REKLAMA

Podatek od ogrzewania uderzy w portfele Polaków. Rząd szykuje plan obrony

System handlu emisjami CO2 (ETS) to dopiero początek. Prawdziwe obciążenie ma przynieść ETS2 – tzw. podatek od ogrzewania – który może oznaczać dla polskich rodzin dodatkowe wydatki rzędu nawet kilku tysięcy złotych rocznie. Jego planowane uruchomienie zbiega się z kampanią wyborczą do polskiego parlamentu. Nic więc dziwnego, że rząd podejmuje działania, by zminimalizować to zagrożenie. Najpierw chce dążyć do opóźnienia wdrożenia ETS2, a jeśli to się nie uda – walczyć o częściowe uchylenie tych przepisów.

Podatek od ogrzewania uderzy w portfele Polaków. Rząd szykuje plan obrony
REKLAMA

Przeciwnicy polityki klimatycznej UE cały czas przekonują, że to wcale nie ogromne koszty wydobycia, czy przerost zatrudnienia w naszym górnictwie węgla kamiennego stoją za wysoką ceną energii. Ich zdaniem to sprawka przede wszystkim unijnego systemu handlu emisjami ETS, który wymusza zakup uprawnień do emisji CO2 przez firmy przemysłu energochłonnego. Obecnie za wyemitowanie jednej tony dwutlenku węgla trzeba płacić więcej niż 72 euro. Ci, którzy za to muszą płacić, część kosztów przerzucają na klientów. W ten sposób ETS ma szkodzić całej gospodarce. Okazuje się, że Polska wykorzystuje swoje prezydencję w Radzie UE, żeby coś w tej sprawie zmienić. 

Mamy wpisaną w kalendarz klauzulę rewizyjną ETS, również bardzo cieszę się, że wypracowujemy coraz bardziej świetlany scenariusz lekkiej rewizji polityki klimatycznej UE z myślą o tym, by zapewnić większą stabilność dla gospodarki i większą stabilność dla gospodarstw domowych - poinformowała Paulina Hennig-Kloska, szefowa Ministerstwa Klimatu i Środowiska po nieformalnym posiedzeniu Rady UE ds. Energii.

REKLAMA

Tymczasem coraz bliżej do jeszcze większego nieszczęścia, czyli startu systemu handlu emisjami ETS2, który od 2027 r. na tej samej zasadzie będzie naliczać emisję CO2 z budynków i transportu. 

ETS2 ma sporo kosztować polskie rodziny

Krajowy Ośrodek Bilansowania i Zarządzania Emisjami (KOBiZE) w swoim „Raporcie z rynku CO2” z marca 2025 r., opierając się na analizie BloombergNEF, twierdzi, że system ETS2 „będzie miał duży wpływ na ograniczanie emisji, ale też wywoła istotny wzrost kosztów emisji CO2, zwłaszcza w pierwszych latach działania”. W 2030 r. ceny uprawnień do emisji dwutlenku węgla mają skoczyć nawet do poziomu 149 euro.

Powodem będzie ograniczona liczba dostępnych uprawnień, wynikająca z ambitnych celów klimatycznych UE, oraz utrzymujący się popyt - wiele sektorów objętych systemem nie ma jeszcze szeroko dostępnych, opłacalnych alternatyw do redukcji emisji - twierdzi KOBiZE.

Więcej o emisji CO2 przeczytasz na Spider’s Web:

KOBiZE wylicza, że przez to ceny paliw mogą wzrosnąć o 12–14 proc., a koszty ogrzewania mieszkań nawet o 16–21 proc., w zależności od rodzaju używanego paliwa i jego udziału w strukturze kosztów. Dlatego nie dziwi się, że strona społeczna ma jak najgorsze zdanie na temat systemu ETS2.

Szacuje się, że w pierwszych trzech latach obowiązywania systemu ETS2 jego łączny koszt dla przeciętnej polskiej rodziny wyniesie od ponad 6 do 10 tys. zł i będzie gwałtownie rósł w kolejnych latach. Polska jest jednym z krajów, które najdotkliwiej odczują skutki tego systemu - przekonywał w trakcie śląskiej Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego, poświęconej Europejskiemu Zielonemu Ładowi, Dominik Kolorz, szef Śląsko-Dąbrowskiej „Solidarności”.

Emisja CO2, czyli system ETS2 z poślizgiem

Rząd doskonale zdaje sobie z tego sprawę, bo w 2027 r. - w tym samym, w którym ma zadebiutować system ETS2, organizowane mają być wybory parlamentarne. Bierność w tej sprawie może więc mieć spore koszty polityczne. Dlatego szefowa MKiŚ zapewnia, że nasz kraj cały czas walczy o opóźnienie systemu ETS2.

Polska będzie cały czas walczyć o przesunięcie terminu wejścia ETS2 i również coraz więcej krajów widzi zagrożenie dla wzrostu cen energii dla gospodarstw domowych wynikające z tej części dyrektywy - podkreśla Paulina Hennig-Kloska.

Taki jest scenariusz nr 1. A co jak się z tym przesunięciem w czasie jednak nie uda? Wtedy zacznie obowiązywać scenariusz nr 2, w którym Polska będzie starać się o częściowe uchylenie zasad systemu ETS2. 

REKLAMA

Jeżeli nie uda nam się w dużym oknie przesunąć tego terminu, to na pewno Polska będzie walczyć o derogację dla siebie ze względu na dużą liczbę gospodarstw domowych korzystających wciąż chociażby z pieców węglowych w swoich domach, ale też ze względu na postęp, jaki czynimy - przekonuje szefowa MKiŚ.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-05-14T14:04:25+02:00
Aktualizacja: 2025-05-13T14:14:10+02:00
Aktualizacja: 2025-05-13T12:33:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-12T22:06:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-12T14:52:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-12T13:30:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-12T12:37:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-12T12:16:26+02:00
Aktualizacja: 2025-05-12T11:15:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-12T09:28:39+02:00
Aktualizacja: 2025-05-11T22:29:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA