REKLAMA

Fala pozwów. Frankowicze przestali patyczkować się z bankami

Frankowicze czują się coraz pewniej i mają ku temu solidne powody. W ubiegłym roku liczba tych, którzy zdecydowali się dochodzić swoich spraw w sądach, wzrosła rok do roku o ponad 35 proc., a eksperci prognozują, że i w tym roku entuzjazm nie opadnie. Z nieoficjalnych danych wynika, że w ok. 97 proc. zapadłych wyroków to kredytobiorcy byli górą.

banknoty-nowe-franki
REKLAMA

87 tys. – tyle spraw frankowych wpłynęło do wszystkich sądów okręgowych w ubiegłym roku. To wzrost o 35 proc. w porównaniu do roku poprzedniego. Jeśli jednak spojrzeć na poszczególne miasta, w połowie sądów odsetek pozwów wzrósł aż trzycyfrowo. Do walki z bankami tych, którzy zaciągnęli kredyt we frankach szwajcarskich, zapewne zmotywowały m.in. orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Trybunał wykluczył możliwość naliczania przez banki dodatkowego wynagrodzenia za korzystanie z kapitału w kontekście nieuczciwych klauzul umownych.

REKLAMA

Banki przymuszone do korzystniejszej ugody, ale…

Co orzeczenie TSUE oznacza dla banków?

Ta determinacja pokazuje bankom, że ich dotychczasowe działania nie odnoszą zamierzonego skutku. Wręcz można powiedzieć, że działają zupełnie odwrotnie. Dlatego banki nie mają wyjścia i muszą coraz częściej oferować korzystniejsze propozycje ugodowe bądź dalej stosować taktykę przedłużania postępowań sądowych – komentuje Adrian Goska, radca prawny w kancelarii Kancelarii SubiGo.

Jednocześnie ekspert dodaje, że patrząc na dotychczasową praktykę banków, można założyć, że mimo wszystko będą kontynuować strategię wydłużania postępowań i proponowania umiarkowanych ugód, aby zarządzać ryzykiem finansowym i rozłożyć ewentualne wypłaty w czasie. Bo to im się obecnie najbardziej opłaca.

Więcej o kredytach frankowych przeczytacie w tych tekstach:

Frankowicze górą. Świadczą o tym te dane

Ale nie tylko liczba spraw rośnie. Także wygrane frankowiczów w liczbach wyglądają imponująco, co motywuje do walki w sądach kolejnych kredytobiorców. Według danych, które podała Wyborcza.Biz, w 2023 r. zapadło 16438 wyroków w sprawach frankowych, z czego aż 97 proc. - na korzyść kredytobiorców. Tylko 2,5 proc. wszystkich spraw wygrały banki, pozostałe trafiły do ponownego rozpatrzenia. Natomiast według portalu w drugiej instancji zapaść miało 3217 orzeczeń prawomocnych, z czego 99 proc. z korzyścią dla kredytobiorców. Wprawdzie nie są to oficjalne dane (bo takich sądy nie udostępniają). Na podstawie dostępnych informacji wyliczenia przygotowała firma Votum Robin Lawyers, niemniej pokazują one wyraźna tendencję.

Sprawy w całym kraju

W skali kraju pełne ręce roboty ma Sąd Okręgowy w Warszawie. W 2023 r. trafiło tam najwięcej spraw frankowych – ok. 18 tys. Ale jednocześnie jest to spadek o 31 proc. porównując do roku 2022. Powód? Wprowadzone zmiany w Kodeksie Postępowania Cywilnego, które miały na celu rozłożyć sprawy po całym kraju. Tak też się stało. Przykładowo Sąd Okręgowy w Poznaniu odnotował ponad 7 tys. tego typu spraw i wzrost o blisko 74 proc. rok do roku, SO Warszawa-Praga w Warszawie – niecałe 7 tys. i ponad 134 proc., SO w Gdańsku – przeszło 6 tys. i ponad 38 proc., a także SO we Wrocławiu – niecałe 5 tys. i ponad 126 proc. rdr.

REKLAMA

W niemal połowie sądów wzrosty rok do roku są trzycyfrowe. Największy skok o ponad 550 proc. widać w Sądzie Okręgowym w Tarnobrzegu, w Zamościu – blisko 204 proc. Natomiast w Opolu – niecałe 182 proc., a w Krośnie – prawie 165 proc. I wiele wskazuje na to, że również w 2024 r. pozwów będzie przybywać.

Biorąc pod uwagę to, że nadal ponad połowa frankowiczów nie podjęła żadnych kroków prawnych w związku ze swoimi kredytami, można oczekiwać, że liczba pozwów frankowych nadal będzie rosła. Wiele osób wciąż czeka na rozwój sytuacji lub zbiera informacje, co oznacza, że potencjał do zwiększenia liczby spraw jest nadal znaczny. W miarę jak coraz więcej kredytobiorców będzie zdobywać świadomość swoich praw i możliwości, jakie daje orzecznictwo, pozwów będzie przybywać – uważa radca prawny Adrian Goska.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA