Najbardziej kontrowersyjna ze wszystkich polskich służb specjalnych właśnie ogłosiła rekrutację i poszukuje nie tylko funkcjonariuszy, ale także pracowników biurowych. Centralne Biuro Antykorupcyjne nie opublikowało jednak klasycznego ogłoszenia, lecz zamieściło w mediach społecznościowych rekrutacyjny filmik stylizowany na kino akcji. Nad oskarżanym o mieszanie się w politykę CBA wiszą jednak czarne chmury i istnieje spore prawdopodobieństwo, że nowy rząd będzie dążył do rozwiązania tej formacji.
Centralne Biuro Antykorupcyjne prowadzi rekrutację dwutorowo – szuka nie tylko osób chętnych do pracy w tej formacji, ale także do służenia w niej. Na czym polega różnica? Praca w CBA dotyczy cywilnych stanowisk pracy, typu infobroker, specjalista IT czy pracownik biurowy. Z kolei służba w CBA oznacza, że stajemy się funkcjonariuszem.
Jeżeli jesteś osobą, którą cechuje uczciwość oraz wysoka kultura osobista, poważnie podchodzisz do postawionych zadań, potrafisz dobrze organizować swój czas pracy, posiadasz umiejętność pracy w zespole jak i indywidualnie, chcesz rozwijać ścieżkę swojej kariery zawodowej, zachęcamy do wypełnienia formularza zgłoszeniowego i przesłania swojego CV – zachęca CBA.
Rekrutacja do CBA w pełnej tajemnicy
O tym, że nie jest to typowa rekrutacja, przypomina pouczenie, by o osoby, które chcą zgłosić swoją kandydaturę, nie informowały o tym nikogo. „Cenimy sobie poufność i dyskrecję” – wyjaśnia CBA. Co ciekawe, aplikować można wyłącznie wtedy, gdy przebywamy na terenie Polski. „Jeśli aktualnie przebywasz poza granicami, zgłoś się po powrocie do Polski” – czytamy.
Jeśli chodzi o pracowników cywilnych CBA, to są to osoby, które wykonują przeważnie czynności administracyjno-techniczne, więc nie odbywają służbowego szkolenia podstawowego oraz specjalistycznego, a także nie mogą realizować wielu ustawowych kompetencji CBA, czyli na przykład czynności operacyjno-rozpoznawczych czy dochodzeniowo-śledczych. Zatrudnienie pracownika odbywa się poprzez zawarcie umowy o pracę, zgodnie z Kodeksem pracy.
Zdecydowanie inny charakter ma służba w CBA. Jak przyznaje ta formacja, jej funkcjonariusze dysponują „stosunkowo szerokim zakresem ustawowych kompetencji”. Funkcjonariusze CBA podejmują czynności analityczno-informacyjne, operacyjno-rozpoznawcze, kontrolne i dochodzeniowo-śledcze, a zatrudnienie funkcjonariusza odbywa się na podstawie ustawy o CBA poprzez wydanie przez Szefa CBA stosownej decyzji administracyjnej mianującej kandydata funkcjonariuszem.
Więcej o rynku pracy w Polsce przeczytacie w tych tekstach:
Nie ma możliwości, by służba w CBA była uzupełnieniem innego rodzaju pracy. Ustawa mówi, że funkcjonariusz CBA nie może pozostawać w stosunku pracy oraz podejmować innego zajęcia zarobkowego. Jedynym wyjątkiem są zajęcia o charakterze dydaktycznym, badawczym lub naukowym, ale trzeba na to uzyskać zgodę przełożonych.
Funkcjonariusz odbywa specjalistyczne przeszkolenie, może wykonywać wszystkie rodzaje czynności określone ustawą o CBA, a także może posiadać przydzieloną broń służbową. W związku z wykonywanymi czynnościami funkcjonariuszom przysługuje także ochrona przewidziana w kodeksie karnym dla funkcjonariuszy publicznych – informuje CBA.
Problem z równością dostępu do CBA
Warto jednak przypomnieć, że zasady rekrutacji do CBA budzą poważne wątpliwości, jeśli chodzi o zgodność ze standardami konstytucyjnymi. Jak wskazało Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, Naczelny Sąd Administracyjny wydał w styczniu wyrok, w którym wskazał na problem równego dostępu do służby publicznej w przypadku CBA, a także innych służb specjalnych.
Problem polega na tym, że CBA zastrzega sobie prawo do przerwania rekrutacji bez podania przyczyn, gdy uzna, że kandydat albo nie spełnia wymogów określonych w ustawie, albo jego kwalifikacje lub predyspozycje są niewystarczające. NSA uznał, że nieinformowanie kandydatów, jakie przesłanki stały za przerwaniem rekrutacji, są niezgodne z konstytucyjnymi regułami, które gwarantują jednakowy dostęp do służby publicznej.