Drożyzna dopiero się rozkręca. Ceny produktów rolnych wystrzeliły, Polacy mocno zdołowani
Nastroje gospodarcze w Polsce są fatalne. Gospodarstwa domowe obawiają się, że wojna w Ukrainie pogorszy ich sytuację finansową. Co więcej, aż 64 proc. gospodarstw już zauważa gorszą jakość swojego życia w porównaniu do analogicznego okresu w 2021 r.
W II kwartale 2022 r. w badaniu Związku Przedsiębiorstw Finansowych i Instytutu Rozwoju Gospodarczego Szkoły Głównej Handlowej na temat sytuacji na rynku consumer finance zadano respondentom pytanie, czy obawiają się wpływu wojny w Ukrainie na ich kondycję finansową.
Aż 84,6 proc. respondentów stwierdziło, że wojna w Ukrainie może pogorszyć ich sytuację finansową. Z tego około 32,8 proc. zadeklarowało, że bardzo się tego obawiają, gdyż może to poważnie pogorszyć ich sytuację finansową.
Jedynie 9 proc. respondentów stwierdziło: „nie obawiamy się, gdyż nie będzie to miało żadnych lub znikome konsekwencje dla naszych finansów”.
Obawy przed skutkami wojny nałożyły się na pesymizm wynikający z bardzo dużej inflacji
– ocenia dr Sławomir Dudek z Instytutu Rozwoju Gospodarczego Szkoły Głównej Handlowej.
Dodaje on, że gospodarka jest jeszcze rozpędzona i napompowana nominalnie inflacją. Stąd niskie są obawy przed bezrobociem. Inflacja w percepcji gospodarstw domowych jest obecnie bardzo dużym zagrożeniem.
Aż 64 proc. gospodarstw domowych uważa, że jest gorzej
W bieżącej edycji badania poddano diagnozie odczucia gospodarstw domowych co do jakości życia i czynników je warunkujących, zadając pytanie: „Jak ocenia Pan/Pani jakość swojego życia w porównaniu do analogicznego okresu w 2021 roku?”.
Aż 64 proc. gospodarstw domowych uważa, że jest gorzej. Ok. 24 proc. respondentów stwierdziło brak zmian, a jedynie 12 proc. uważa, że jest lepiej.
Za czynnik, który ma największy wpływ na ogólną ocenę jakości życia, respondenci uznali „wzrost inflacji” – 78,2 proc. Drugim najczęściej wskazywanym czynnikiem wpływającym na jakość życia była wojna w Ukrainie (55,4 proc.).
Co czwarty respondent uważa, że konflikt polityczny pogarsza jego jakość życia (ok. 26 proc.). Zniesienie obostrzeń nałożonych wskutek pandemii covid-19 wskazało jedynie 11 proc. respondentów.
Dramatycznie wzrosły wydatki na artykuły spożywcze
Aktualna sytuacja gospodarcza ma bardzo duży wpływ na strukturę wydatków gospodarstw domowych - to wnioski z badania Strategy&: Skromniej i mniej, czyli życie polskiego konsumenta, Transformacja konsumentów w Polsce – 2022.
Przede wszystkim wzrosły wydatki na artykuły spożywcze (78 proc.), produkty i usługi zdrowotne i pielęgnacyjne (59 proc.) oraz odzież i obuwie (50 proc.), czyli na dobra tzw. pierwszej potrzeby, na których wprowadzenie oszczędności jest trudne.
Natomiast spadki wydatków, wynikające z ograniczenia konsumpcji, widać w przede wszystkim w kategoriach związanych ze stylem życia – restauracje (25 proc.), produkty i usługi sportowe (20 proc.) oraz rozrywka i media (17 proc.).
Najwyższy wzrost wydatków na żywność deklarują mieszkańcy miast do 500 tys. mieszkańców (85 proc.) oraz osoby starsze 65+ (84 proc.).
Z niepokojem w przyszłość patrzy niemal połowa Polaków, w szczególności dotyczy to poczucia bezpieczeństwa finansowego. Znacząco wyższy poziom obaw prezentują kobiety, których sytuacja zawodowo-finansowa, już wcześniej, przez epidemię covid-19 i związane z nią obciążenia w postaci nauki zdalnej i opieki nad osobami chorymi, była gorsza niż sytuacja męskiej części populacji
- mówi Izabela Wisłocka, wicedyrektor i ekspert ds. transformacji cyfrowej w PwC Polska.
Dodaje ona, że sytuacja gospodarcza już w tej chwili sprawia, że aż 57 proc. polskiego społeczeństwa ocenia stan swoich oszczędności gorzej w porównaniu do lat poprzednich. Także w tym aspekcie, sytuacja kobiet jest znacznie gorsza niż mężczyzn - aż jedna trzecia kobiet nie może sobie pozwolić na oszczędzanie.
Izabela Wisłocka zauważa także, że rosnąca inflacja ma wpływ na strukturę wydatków polskich rodzin. Wzrosły wydatki na produkty tzw. pierwszej potrzeby, czyli na art. spożywcze - o 78 proc. Natomiast spadki wynikają z ograniczenia konsumpcji w obszarze tzw. stylu życia, czyli wyjścia do restauracji, szeroko pojęta rozrywka i media oraz sport.
Drożyzna dopiero się rozpędza
Jeśli teraz w sklepach jest drogo to co dopiero powiemy za jakiś czas, gdy odczujemy wzrost cen skupu produktów rolnych. A te dosłownie wystrzeliły w kosmos.
W czerwcu 2022 r. ceny skupu podstawowych produktów rolnych w tym pszenicy, żyta, żywca wołowego, żywca wieprzowego, drobiu i mleka krowiego wzrosły w porównaniu z analogicznym miesiącem poprzedniego roku o 45,8 proc. Ceny skupu wszystkich produktów rolnych były w czerwcu 2022 r. wyższe niż przed rokiem. Najbardziej podrożały zboża oraz mleko
- podaje portalspozywczy.pl.
Serwis dodaje, że za 1 hl mleka płacono w skupie 227,18 zł, tj. o 2,7 proc. więcej niż w poprzednim miesiącu i o 51,2 proc. więcej niż przed rokiem.
Z kolei w czerwcu 2022 r. cena żywca wieprzowego w skupie wyniosła 6,93 zł za kg i była wyższa zarówno w porównaniu z poprzednim miesiącem, jak i z analogicznym okresem ubiegłego roku – odpowiednio o 3,4 proc. i o 27,8 proc. Na targowiskach za 1 kg tego żywca płacono 7,44 zł.
Za chwilę ceny przełożą się na te, które widzimy w sklepach.