Gaz tanieje, ale miasta i gminy płacą trzykrotnie więcej! Jest skarga do premiera
Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia (GZM) ma już powyżej uszu zbyt drogiego gazu. I pisze w tej sprawie zarówno do premiera Mateusza Morawieckiego, wiceszefa rządu i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina oraz do PGNiG. W swoim apelu GZM wskazuje na obecnie obowiązujące cenniki gazu, które mają się do wcześniej wynegocjowanych kontraktów jak pięść do nosa. Dlatego domaga się ich waloryzacji. Inaczej poszczególne miasta nie będą miały innego wyjścia, jak tylko ograniczyć usługi dla mieszkańców.
Na rynku gazu jesteśmy świadkami znacznych spadków. Obecnie 1 MWh gazu na giełdzie Dutch TTF Natural Gas Futures kosztuje w okolicach 40–41 euro. Ostatni raz tak tanio było w lipcu 2021 r., czyli tuż przed początkiem manipulowania dostaw surowca przez Gazprom i na miesiące przed rosyjską napaścią na Ukrainę. To właśnie nakręcany przez Moskwę szantaż energetyczny polegał głównie na dostawach gazu. Putin myślał, że w obliczu zimy w ten sposób złamie europejską solidarność i zwolenników Kijowa będzie wtedy można policzyć na palcach jednej dłoni.
W efekcie cena gazu skoczyły do rekordowych poziomów i za 1 MWh przyszło płacić nawet więcej niż 240 euro. Tymczasem jeszcze w sierpniu 2020 r. gaz kosztował ok. 11 euro. Ale Bruksela postawiła na szybsze uzupełnienie magazynów i Ukrainy nie zostawiła. I właśnie te gazowe zapasy na odpowiednim poziomie, a także wyjątkowo ciepła zima uratowały Europę i też mocno zmniejszyły presję na cenę gazu. W efekcie wcześniej podpisane kontrakty mogą okazać się w porównaniu z obecnymi stawkami mocno zawyżone. Tak jak w przypadku Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.
Cena gazu: GZM pisze do szefa rządu
GZM, w której skład wchodzą przedstawiciele 41 miast i gmin, położonych w centralnej części województwa śląskiego, od 2019 r. organizuje wspólne zakupy gazu dla swoich gmin i ich jednostek. I takie grupowe postępowanie przetargowe przeprowadzono w 2022 r. Umowy na dostawy gazu w 2023 r. opiewały wtedy, zgodnie z obowiązującą stawką rynkową, na kwotę 89,923 gr/kWh netto. Teraz jednak jest znacznie taniej i obecny cennik PGNiG mówi o poziomie cenowych 35,356 gr/kWh netto. Mowa jest więc o blisko trzykrotnej podwyżce. I stąd apel złożony na ręce premiera, szefa MAP i PGNiG.
Samorządowcy nie chcą się zgodzić na brak możliwości waloryzacji wcześniej wynegocjowanych kontraktów. Przypominają przy tej okazji, że zarówno gminy, jak ich jednostki nie świadczą usług komercyjnych, tylko zaspokajają istotne potrzeby swoich mieszkańców. Przedstawiciele GZM twierdzą, że na wspólny zakup gazu zdecydowali się korzystając z podobnych doświadczeń ze wspólnych zakupów energii elektrycznej.
Będzie tańszy gaz dla samorządów?
I być może apel GZM coś zmieni. Okazuje się, że spółka PGNiG Obrót Detaliczny analizuje możliwość systemowego rozwiązania umożliwiającego modyfikację cen w kontraktach z samorządami terytorialnymi. Ale jednocześnie przypomina, że zasady, zgodnie z którymi sprzedaje paliwo gazowe przeznaczone dla podmiotów samorządowych, są określone przez samego kupującego w specyfikacji istotnych warunków zamówienia.
Ale spółka zdaje sobie sprawę, że wcześniejsze, zawyżone kontrakty dla samorządów, to była konsekwencja nakręcanego przez Rosję kryzysu energetycznego, przez który gaz stał się bardzo drogi. I być może PGNiG OD zrobi krok w tył.