Komisja Nadzoru Finansowego ogłosiła w tym tygodniu, że cofnęła zezwolenie na świadczenie przez powiązaną z kantorem internetowym Cinkciarz.pl spółkę usług płatniczych. Nastąpiło to kilka tygodni po tym, jak media opisały awarię, która sprawia, że klienci tego kantoru muszą po kilka dni czekać na swoje pieniądze. Jednocześnie pojawiły się doniesienia, że konkurencja, czyli InternetowyKantor.pl rozsyła swoim klientom maile o wypowiedzeniu świadczenia usług. Wyjaśniamy, co się dzieje z polskimi kantorami internetowymi.
Spółka Cinkciarz.pl poinformowała w piątek, że pozostaje do pełnej dyspozycji Komisji Nadzoru Finansowego, otwarcie i rzetelnie z nią współpracuje, a także jest w trakcie wdrażania wszystkich rekomendacji zawartych w protokole pokontrolnym. Jest to reakcja na decyzję Komisja Nadzoru Finansowego o cofnięciu spółce Conotoxia zezwolenia na świadczenie usług płatniczych w charakterze krajowej instytucji płatniczej. Conotoxia działała za pośrednictwem siostrzanej spółki Cinkciarz.pl.
Kantor Cinkciarz.pl działa
W przesłanym Bizblogowi oświadczeniu firma zaznaczyła, że Cinkciarz.pl „nieprzerwanie realizuje usługę internetowej wymiany walut”, a wszystkie powierzone spółce środki wracają do klientów w oczekiwanej przez nich walucie. Firma dodała, że cały czas działają inne usługi finansowe oraz pożyczki wielowalutowe.
W świetle decyzji KNF-u nakazującej natychmiastowe przerwanie przez Contoxię – także za pośrednictwem Cinkciarz.pl – „przyjmowania wpłat lub transferów na wszystkie rachunki płatnicze prowadzone przez tę spółkę” deklaracja o kontynuowaniu działalności kantoru online i pozostałych usług finansowych brzmi jak rebelia, ale to tylko pozory. Sprawa jest dość skomplikowana.
Jak wyjaśnia Bizblogowi Jacek Barszczewski, dyrektor Departamentu Komunikacji Społecznej Komisji Nadzoru Finansowego, decyzja KNF-u cofająca zezwolenie „dotyczy i dotyczyć mogła wyłącznie działalności Conotoxia sp. z o.o. w zakresie usług płatniczych świadczonych przez tę spółkę, w tym za pośrednictwem jej agentów”.
Decyzja ta nie dotyczy działalności Cinkciarz.pl, w szczególności w zakresie internetowej wymiany walut realizowanej w formule wpłaty środków przez klienta w celu ich wymiany i zwrotu wymienionych środków temu klientowi. Działalność ta nie jest regulowana szczególnymi przepisami ani nie podlega nadzorowi finansowemu sprawowanemu przez Komisję Nadzoru Finansowego – wyjaśnia przedstawiciel KNF-u.
Więcej wiadomości na temat walut można przeczytać poniżej:
Działalność kantorów internetowych nie jest w Polsce regulowana przez państwo i działające na tym rynku firmy nie podlegają nadzorowi ze strony Komisji Nadzoru Finansowego. Kłopoty spółki Conotoxia to także kłopoty kantoru internetowego Cinkciarz.pl, ale głównie z powodów wizerunkowych. Zaznaczmy, że obie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością wchodzą w skład Conotoxia Holding sp. z o.o.
InternetowyKantor.pl wypowiada umowy, bo musi
Zamieszanie wokół kantoru Cinkciarz.pl sprawiło, że w centrum zainteresowania znalazła się także spółka Currency One, która prowadzi InternetowyKantor.pl. W mediach społecznościowych pojawiły się informacje, że klienci tego kantoru otrzymują maile informujące ich o wypowiedzeniu świadczenia usług przez Currency One. Bizblog.pl zwrócił się do spółki Currency One o wyjaśnienie, o co chodzi w tych mailach.
Spółka Currency One S.A., operator serwisu InternetowyKantor.pl przeprowadziła w ostatnich dniach proces zamykania nieaktywnych kont użytkowników posiadających braki w zakresie danych identyfikacyjnych – wyjaśnia Agnieszka Nejman, rzeczniczka spółki.
Currency One wyjaśnia, że jako krajowa instytucja płatnicza oraz instytucja obowiązana podlega pod regulacje ustawy o usługach płatniczych oraz ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu. Tłumaczy, że wynikają z tego obowiązki, które muszą być spełnione w celu zapewnienia maksymalnego bezpieczeństwa dokonywanych transakcji. Chodzi między innymi o podanie przez klientów numeru PESEL i danych dokumentu tożsamości.
Ze względu na wytyczne KNF Klientom, którzy nie uzupełnili wszystkich danych nie możemy nie tylko świadczyć naszych usług, ale również prowadzić nieaktywnych profili. Z tego powodu otrzymali oni maila z wypowiedzeniem umowy dnia 30 września 2024 r. – wyjaśnia Agnieszka Nejman.