Pracy w IT, w tym w gamedevie, jest tyle, że firmy muszą polować na kandydatów. Ktoś w końcu wymyślił, że karierą w branży warto zainteresować panie. Zwłaszcza że te coraz chętniej rozglądają się za pracą w IT.
Choć kobiet zatrudnionych w gamedevie jest stosunkowo niewiele, to ich liczba cały czas rośnie. Jak podaje Statista.com, w 2019 r. było ich w branży około 24 proc., ale już w 2021 roku – 30 proc. Niemal dokładnie taki sam odsetek pań pracuje przy tworzeniu gier w Polsce. Nie wszystkie pracują przy kodowaniu. 46 proc. przyznaje, że na ich stanowisku nie jest to wymagane.
Konrada Bromińskiego, Senior HR Managera w Evolution, cieszy, że w branży informatycznej przybywa pań.
Evolution wchodzi do Polski i oferuje specom od Scali
Szwedzki Evolution to międzynarodowy dostawca gotowych rozwiązań dla twórców gier online. Firma działa na rynku od 15 lat, posiada dziesięć centrów inżynieryjnych i zatrudnia na całym świecie przeszło 12 tysięcy osób, w tym ponad 1000 programistów.
Szwedzi sukcesywnie rozbudowują swoją sieć, a jeden z ostatnich ośrodków otworzyli w Polsce. Warszawski oddział Evolution będzie się koncentrował na rozwiązaniach back-endowych. Zatrudnienie znajdzie tam 200 osób, głównie programistów specjalizujących się w Scali.
Speców od Scali nie ma na rynku zbyt wielu, tymczasem zapotrzebowanie na nich rośnie w błyskawicznym tempie. Dość powiedzieć, że na najlepszych czeka praca w takich firmach, jak Netflix, Twitter czy Zalando. Efekt: średnia zarobków 22 tys. zł, ale najlepsi mogą liczyć nawet na 34 tys. zł netto miesięcznie.
Evolution wziął się na sposób. Oferuje bezpłatne bootcampy, czyli przygotowawcze kursy programowania, na których łowi talenty. Najlepsi kursanci mogą liczyć na zatrudnienie w firmie, wsparcie i mentoring ze strony najlepszych programistów w szwedzkiej firmie.
Naucz się Scali, zatrudnij w Evolution
Biorąc pod uwagę, że Evolution szczyci się wysokim odsetkiem pań na pokładzie, Polki marzące o karierze w IT, szczególnie w gamedevie, powinny zwrócić uwagę na ofertę Szwedów.
Czy trzeba mieć przygotowanie techniczne? Dyplom technika albo inżyniera IT na pewno ułatwi przyswojenie wiedzy na bootcampie, ale nie jest konieczny. Z badania „Kobiety w IT 2022” firmy No Fluff Jobs wynika, że jedynie 27,5 proc. kobiet pracujących w w branży jest po studiach technicznych, za to ponad połowa po prostu się przebranżowiła.
Dlaczego? Z dwóch powodów. Po pierwsze ze względu na wysokie zarobki, po drugie – bo stawiają na rozwój osobisty. W jednym i w drugim przypadku odpowiedziało tak 71 proc. pań. Jedno i drugie zapewnia Evolution.