Liczba klientów, którzy zdecydowali się na zakup prywatnego ubezpieczenia zdrowotnego, stale rośnie. Mimo wzrostu cen polis spowodowanego inflacją, na koniec III kwartału 2023 r. prywatne ubezpieczenie zdrowotne miało już niemal 5 mln Polaków. W ciągu dziewięciu miesięcy 2023 r. Polacy wydali na nie niemal 1,2 mld zł, czyli o blisko 34 proc. więcej r/r.
W porównaniu do III kwartału 2022 r. Polacy kupili prawie o 15 proc. polis więcej. W III kwartale 2023 r. w sumie w Polsce było 4,69 mln osób korzystających z prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych, a składka przypisana brutto w polisach wyniosła 1 174,5 mln zł.
Coraz więcej Polaków ma prywatne ubezpieczenia zdrowotne
Jak wskazuje Polska Izba Ubezpieczeń, na wzrost zebranej składki wpływają dwa główne czynniki: stały rozwój rynku ubezpieczeniowego, tzw. nowa sprzedaż (czyli nowi klienci i nowe produkty) oraz nieunikniony wzrost cen polis, który jest efektem inflacji i zwiększających się cen usług medycznych, przede wszystkim wizyt lekarskich.
W III kwartale 2023 r. nastąpił wzrost składek, będący odzwierciedleniem inflacji z poprzednich okresów – według GUS przez ostatnie trzy lata indeks CPI oznaczający zmianę wartości towarów i usług konsumpcyjnych wzrósł aż o 37,8 proc. By załagodzić skutki zwiększających się składek, ubezpieczyciele postanowili rozłożyć dostosowanie cen prywatnych polis zdrowotnych na kolejne miesiące. I przyniosło to efekty, czego dowodzi rosnąca liczba umów. Istotne przyrosty odnotowano zarówno w ubezpieczeniach indywidualnych, jak i grupowych, głównie pracowniczych.
Ubezpieczyciele obserwują wzrost poziomu świadomości wśród klientów, którzy doceniają ubezpieczenia zdrowotne i korzystają z nich – zarówno z oferowanej profilaktyki, jak i wizyt specjalistycznych – mówi Dorota M. Fal, doradca zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń.
Więcej o ubezpieczeniach przeczytasz na Bizblog.pl:
Dostęp do szybszego prywatnego leczenia z korzyścią dla wszystkich?
Według danych ZUS wydatki związane z absencją pracowników wyniosły w 2022 r. 25,5 mld zł, czyli o 1 mld zł więcej niż rok wcześniej.
Łączną stratę ekonomiczną związaną z absenteizmem i prezenteizmem można oszacować na ponad 170 mld zł - wynika z opracowań Polskiej Izby Ubezpieczeń.
Dlatego też zdaniem PIU dostęp do dobrej i szybkiej opieki zdrowotnej jest kluczowy dla wszystkich - obywateli, pracodawców i państwa. Pokazują to również wyliczenia, z których wynika, że na poprawie zdrowia, poprzez pozytywny wpływ na podatki, składki ZUS i NFZ oraz wydatki funduszu chorobowego pracujących, w 20 proc. zyskają pracownicy, w 40 proc. pracodawcy i w 40 proc. finanse publiczne.