REKLAMA
  1. bizblog
  2. Energetyka

Co za ściema! Gaz mógłby być o wiele tańszy! Oto dlaczego Polacy będą płacić więcej niż inne kraje UE

To ściema miesiąca! Rząd mówi Polakom, że musi rozbroić tarczę antyinflacyjną, bo żąda od nas tego Unia. Obniżony VAT na żywność jeszcze dla nas jakoś obroni, ale VAT na gaz już nie. I tak oto od stycznia gaz w Polsce ma być droższy o 23 proc. VAT, a wcale nie musi. Okazuje się, że Komisja Europejska, owszem, zakazuje zupełnej rezygnacji z VAT na gaz, ale już spokojnie moglibyśmy podnieść stawkę ledwo do 5 proc. zamiast do 23 proc. i nikt by się nie czepiał.

11.12.2022
6:52
gaz-ziemny-podatek-VAT-zwroty
REKLAMA

Ceny gazu od przyszłego roku dla gospodarstw domowych mają być zamrożone na poziomie z tego roku, ale to nie znaczy, że nie zapłacimy więcej, bo oto ta część tarczy antyinflacyjnej, która obniża VAT na gaz z 23 proc. do 0 proc. musi zostać zlikwidowana. 

REKLAMA

Musi, bo tak postanowiła Unia - tak twierdzi polski rząd. Ale trochę mija się z prawdą.

Nie mniej niż 5 proc., a poza tym róbta co chceta

Okazuje się, że owszem, Polska nie może dłużej utrzymywać zerowej stawki VAT na gaz, ale to wcale nie znaczy, że musi ją podnosić od razu do wyjściowego poziomu 23 proc. I potwierdzili to właśnie dziennikarze „Rzeczpospolitej”, którzy zamiast słuchać premiera, postanowili zapytać drugą stronę, czyli Komisję Europejską.

A ta odpowiedziała jasno: kraje członkowie mogą sobie obniżać VAT, jak im się podoba, byleby trzymały się limitu 5 proc. - niżej zejść nie można, bo stanowi o tym unijna dyrektywa wskazująca minimalny próg stawki VAT właśnie na tym poziomie.

A więc spokojnie moglibyśmy podnieść VAT na gaz do 5 proc. zamiast do 23 proc. Przynajmniej do 1 stycznia 2030 r.  I nawet nie musimy się konsultować z KE.

Ha! I na dowód zobaczcie, że inne unijne kraje jakoś mogą mieć nadal obniżony VAT na gaz.

Niemcy mają obniżony VAT na gaz z 19 do 7 proc. Ta decyzja zapadła w sierpniu 2022 r. i ma obowiązywać do końca marca 2024 r. Nikt jakoś nie mówi, że od 2023 r. trzeba z tym jednak skończyć.

Tacy Hiszpanie z kolei mają obniżoną stawkę VAT na gaz ziemny z 21 do 5 proc. i choć formalnie tylko do końca tego roku, to lada chwila powinna zapaść decyzja o przedłużeniu tej obniżki również na 2023 r. i coś nie słychać, że nie można, bo Unia zakazuje.

Polski rząd ma dość, rezygnuje z pieniędzy już za długo

Wiecie, co nas różni od pozostałych krajów? To, że byliśmy pierwsi, jeśli chodzi o obniżkę VAT na gaz. Polska zdecydowała o tym jeszcze w grudniu 2021 r., a więc przed wojną w Ukrainie. Na rynku gazu już wtedy działy się dziwne rzeczy, bo Rosja mieszała w kotle wiedząc już, że zaraz rozpocznie szturm na Kijów. Ale pozostałe kraje unijne stawki VAT zaczęły radykalnie obniżać dopiero w połowie tego roku.

Wniosek? Polska znacznie dłużej niż inne kraje odczuwa w budżecie brak tego strumienia pieniędzy. I najwyraźniej ma już tego dość, dlatego udaje, że musi wrócić do pełnych stawek, zamiast podnieść je tylko trochę.

Kto dostanie zwrot VAT?

Ale to może nie jest takie strasznie złe rozwiązanie? Sama przecież krzyczę, że we wszelakich ulgach i rządowych prezentach powinniśmy stosować kryterium dochodowe, by pomagać tylko tym najsłabszym, a nie wszystkim.

I trochę tak właśnie będzie z gazem od 2023 r. Bo będą jednak grupy, które powrotu do 23 proc. VAT na gaz jednak nie odczują. Rząd zastosuje bowiem rekompensaty dla tych, którzy gazu ziemnego używają do ogrzewania - oni dostaną refundację VAT. Ale też nie wszyscy, ale tylko ci, którzy mają prawo do dodatku osłonowego, czyli spełniają kryterium dochodowe. To w przypadku jednoosobowego gospodarstwa domowego 2100 zł, a w przypadku gospodarstwa wieloosobowego 1500 zł na osobę.

REKLAMA

A trzeba zdać sobie sprawę z tego, że to całkiem niezły moment na powrót do normalności. W szczytowym momencie w sierpniu tego roku za MWh gazu w holenderskim hubie TTF trzeba było płacić 349 euro, teraz niecałe 150 euro, a w październiku były momenty, że cena oscylowała nawet wokół 100 euro. A przypomnę, że 24 lutego, czyli w dniu wybuchu wojny w Ukrainie cena to 128 euro za MWh.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA