstra pieniądze, ale akcje JSW jakoś nie zwyżkują
Tej znakomitej passy JSW jakoś jednak nie widać w wartości akcji spółki. Jeden udział obecnie kosztuje ok. 46 zł. Chociaż jeszcze na koniec września ub.r. było sporo gorzej i jedna akcja JSW kosztowała raptem ok. 33 zł. Ale za to jak spojrzymy na sytuację sprzed roku, to wyraźnie widać, że jest jednak gorzej. Na początku ostatniej dekady kwietnia 2022 r. za walor JSW płaciło się ok. 69 zł. Chociaż jeszcze w połowie marca 2020 r. to było tylko 10 zł. Nie ma za to zbytnio perspektyw do powrotu do warunków z czerwca 2018 r., kiedy jedna akcja JSW potrafiła kosztować ok. 91 zł.